 |
slodka-lala-512112.moblo.pl
Możesz złapać mnie za rękę jeśli chcesz bo ja też chcę trzymać twoją. 33
|
|
 |
Możesz złapać mnie za rękę jeśli chcesz, bo ja też chcę trzymać twoją. < 33
|
|
 |
Obiecuję, że też kiedyś spierdolę Ci życie, skarbie!
|
|
 |
Nie lubi spódniczek, a czasem w nich chodzi. Lubi gorzką herbatę, a ciągle ją słodzi.Chce mieć długie włosy a ciągle je ścina, nienawidzi przekleństw a często przeklina.
|
|
 |
spójrz na nią . pod tą warstwą makijażu ukrywa siebie . skrywa emocje , które tak bardzo na niej ciążą . obcięła paznokcie na krótko , pomalowała na intensywny róż . wyprostowała włosy , a uśmiech nakleiła na twarz tak nierówno , że jego sztuczność jest wręcz namacalna . myślisz , że chciała się w tobie zakochać ? myślisz , że chciała cierpieć ? że nie chciała być już tą wesołą , naturalną i szaloną dziewczyną ? ostro się mylisz . jest inteligentna , nigdy nie spieprzyła by sobie życia , gdyby wiedziała kim się okażesz .
|
|
 |
nie chcę ukrywać tego , że jest dla mnie najważniejszy. choć każda mu to mogła powtarzać , ale ja nie jestem każdą , która codziennie będzie mu mówiła , iż go pragnie bo więcej dni bez niego nie przeżyje. moje słowa nie byłyby ściemą , ale wolę siedzieć cicho i milczeć. nie powiem już , żeby wrócił. nie chcę , żeby czuł się winny. wszystko biorę na siebie , mogłam nie mówić , że zależy mi na nim. moja wina , a teraz mogę szlochać i marzyć .
|
|
 |
przy Tobie, potykam się na prostej drodze .
|
|
 |
Złe dziewczynki, nie spinają włosów w kucyki .Ich ulubioną zabawką jest życie. Rany polewają tanim winem. Lubią być głośne, gdy nie wolno. Lubią być cicho, gdy nie wypada. Nienawidzą świata, a świat je kocha.
|
|
 |
majowe wieczory - nie ma mnie w domu . browar w rękę i z ekipą na osiedle. letnie, czerwcowe wieczory - pół dnia przesiedziane w domu. dlaczego ?
|
|
 |
któregoś dnia podejdę i skradnę Ci pocałunek , a Ty nie będziesz umiał skłamać , że Ci się nie podobało .
|
|
 |
Ubrała ulubione szpilki, krótkie spodenki i bokserkę. Ciemne włosy opadały na jej opalone ramiona. Weszła na salę. Poczuła męskie spojrzenia, które lustrowały ją z góry do dołu. 'I dobrze, niech patrzą.' Myślała, idąc do przyjaciółek. Wypiły kilka kieliszków. Parkiet płonął żywym ogniem, gdy zaczęła tańczyć. Pewien chłopak nie odstępował jej na krok, wiedziała, że ten najważniejszy patrzy i cieszyła się jego towarzystwem. Jednak, gdy odwróciła się, żeby porozmawiać zobaczyła przed sobą swoje bóstwo. 'Co to za frajer?' Warknął. 'Co to za pytanie?' Zapytała sucho. Minęła go, ale złapał ją za ramię i przyciągnął blisko. Zaśmiała mu się w szyję. 'Zazdrosny?' Mruknęła kusząco. 'Jak cholera.' Powiedział w jej włosy. 'Masz pecha, kocie.' Szepnęła i przygryzła wargę. Po chwili mógł jedynie podziwiać jej ciało wtulone w innego faceta. 'Ty skurwysynie, spowodowałeś, że dotykając tego, który ze mną tańczy, mam ochotę rozpłakać się, jak małe dziecko.' Pomyślała setny już raz.
|
|
 |
Dostała wiadomość od niego, w której było napisane : ` Hey, co tam :* ` .. Niby głupie, a ona już wyobrażała sobie ich ślub .
|
|
 |
trudny przypadek, zajebistego zauroczenia.
|
|
|
|