|
slepiec_patrzacy_z_dystansem.moblo.pl
Ludzie są przez chwilę a za moment odejdą. Nikt nie pokaże że naprawdę mu na mnie zależy bo jak może trzech facetów walczyć o jedną dziewczynę? Tak gram przed Nimi.
|
|
|
Ludzie są przez chwilę, a za moment odejdą. Nikt nie pokaże, że naprawdę mu na mnie zależy, bo jak może trzech facetów walczyć o jedną dziewczynę? Tak, gram przed Nimi. Każdego trzymam na dystans. Z każdym rozmawiam inaczej, choć jednego staram się dopuścić bliżej siebie. Wiem, że nic między nami nie będzie, że nie dojdzie do poważnego uczucia, a to co nas już łączy można uznać za przelotne zauroczenie. Lecz jest w Nim coś co mnie intryguje, może tajemniczość, ta cisza i anielska cierpliwość połączona ze spokojem? Nie wiem, nie mam bladego pojęcia co On w sobie posiada, że kiedy z Nim rozmawiam cieszę się, jak małe dziecko, które dostaje wymarzony prezent. Lecz nie umiem też długo udawać przed Nim ani przed sobą, że jest źle, że jestem smutna. On nawet zwykłym uśmiechem, czy buziakiem w policzek potrafi zmienić naprawdę wiele. Wiem, że On chce walczyć, że mu zależy. Aczkolwiek czy ja Go nie odrzucę? Czy wspólne spotkania, randki nie skończą się dla nas źle? /remember_
|
|
|
Jestem jakaś inna. Niezrozumiała, niepewne. Ktoś ostatnio zauważył, jak świadomie odrzucam od siebie ludzi. On sam to czuje, ale nie próbuje na siłę mnie przekonać do złamania granicy, bariery. Wie, że tego się nie da zrobić, nie teraz, nie w tym przypadku. Choć rozmawiam z Nim tak rzadko, to przyzwyczaiłam się do Jego obecności. Lecz wiem, że to minie. Zbyt długo nie trwa nic wiecznie, więc dlaczego On miałby być na dłużej w moim życiu? Jednakże to uczucie, niepewności i uzależnienia, z którym muszę walczyć nie daje mi spokoju. Czuję się dziwnie, kiedy o Nim myślę, kiedy chcę do Niego napisać. Czuję, jak samoczynnie moje myśli ze sobą walczą. Jakby zła strona miała przewagę nad tą dobrą. Wiem, że nie mogę zrobić kroku do przodu, wiem, że nie mogę mu zaufać na tyle, ile bym chciała. Dlatego trzymam się na dystans względem Niego i każdej osoby wokół siebie. Ale jest we mnie to uczucie nieposkromionego marzenia, o którym nie mogę i nie chcę zapomnieć. /remember_
|
|
|
"- Dobry związek to akceptacja, seks, wspólny świat. To dojrzałość - wiem, czego chcę od siebie, w związku i od związku. Wiem, czego chcę od drugiej osoby. Wiem, kim jestem. To intymność - ja właśnie z tobą chcę mówić, robić, przeżyć takie rzeczy, których nie chcę przeżyć z innymi osobami. I to wcale nie oznacza tylko seksualności. To namiętność - nic mnie tak nie porusza, cieszy, martwi, angażuje, smuci, jak sprawy związane z tobą. Bo ty jesteś dla mnie najważniejszy, najważniejsza. Ważne jest też zaangażowanie i jego współdzielenie. Ja mam ochotę dla tego związku robić więcej niż dla każdego innego. To temu związkowi poświęcam najwięcej czasu, pieniędzy, energii, wysiłku, starań.
/ need_you_now
|
|
|
|
kocham cię tak mocno jak Kiepski swoje piwko, jak Paździoch swój beret .
|
|
|
Tak, uciekam od tej rozmowy.. Uciekam od ciebie, choć jednocześnie nie pragnę niczego bardziej jak wtulić się w twoje ramiona.Wydaje mi się, że odwlekanie tego przedłuży naszą miłość, która miała być nieśmiertelna. Prosiłaś o rozmowę, a ja kolejny raz odmówiłem. Głupi tchórz. Powinienem zmierzyć się z tym, jednak staram się mieć nadzieję jak najdłużej. Wierzę, że z tej nadziei coś wyjdzie, że nasza miłość przetrwa. Boję się napisać, zadzwonić, wiem tchórzę jak zwykły debil, jak gnojek, który najpierw wszystko psuje, chce naprawić, a kiedy ona zaczyna się starać to chowa głowę w piasek. Kochanie wiem, że możesz mnie znienawidzić. Wiem jak jest ci trudno. Zrozum po prostu, że choć nie wiem co chcesz mi powiedzieć, boję się cię stracić. Mała, obiecaj mi, że to nie będzie nasz koniec. Obiecaj mi, że wrócę z tej rozmowy szczęśliwy, a stawię się pod twoim domem choćby zaraz, za minutę, sekundę. Wszystko by żyć. / romantyk_bez_serca
|
|
|
Chcę być przy Tobie blisko,nie odpychaj mnie,chcę być przy Tobie dłużej niż cały świat, i chcę ocierać Twoje łzy, które potokiem spływają po policzkach wprost na klatkę piersiową raniąc ukryte pod skórą serce. Chcę gościć w Twoich snach, proszę otwórz mi drzwi, nie pozwól bym zagościł w czyiś bo tylko Twoje są spełnieniem moich marzeń, które chowam głęboko, gdy żyję rzeczywistością. Czekam na ciepło Twoich warg, które czai się za rogiem, a ja jak małe dziecko nie potrafię zrozumieć dlaczego tam, a nie tutaj. Bądź, przecież wiesz, że bez Ciebie jestem bezdomnym,a me serce chowa się w starych pudłach czekając,aż przyjdziesz i ogrzejesz je swoim ciepłem.Nie możesz odejść,bo będę krzyczał w niebo i zagłuszę Boga,który okłamał mnie mówiąc w snach o wiecznej miłości./mr.lonely
|
|
|
O wielkich zmianach decydują małe epizody. Jedno spotkanie, jedna książka, jedna decyzja. / amnezja_synu
|
|
|
"(...) ale taki już jestem, stale proszę o wybaczenie, i zdarzało się nawet, że prosiłem sam siebie, bym sam sobie wybaczył to, czym byłem, co tkwiło w mej naturze..."
Bohumil Hrabal "Zbyt głośna samotność"
|
|
|
|