 |
smerfetkaxdd.moblo.pl
'znaczysz dla mnie coś więcej niż tylko...kumpela' Teraz!! k rwa teraz mi to mówisz???!!! jak ja już cię wywaliłam z moich mysli to zebrałeś się na takie wyznanie?!!!
|
|
 |
|
'znaczysz dla mnie coś więcej niż tylko...kumpela'
Teraz!! k*rwa teraz mi to mówisz???!!! jak ja już cię wywaliłam z moich mysli to zebrałeś się na takie wyznanie?!!! k*rwa kotku ze mną nie ma tak łatwo!!
|
|
|
|
no! to skoro już mnie nie obchodzisz wracam do bycia tą małą, pyskatą gówniarą, która ma gdzieś co inni o niej myślą !!
|
|
|
|
oglądałam dziś zdjęcia, jedno z nich zostało zrobione dokładnie pół roku temu, pokazałam je kumpeli, a ona na to...już się tak nie uśmiechasz, a ja na to: co? a ona: no tak, wcześniej śmiałaś się cały czas, a teraz tylko jak powiemy coś śmiesznego, bardzo się zmieniłaś, zpoważniałaś....I K*rwa niestety ona miała rację, bardzo się zmieniłam...zdałam sobie z tego sprawę, jak bardzo...
|
|
|
|
Nie chciałam z nim być, nie chciałam go widzieć, nie mogłam wyrzucić go z myśli, gdy pojawiał się na gg cieszyłam się, a gdy napisał byłam jak 4 letnie dziecko które dostało lizaka, gdy przechodził obok mnie serce waliło mi jak oszalałe...Nie mogłam przestać o nim myśleć, gdy zamykałam oczy widziałam go, ale mimo tego nie chciałam być z nim z jednego prostego powodu i nie chodzi o te brednie które opowiadali mi znajomi, że jarał, że pił...tylko o to, że życie tyle razy skopało mnie po d*pie i nie chciałam być znowu zraniona, ale oprócz tego to nic nie trwa wiecznie i nie chciałam po pewnym czasie usłyszeć: koniec z nami, bo za bardzo go kochałam i nie chciałam go stracić.
|
|
|
|
Jeszcze tak nie dawno na gadu opowiadaliśmy sobie całe życie i wgl. wszystko, a w realu wcale nie gadaliśmy i...bardzo się cieszę, że dziś jest odwrotnie :)
|
|
|
|
Prześladują mnie twoje niebieskie oczy
|
|
|
|
Jak nie mam o czym myśleć to myślę o nim...
|
|
|
|
Mój dzisiejszy sen był straszny. Przez całe 6 godzin byłeś w nim głównym bohaterem...
|
|
|
|
I to obsesyjne widzenie wszędzie twojej twarzy, to szukanie cię w tłumie i ta nadzieja, że przypadkiem się spotkamy...
|
|
|
|
Szła ulicą ze słuchawkami w uszach, słuchając sobie "Pezet- Nieważne" i nagle przejechał obok niej czerwony samochód, podniosła głowę i zobaczyła chłopaka...Nie widziała dokładnie twarzy, ale coś było w jej rysach znajomego i ta czerwona bluza...To mógł być on...ale czy był??
|
|
|
|
Dodaj komentarz