|
slodkieobliczediabla.moblo.pl
'znajdziesz lepszego' nic innego nie słyszę od kilku tygodni. nikt nie potrafi mnie zrozumieć nie ma nikogo lepszego od niego mimo iż miał więcej wad niż zalet mimo
|
|
|
|
'znajdziesz lepszego' - nic innego nie słyszę od kilku tygodni. nikt nie potrafi mnie zrozumieć, nie ma nikogo lepszego od niego, mimo iż miał więcej wad niż zalet, mimo iż jak na dwadzieścia jeden lat zachowywał się jak pięcioletnie dziecko i tak jest dla mnie ideałem. nie wyrzucę go z serca ot tak na pstryknięcie palcami i tu nie chodzi już o to, że jest ciężko tylko o to, że ja nie chcę. nie chcę o nim zapomnieć i pokochać kogoś innego bo żaden chłopak nie będzie go w stanie zastąpić. tylko on ma tak cudowny uśmiech, śmiech, tak cholernie zielone oczy czy te ruchy które sprawiały, że motyle w brzuchu ćwiczyły pierdolca. nie zrezygnuje z niego dlatego, że inni nie mogą patrzeć jak cierpię. /
grozisz_mi_xd
|
|
|
|
wstaję rano, ogarniam się, nadal nie jem śniadania, wychodzę na autobus jak zawsze ze słuchawkami w uszach docieram do szkoły gdzie jak zwykle przesiaduję do 15, śmieję się, wygłupiam i zbieram do kolekcji nowe jedynki, szczęśliwa wychodzę z tego piekła i po godzinie wleczenia się dochodzę do domu, wpadam do kuchni i biorąc wodę idę do siebie gdzie ogarniam chwilę neta, narzucam na siebie dres i za dużą bluzę, jak zwykle splatam czarne włosy w kłosa i idę się spotkać z przyjaciółmi czy znajomymi. spędzam z nimi cały wieczór dobrze się bawiąc, później biegam razem z Eminemem w słuchawkach po 22 wpadam do domu , biorę kąpiel i padam na łóżko . tak , mimo tego wszystkiego nie ma sekundy w której bym o Tobie nie myślała . nie potrafię przestać . /
grozisz_mi_xd
|
|
|
brakowało mi twojego wzroku na moim ciele, brakowało tych głębokich spojrzeń, brakowało delikatnych ust i ciepłego oddechu. brakowało bezpieczeństwa, obecności. ciepła i czułości. brakowało. już nie brakuje. / slodkieobliczediabla
|
|
|
przepraszam, że żyję. to się więcej nie powtórzy.
|
|
|
Twój zapach kładzie się wieczorem na mojej poduszcze.
|
|
|
-to dziwne... on wgl nie jest w moim typie, mój ideał męskiej urody jest zupełnie od niego odległy. ale coś mnie w nim intryguje, ż enie mogę przestać o nim myśleć. pociąga mnie jak nikt nigdy dotąd. nie wiem co się ze mną stało. -ale ja wiem. dorosłaś. pokochałaś prawdziwie. nie jego ciało, a duszę.
|
|
|
chcieć to móc. tylko troche inaczej.
|
|
|
iść byle jak najdalej stąd i zdąrzyć dojść nim pomyślę, że to błąd.
|
|
|
po śmierci pójdę do nieba, bo piekło przeżywam na ziemi.
|
|
|
-kocham Cię. -no to szczerze Ci współczuję. -dlaczego? -zobaczysz...
|
|
|
-odłóż tą butelkę! -i co? mam tęsknić na sucho?
|
|
|
-jeśli powiem, że wciąż Cię kocham, czy to coś zmieni między nami? -jeśli powiesz, czy jeśli Ci uwierzę?
|
|
|
|