|
skrzattt.moblo.pl
wrrr rodzice mówią że jestem niedojrzała. żebym głośno nie słuchała muzyki bo na starość będę głucha. żebym nie siedziała na ziemi bo w przyszłości będę chorować. mówią
|
|
|
wrrr rodzice mówią, że jestem niedojrzała. żebym głośno nie słuchała muzyki bo na starość będę głucha. żebym nie siedziała na ziemi, bo w przyszłości będę chorować. mówią, żeby się ciepło ubierać, bo jak będę starsza to będę mieć problemy ze zdrowiem. mówią, że nie powinnam wieczorami wychodzić z domu, bo to przecież nigdy nie wiadomo co czeka za rogiem. i w pochmurny dzień, mówią że powinnam zostać w domu, bo zmoknę i będę chora, bo nie warto w taką pogodę iść na rower, na spacer, ze znajomymi. ale ja się pytam, po jaką cholere mam się tym martwić? jaką mam gwarancje że wogóle dożyje tych dni o których tak mówią?! zresztą, po co na starość będzie mi dobry słuch, wspaniałe zdrowie, co ja w tedy będę mogła zrobić. czy nie lepiej mieć chociaż co wspominać? wolę czerpać garściami póki jeszcze mogę. przestać wreszcie tak bardzo martwić się o jutro.
|
|
|
Spojrzałeś na mnie - było to tak genialne uczucie, że nie ma dość dobrego porównania, aby je określić.
|
|
|
Dla Ciebie zwykłe spojrzenie, a dla mnie nowe story w życiu. ; )
|
|
|
Bardzo często myślałam o tym, jak brzmi jego głos, gdy wypowiada moje imię.
|
|
|
Uwielbiam gonić Cię wzrokiem, ukradkiem spoglądać co robisz i szybko zmieniać kierunek patrzenia, byś przypadkiem tego nie zobaczył.
|
|
|
Kochasz go. W porządku. Wszyscy o tym wiedzą, włącznie z nim, a ty się zastanawiasz co masz robić. Nie rób nic. Prędzej czy później zrozumie, że jest szczęściarzem, bo z tylu chłopaków wybrałaś właśnie jego, a jemu to nie pasuje. Powiedz mu, że go kochasz.♥
|
|
|
Mój mózg jest dziwny. Zawsze szuka jakiejś nadziei, że ty jednak coś do mnie czujesz.
|
|
|
Jesteś największym zaskoczeniem mojego życia. Nawet nie wiesz co czuję, gdy na Ciebie patrzę. Mam wrażenie, że serce zaraz wyskoczy mi z piersi, a w brzuchu zalęgło się stado motyli. Nigdy nie sądziłam, że to właśnie Ty będziesz tą wyjątkową osobą, a jednak...
|
|
|
Dlaczego, kiedy zamykam swoje oczy, to widzę Twoją twarz? Dlaczego, tak często przekonuję samą siebie, że tak bardzo chcemy się spotkać, mimo iż ciągle od siebie uciekamy? Dlaczego wciąż żyję mylnymi wrażeniami, które opisują mi Ciebie takim, jakim chciałabym żebyś był?
|
|
|
Ona siedziała na ławce, to był kolejny pochmurny dzień, ciągle myślała o jednym .. ale nie spodziewała się niczego specjalnego, gdy była gotowa wstać i pójść dalej ktoś złapał ją od tyłu za ramie, o dziwo wcale nie była przestraszona, czekała tylko na to co będzie dalej , jak by spodziewała się tego już wcześniej .. -cichy szept . słowa; kocham cię. a na niebie pojawiło się słońce !
|
|
|
wydawało mi się że już o Tobie zapomniałam, że już Cię nie kocham... wystarczyło jedno spojrzenie, gdy przechodziłam obok Ciebie na korytarzu - wszystko wróciło.
|
|
|
siedziałam pod klasą na skraju ławki. zobaczyłam jak biegnie do mnie, ze swoimi wiecznie zdziwionymi oczami, rozwianymi włosami i uśmiechem na twarzy. kiedy tylko ją zauważyłam wiedziałam co zrobi. jak zawsze rzuciła torbę zanim jeszcze zdążyła się zatrzymać i popchnęła mnie na obcych ludzi, żeby zrobić sobie miejsce. ze śmiechem zapytałam- 'no i jak? napisał w końcu?'- zaczęła się śmiać i opowiadać mi po raz kolejny, jaki jest bajkowy. przez resztę dnia, jak dawniej, dzieliłyśmy kolesi na nasze trzy grupy, oceniając według kryteriów które tylko my rozumiemy. tak bardzo tęsknie za naszymi dziwactwami.
|
|
|
|