|
smerfetkaaa1.moblo.pl
“...i widziałam Cę pierwszy raz od naszej rozmowy. Patrzyłeś mi prosto w oczy. Wytrzymałam Twoje spojrzenie aż sekundę a potem gwałtownie odwróciłam głowę nie to nie by
|
|
|
“...i widziałam Cę pierwszy raz od naszej rozmowy. Patrzyłeś mi prosto w oczy. Wytrzymałam Twoje spojrzenie aż sekundę a potem gwałtownie odwróciłam głowę, nie to nie było naturalne, przeszedłeś obok a ja uciekłam do toalety powstrzymując łzy. Chyba nie potrafię zapomnieć...”
|
|
|
I wiesz co? Mimo wszystko byłeś najlepszym błędem mojego życia.
|
|
|
... i należysz do mnie, choć to nie kwestia posiadania...
|
|
|
Mój świat zaczyna się tam, gdzie kończy się wasza wyobraźnia. Ha!
|
|
|
W życiu jest jak na rowerze... 3 minuty pod górkę, 30 sekund z górki...
|
|
|
“...A teraz spójrz na nią. Pod tą grubą warstwą makijażu ukrywa prawdziwą siebie. Skrywa emocje, które tak bardzo na niej ciążą. Uśmiech nakleiła na twarz tak nierówno, że jego sztuczność jest wręcz prawie, że namacalna. I co? Myślisz, że chciała się w tobie zakochać? Myślisz, że chciała tak cierpieć? Ostro się mylisz. Zawsze była inteligentną dziewczyną i gdyby wiedziała jak to wszystko będzie dalej wyglądać, na pewno nie dałaby się Tobie wciągnąć w to całe gówno. Uwierz...”
|
|
|
A potem zaczęłam prosić... Prosić o to,by już nigdy nie było mi dane Cię ujrzeć!
|
|
|
...jeszcze czasami pytają mnie o ciebie...
|
|
|
- Słuchaj... Muszę Ci coś powiedzieć...
- Tak... Czy coś sie stało...?!
- Bo widzisz... My tak naprawdę do siebie w ogóle nie pasujemy...
- Coo...?! I po tylu miesiącach mówisz, że do siebie nie pasujemy?! To jakbyś powiedział biedronce, że nie pasują do niej kropki a w czerwonym jest jej nie do twarzy...!
|
|
|
- Jak możesz pożegnać się z kimś, bez kogo nie wyobrażasz sobie życia?
- Nie pożegnałam się. Nic nie powiedziałam. Po prostu odeszłam. Tamtej nocy postanowiłam
przejść przez drogę w jej najszerszym miejscu.
|
|
|
- A Ty czego chcesz dziewczynko?
- Ja? Ja chcę tylko odzyskać utraconą nadzieję,
wiarę w miłość i drugą połówkę swego serca...
|
|
|
- Ona już nie wróci...
- Wróci, wróci... Zobaczysz.
- Nie! Bo tam jest On...
- A kim jest On ?
- On ? On jest dla niej kimś ważnym. Kimś kto potrafi sprawić, że Ona się raduje. Kimś kto prostuje i koloruje jej życiową drogę. Właśnie dlatego Ona nie wróci...
|
|
|
|