|
spaadaj.moblo.pl
Ej co jest.?! Uczucia Ci się przeterminowały. ?! czy serce ci zajebali .? czy coś...
|
|
|
-Ej co jest.?!
Uczucia Ci się przeterminowały. ?! czy serce ci zajebali .?
czy coś...
|
|
|
W TWOICH RAMIONACH ZAWSZE BYŁA LOLITĄ
|
|
|
pozwolę Ci odejść.
pozwolę.
ale najpierw patrząc mi prosto w oczy,
wykrzycz, że nic nie znaczę.
wykrzycz, że nawet to kiedy wtulałam się
w Twój dwudniowy zarost było nieporozumieniem.
pozwolę Ci odejść.
pozwolę, jeżeli mi udowodnisz,
że postępujesz zgodnie z sercem.
że nie stawiasz się mu na przeciw ze względu na swoją chorą dumę,
tym samym odbierając mi szansę na szczęście.
|
|
|
i możesz mówić mi że wyglądam najpiękniej
że mam najpiękniejsze oczy
i zwracać się do mnie skarbie, misiu, ziabo,
wymagać ode mnie buziaków,
ale i tak nie zaprzeczysz
gdy zapytam czy ją kochasz
|
|
|
wiem, że to chore
bo sama kazałam mu iść do przodu
ale jak teraz bajeruje tą sukę
to serce mi pęka
na samą myśl, że inna będzie go trzymać za te grube palce
że inna będzie patrzeć na jego dołeczki w policzku
no ale chuj
kazałam mu
dobrze, że poszedł do przodu
bo ja też poszłam i tak by nic między nami nie było,
mimo to nie mogę bez ciebie żyć
|
|
|
mówił, że beze mnie nie wytrzymuje,
mówił
nawinęła się pierwsza lepsza, ładniejsza ode mnie
i co? już zapomniał co mówił, co obiecywał,
kochał mnie? nigdy, nie kochał.. słowa słowami
gdyby kochał nie spojrzał by na tą sukę,
SZCZĘŚCIA,pomodlę się za was,
za ciebie szczególnie.. żeby nie tylko słowa były twoją domeną,
ale i czyny
|
|
|
pamiętam dzień, w którym pierwszy raz do mnie napisałeś.byłam zaskoczona, ale i szczęśliwa. nie mogłam uwierzyć, że ktoś taki jak Ty mógłby zainteresować się moją osobą, ale tak było.pamiętam naszą pierwszą rozmowę, spotkanie, w końcu nasz pierwszy pocałunek.pamiętam wszystko, dokładnie
|
|
|
Choćby od niechcenia ostatkiem uporczywie trzepoczącej myśli, co się przyśni koszmarem w dysonansach.
Bezsenność barwiona szaro mętnie pokrętnie niechętnie, rozpaczliwie, natarczywie, na siłę nie mamy już czasu,
na tenże nie zdążymy zbiec dwu ulic w poprzek, na skos, o włos od pomyślnego obrotu spraw. Braw.
Nieodczekanie. Brew. Nie drgnie lękiem dźwiękiem fałszywym niczym oczy. W ogień skoczy, za chwilę,
za jedną, tam, z dala, z powodu nakreślonego na poczekaniu w didaskaliach. Ostrzeżenie w pół słowa,
ćwierć neologizmu, równie niejasne. Ciasne. Łapczywe, natarczywe, dalekie. Bliskie wszystkie zawikłania.
|
|
|
wraz z pierwszym płatkiem śniegu zamarzło mi serce
|
|
|
kiedyś lubiłam śnieg
mogłam przesiadywać na nim ile tylko sie dało
teraz mam z nim wspomnienia
nie są one złe
ale mimo tego, że o Tobie myślę już prawie przez cały rok
to jeszcze dodatkowo wspominam
bo to były właśnie zimowe miesiące
nasze zimowe miesiące
|
|
|
prawda jest taka , że wszyscy Cię skrzywdzą . musisz tylko potrafić odróżnić tych , dla których warto cierpieć .
|
|
|
-a co , jeśli Cię kiedyś zostawię . ?
-to Ci tak wpierdolę , że już żadnej nie dotkniesz . -.-'
|
|
|
|