| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                                                                            
                                                            
                                                                |  | spaadaj.moblo.pl a najszczęśliwszym dniem związanym z Tobą było to kiedy myślałam   o 'nas' i odkręcając nakrętkę z tymbarka zobaczyłam napis :   ' jesteście sobie przeznaczeni '.   uw |  |  
                                                                                        
                                                
                                                     
	
		
													
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| a najszczęśliwszym dniem związanym z Tobą było to kiedy myślałam 
o 'nas' i odkręcając nakrętkę z tymbarka zobaczyłam napis : 
' jesteście sobie przeznaczeni '. 
uwierz mi, że cieszyłam się w tej chwili bardziej niż 5 minut temu, 
gdy dostałam piątkę z matmy . |  |  
	                   
	                    
             
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| wieczorami staję na balkonie w za dużym swetrze i niesfornie upiętym koku. 
trzymając w ręku gorący kubek zielonej herbaty podsumowuję miniony dzień. 
przestałam analizować każde z przykrości jakie mi sprawiono. 
zaprzestałam szacować każdy z momentów, kiedy miałam ochotę wybuchnąć płaczem. rozmyślam o każdym z tych pięknych momentów. 
 o każdej z chwil, kiedy na moich ustach pojawiał się uśmiech, a miałam ochotę krzyczeć z euforii.
właśnie to jest recepta na szczęście. 
moja osobista, ale nie zawodna. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| kiedy przyszłam do szkoły, po mojej, ponadtygodniowej nieobecności, na mój widok, uśmiechnął się, po czym podszedł do mnie, przytulił mnie i nerwowo zaczął grzebać w plecaku, szukając czegoś. po chwili wyciągnął małą, kolorową torebeczkę. wręczył mi ją i powiedział: 'długo cię nie było, chciałem dziś wpaść i dać ci to, bo wiesz. dziś mija rok, odkąd jesteśmy razem'. uśmiechnął się nerwowo, pocałował i poszedł pod klase. ciekawa tego, co było w środku, wyjęłam, dość duże, pudełeczko ze złotym napisem APART. otworzyłam je, a przed moimi oczami pojawiła się złota brasoletka, z wygrawerowaną datą sprzed roku, a z drugiej strony, nasze inicjały. z oczu poleciały mi łzy. zauważył to spod swojej klasy, podszedł do mnie i przytulił, po czym do ucha wyszeptał mi kojące słowa 'kocham cię i będę przy tobie zawsze, skarbie, obiecuje' |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| kurwa.
ja tylko chciałam, żebyś mnie kochał.
żebyś łapał mnie za rękę.
nie proszę o tak wiele.
ale ty, leć do tej suki,
FRAJERZE, nie?
ona jest lepsza.
pierdolę.
PIERDOLĘ miłość. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| gdy byłeś  nie zwracałam na Ciebie uwagi.
odszedłeś , nagle zaczęło mi Ciebie tak bardzo brakować. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| proszę Cię,
bądź przy mnie,
gdy bede trzeźwa, pijana, normalna,chora,zdrowa,szczęśliwa ,smutna , jaka kolwiek.
Bądź , bo bez Ciebie zwariuję ,
jak nic zwariuję .
Szarość mnie opęta i pochłonie.
Zabierze.
Nie chcę tego.
Więc bądź
wiem,
ze bez sensu Cię o to prosic ,
i tak wiem,
nie opuścisz mnie
i będziesz.
Tak jak zawsze.
Kocham Cię.
Wiesz o tym.
Ja wiem , 
ze ty kochasz mnie.
I tak pozostanie do końca. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Kochała Jego uśmiech , to jak do niej mówił . 
A Jego oczy ? Jego oczy kochała najbardziej , bo to w nie mogła wpatrywać się bezustannie 
Miała do Niego bezgraniczne zaufanie. Nie mogła darować sobie tego , że znów się zakochała. W kimś niedostępnym, przez kogo musiała cierpieć. Więc zamknęła się w sobie i płakała .. Usunęła Jego numer , chciała o nim zapomnieć. Unikała rozmów z Nim . Nie chciała spojrzeć mu w oczy .. W te cholernie piękne oczy,które sprawiały , że miała ochotę przytulić się do Niego i zapomnieć o otaczającym świecie.
A On? On nawet  nie wiedział jak bardzo Jej zależało.. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| wyobraziła sobie bezsenne noce,
setki pieniędzy wydane na papierosy, alkohol i leki nasenne lub przeciwbólowe.
zobaczyła siebie wiecznie zapłakaną bez chęci do życia.
miała przed oczami obraz siebie samej siedzącej na dywanie w porozciąganym swetrze,
na podłodze leżały ich wspólne zdjęcia,
na których byli szczęśliwi, w co nie mogla uwierzyć, po tym co ostatnio przeszli.
a kiedy otrząsnęła się i znowu widziała jego, z pytającą miną i czekającego na odpowiedz,
powiedziała:
-nie. nie jestem gotowa na miłość. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Pamiętasz ten moment , kiedy jak dziecko , w wieku koło siedmiu lat , malujesz obrazek i niebo to niebieski pasek u góry kartki .. I wtedy przychodzi ten moment rozczarowania , kiedy nauczyciel mówi Cie , że tak naprawdę niebo zajmuję całą wolną przestrzeń na rysunku . I to jest ta chwila , kiedy życia zaczyna być coraz bardziej skomplikowane i nieco nudniejsze , ponieważ zamalowanie kartki na niebiesko jest raczej nudzącym zajęciem . |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| chciałabym znowu tak czuć, mieć motyle w brzuchu i uśmiech od ucha do ucha. chciałabym ponownie odbierać telefon z myślą, że dzwoni ten ktoś. chciałabym denerwować się przed spotkaniem, a widząc jego czuć przyspieszone bicie serca. chciałabym ukradkiem na niego spoglądać, a potem tak zwyczajnie patrzeć głęboko w oczy i trzymać się za ręce, trzymać ile sił.. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Tak wiele rzeczy powinnam Ci powiedzieć.
Wyliczyć, ile to razy o Tobie śniłam i ile razy nie mogłam przez Ciebie zasnąć.
Udowodnić Ci, że mam uśmiech przeznaczony tylko dla Ciebie..
i spojrzenie też takie mam. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Lizaki zamieniły się na papierosy,
niewinne stały się dziwkami.
Praca domowa umarła śmiercią naturalną,a telefony są używane w klasie.
Cola zamieniła się na wódkę, a rowery w samochody.
Niewinne pocałunki przeistoczyły się w dziki sex.
Pamiętasz kiedy " zabezpieczać się" oznaczało włożyć na głowę hełm z durszlaka ?
Kiedy najgorszą rzeczą jaką mogłaś usłyszeć od chłopaka to to, że jesteś głupia ?
Kiedy ramiona taty były najwyższym miejscem na ziemi, a mama była największym bohaterem ?
Twoimi najgorszymi wrogami było Twoje rodzeństwo. Kiedy w rywalizacji chodziło o to kto szybciej pobiegnie. Kiedy wojna oznaczała grę karcianą. 
Kiedy wkładanie krótkiej spódniczki nie oznaczało, że jesteś suką.
Jedynymi narkotykami było lekarstwo na kaszel, a zioło oznaczało pietruszkę w rosole.
Największy ból to starte kolana i łokcie.
I kiedy pożegnania oznaczały tylko 
"do zobaczenia jutro " .. |  |  
	                   
	                    |  |