|
slodkadenajslodszawmiescie.moblo.pl
A najgorsza jest ta bezsilność że nie możesz zrobić kurwa nic.
|
|
|
A najgorsza jest ta bezsilność,
że nie możesz zrobić kurwa nic.
|
|
|
Pamiętam słowa które zabolały mnie tak strasznie.
Co czułam? nie pytaj, nie ważne.
|
|
|
ten facet mnie wykończy psychicznie, fizycznie, nerwowo
i nie wiem jak jeszcze, ale kocham go,
jak nikogo innego nigdy na świecie.
|
|
|
Nie oczekuję gwiazdki z nieba, ani żadnych cudów. Po prostu potrzebuję kogoś, kto zawsze potrafiłby rozróżnic, kiedy jestem silna, a kiedy udaję i w porę otrzec pierwszą łzę oraz powstrzymac drugą.
Wszędzie możemy dojść, ale to wymaga naszego zaangażowania i siły. Nie wiem, dlaczego odkładamy różne rzeczy na później, ale gdyby mnie ktoś spytał, powiedziałabym, że to ma coś wspólnego z lękiem. Lękiem przed porażką, bólem i odrzuceniem. Strach jest naturalny, gdy życie się komplikuje. Zrozum - jakaś część mnie cierpi. Mam wrażenie, że jestem pomyłką. Kompletną pomyłką. Istotnie, niczemu nie umiem sprostać. Ani temu, co oferuje mi życie, ani temu, czego się ode mnie oczekuje.
|
|
|
- Co robisz, kiedy za nim tęsknisz? - Leże, słucham kawałków, które lubi, przypominam sobie jego uśmiechniętą twarz.
|
|
|
i uśmiecham się. i chcę tu być jak nigdy. tu. iść jutro do szkoły, wypić herbatę na śniadanie i dobrać się do kanapki już na trzeciej lekcji. chcę wyjść z domu w tej okropnej zimowej kurtce i kłócić się po drodze z samą sobą, że zima to przecież nie koniec świata. chcę ujrzawszy jednego z moich uśmiechnąć się i powiedzieć, że jemu też się uda. żeby nie skreślał wszystkiego i nie przestawał wierzyć nawet jeśli wszystko nagle zaczyna się pieprzyć. chcę brać kolejny oddech jakby to była najwspanialsza rzecz na świecie. chcę czuć to ciepło w sercu i martwić się kiedy ktoś wywoła mnie do powtórzenia całej lekcji, bo podobno przeszkadzałam, ale najbardziej na świecie chcę jego. jego uśmiechu, dotyku, głosu, spojrzenia. chcę rozwiązywać jego problemy i odczuwać radość, szczęście czy ból wtedy kiedy on. chcę być i będę. obiecuję. /happylove
|
|
|
to tak jakby złożyć wszystkie swoje tajemnice, te z dzieciństwa i te, które przechowujesz teraz za antywłamaniowymi drzwiami w sercu w najpiękniejszym miejscu jakie dotąd widziałaś. w jego sercu. uczucia, cały strach, ból, ale i głównie radość z każdego dnia. pewność, że będziesz. potrzeba bliskości. jego dotyk, zapach. wszystko. każdy jest gest, ruch, każde słowo. pragniesz tego. ufasz mu całkowicie i zatracasz się gdzieś wcale nie bojąc się o własną przyszłość. on jest twoją przyszłością. wszystkim co masz. /happylove
|
|
|
a dziś mogę spokojnie zasnąć. za godzinę, dwie - bez obaw, że kiedy wskoczę jak zwykle rano pod prysznic gorący strumień przypomni mi drwiącym głosem, że to był przecież tylko sen.. czas w końcu się obudzić. uszczypnę się raz. może dwa. w nagi brzuch czy udo, a potem się uśmiechnę. zjem tosta, który będzie wyglądał jak zwykle, ale jednak, tym razem będzie miał on całkiem inny smak. może prószyć śnieg i mogę zgubić rękawiczki już w pierwszy dzień, ale żeby żyć, żeby iść dalej muszę mieć przy boku jego. pewność, że jego dłoń zawsze jest dla mnie i że jest usta są tylko moje. /happylove
|
|
|
niczego tak bardzo jeszcze nie byłam pewna. uda się, bo tego chcemy. razem. oby dwoje. wiem, że może być ciężko i pewnie tak będzie i nawet jeśli nieraz pojawi mi się łza na policzku ja wiem, że wygramy. wiem, że uściśnie moją dłoń i wiem, że mnie przytuli. wiem, że kiedyś zobaczę jego uśmiech i wiem, że będzie mnie pięćdziesiąt razy na minutę rozpraszał sobą. chcę, żeby to robił i chcę, żeby mnie obejmował. trzymał za rękę.. był. przy mnie. ll happylove
|
|
|
Często zadaje sobie pytanie co by było gdyby ? Gdybym cię nie poznała ,jak by te sprawy potoczyły się inaczej, jak by wyglądało teraz moje życie , czy nasze drogi by się zeszły , czy spotkałabym kogoś innego , czy obdażyłabym kogoś tak wielką milością jak Ciebie . Na to pytanie nie odpowie nam chyba nikt , nawet nie chce myśleć co by było gdybyś nagle odszedł , zostawił mnie samą z chorą szarą rzeczywistością. Nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie , bez twojego usmiechu który zawsze wygrywa , bez twojego szeptania 'Kocham Cię' bez przytulania , bez naszych wygłupów , bez całego Ciebie . Chciałabym tak poprostu złapac Cie za rączke i przejśc przez to życie razem z tobą .
|
|
|
...Miłość jest jak narkotyk. Na początku odczuwasz euforię, poddajesz się całkowicie nowemu uczuciu. A następnego dnia chcesz więcej. I choć jeszcze nie wpadłeś w nałóg, to jednak poczułeś już jej smak i wierzysz, że będziesz mógł nad nią panować. Myślisz o ukochanej osobie przez dwie minuty, a zapominasz o niej na trzy godziny. Ale z wolna przyzwyczajasz się do niej i stajesz się całkowicie zależny. Wtedy myślisz o niej przez trzy godziny, a zapominasz na dwie minuty. Gdy nie ma jej w pobliżu - czujesz to samo co narkomani, kiedy nie mogą zdobyć narkotyku. . Oni kradną i poniżają się, by za wszelką cenę dostać to, czego tak bardzo im brak. A ty jesteś gotów na wszystko, by zdobyć miłość...
|
|
|
Potrzebowałam Cię, bo nie miałam nikogo innego. Chciałam bezwzględnie móc i umieć ufać tej jednej jedynej i wartej tego osobie. Chciałam móc mówić o wszystkim, a nawet i o niczym. Przymknąłeś mi oczy na świat i stałeś się nieodwracalnie moim życiem, stałeś się moim głównym planem na nowy dzień i krzyczanym "kocham" z pewnością i łzami w oczach. Problem w tym, że kochałam Cię zbyt bardzo, czym raniłam samą siebie. Stałeś się moim uzależnieniem, niczym papierosy wypalane jeden po drugim, w samotne dni. Byłeś tym, który zakręcił mi w głowie i podbił serce, przy którym byłam w stanie być zawsze, dla którego byłam w stanie rzucić wszystko, zostawić tą codzienność i sprawiłeś, że to Ty byłeś magicznymi chwilami, w których nie śmiałam nawet pomyśleć o tym, że istnienie nie ma sensu.
|
|
|
|