|
spotkaliśmy się w tej samej melinie. ja ze swoją ekipą, on ze swoją. wszyscy byliśmy najebani. obserwowałam go przez cały czas, kiedy ta dziunia zaczęłam się do niego kleic nie wytrzymałam, na jego oczach wciągnałem kreske, wiedziałam jak strasznie nienawidził gdy to robiłam. po chwili śmiałam się w najlepsze z ekipą mając wyjebane na wszystko wciągając kolejny raz z rzędu . 'co ty wyprawiasz dziewczyno! ogarnij się' złapał mnie za ramiona mocno szarpiąc . 'daj mi spokój! będe robiła to na co mam ochote! pamiętaj że Ty, już nic nie możesz mi zabronic! zostawiłeś mnie jeszcze pare miesięcy temu! spierdalaj. nie mam ochoty na ciebie patrzec skurwysynie!' darłam się na niego z nienawiścią. spojrzał na mnie z żalem w oczach i wyszedł. bez słowa . /smallstarxd
|
Pokaż komentarze (1)