`Przyjaciel? Nawet nie wierzyłam, że tu wartość ma to słowo. Przy bracie nauczyłam się wartościować przyjaźnie na nowo. Przy rapie siedzieliśmy nie raz, głowiliśmy się nad tym wszystkim i czy słońce grzało, czy padało na łeb, zawsze mogłam tu wylać myśli. Ty widziałeś, jak wznosiłam się, Ty widziałeś, jak leciałam w dół. Kiedy tamci zostawili mnie, Ty zostałeś przy mnie tu. Przebyliśmy we dwóch ogromny kawał drogi, raz to był tour, raz tylko szliśmy przejść się między bloki. Choć czasem nie mogę się do Ciebie dodzwonić przed trzynastą i czasem, kiedy z mojej karty dzwonisz, myślę zbierz na własną. Kiedy nie przychodzisz na podaną godzinę prosisz się, by Ci skopać tyłek, myślę, kiedy byłeś tu w porę, gdzie się nie spóźniłeś, ziomie? Chyba tam, gdzie było trzeba, kiedy miałam dołek to i przyjaciela.
I teraz, mogę tego pewna być, kiedy będę w dole będziesz tu i Ty.
|