|
soryalenie.moblo.pl
Chciałabym wrócić do czasów gdzie wszystko było takie proste beztroskie. Najwiekszy ból to ten gdy usłyszałaś że jesteś 'głupia'. Smutek gdy przyszedł czas na poże
|
|
|
Chciałabym wrócić do czasów, gdzie wszystko było takie proste, beztroskie. Najwiekszy ból, to ten gdy usłyszałaś, że jesteś 'głupia'. Smutek, gdy przyszedł czas na pożegnania, które oznaczyały 'do zobaczenia jutro'. Beztroskie gry i zabawy, zero zmartwień. Tak bardzo wtedy goniliśmy do dorosłości, tylko po to by teraz tęsknić, za utraconym dzieciństwem. Tylko, że wtedy nikt z nas nie wiedział, że ta cała dorosłość, to tak wiele zmartwien, i niespełnionych marzeń ..
|
|
|
Jest naświecie taki rodzaj smutku, któreho nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć nie mogąc przybrać żadnego kształt. Osiada ciasno na dnie serca jak śnieg w bezwietrzną noc .
|
|
|
i nienawidze samej siebie, za swoją naiwność
|
|
|
Błagam, niech to będzie tylko zły sen
|
|
|
Chciałabym wierzyć, że bez niego też sobie poradzę, że jestem na tyle silna by iść przez życie bez Jego słów, uśmiechu czy też bez jego ramion, tak silnych, w których czułam się tak bezpieczna ...
|
|
|
kurwa ile można udawać, że wszystko jest okejj, kiedy rozpierdala mnie wszystko od srodka.. dluzej tak sie nie da
|
|
|
Jest dobrze, tylko troche nie tak jak powinno. Troche smutno i zero szczerego uśmiechu.. Chciałabym cofnąć czas o te kilka tygodni, a wtedy zmieniłabym pare rzeczy w swoim życiu .
|
|
|
Właśnie teraz wszystko się zmienia. Możesz tego nie widzieć, albo udawać, że wszystko jest tak jak powinno. Ale właśnie w tej chwili, w tej pieprzonej sekundzie świat legł w gruzach. | choohe
|
|
|
Oczarował mnie uśmiechem i choć mam do niego żal.. za tym uśmiechem tęsknię każdego dnia./ jachcenajamaice
|
|
|
Wiesz jakie to uczucie, jak nagle zalewa Cię zimno i gorąco, jak zaczynają Ci lecieć łzy, a w telewizji lecą jak na złość najsmutniejsze piosenki? I wiesz jak to jest, udawać idiotkę i śmiać się do ludzi w takiej chwili?
|
|
|
Jak nie pierdolony alkoholik, to ideal w którym zero ideału ... ; ((
I jak tu zaufać mężczyźnie ? No jak kurwa ?!
|
|
|
Był idealny, przystojny, dobrze wychowany, inteligentny. Po prostu tak zwany "ideał". Zawsze kiedy było mi źle mogłam na niego liczyć, zawsze. Oczywiście to spierdoliłam wszystko. Chciałam naprawić i po pewnym czasie tak się stało, częstsze spotkania rozmowy. Był osobą w której widziałam autorytet, to jego słowa powtarzałam dalej gdy ktoś prosił mnie o radę. NIGDY nie pomyslałabym o nim źle. A jednak... dwie kobiety naraz to troche za dużo, tak bynajmniej wydaje się mi. Śmieje się z tego w tej chwili, ale nie wyobrażacie sobie jak mocno to boli, ta myśl, że to ten, idealny, doskonale doskonały. Rozpierdala mnie to powoli. Zawsze pod górke, nigdy z górki ..
|
|
|
|