|
siedemnastolatka.moblo.pl
Daj znac jak tylko coś Ci zacznie świtac. To znaczy... Jeśli jeszcze będziesz chciał miec ze mną do czynienia. Powiedz przynajmniej. Jeśli nie będziesz chciał już mnie
|
|
|
Daj znac, jak tylko coś Ci zacznie świtac. To znaczy... Jeśli jeszcze będziesz chciał miec ze mną do czynienia. Powiedz przynajmniej. Jeśli nie będziesz chciał już mnie widziec. Zebym wiedziała, jak jest. Choc nie chcę Cię straic, nie przez coś takiego.
|
|
|
Możesz zobaczyć to w moich oczach, wszystko wypłakuję, bez słów. Chcę być dla Ciebie wszystkim. Jeżeli już zauważyłeś Twoje serce należy do mnie, Kocham Cię tak bardzo, że ranię się przez Twój dotyk. Przyjdź i uczyń mnie wolną, będę Twoja na zawsze. Kochanie nie przychodzisz do mnie i zadajesz mi ten ból ponownie... Potrzebuję Cię i Ty chyba potrzebujesz mnie... To jest tak bolesne jak widać, nigdy nie powinnam pozwolić Ci odejść i zawsze będę kochać Cię więc...będę.
|
|
|
Przepraszam. Wiem, że nie czujesz dokładnie tego, co ja. Nie mam zresztą do Ciebie żalu, przysięgam. Ale czy mogłam to zrobic? Czy mogłam zdradzic swoje umęczone serce, aby ocalic własne żałosne życie?
|
|
|
Poczułam, że mój organizm opuszczają resztki dobrego samopoczucia, które pojawiło się tak niespodziewanie tego popołudnia, a jego miejsce zajmuje niemy strach przed tym, z czym zapewne miało byc mi dane się zmierzyc.
|
|
|
wszystko, co mam to te zdjęcia, pamiętam, gdy powodowałam, że się śmiałeś, nie chcę utknąć w przeszłości ale jesteś wszystkim, co miałam... i nie chcę stracić tego, co czuliśmy tak dawno, to jest ja i ty, jesteś moją supergwiazdą, oddam wszystko, kochanie, oto moje serce...
|
|
|
Za bardzo go kochałam, a miłośc nie rządziła się zasadami logiki. Miłośc jest ślepa. Im mocniej się kogoś kocha, tym bardziej iracjonalnie się postępuje...
|
|
|
Po co tęsknic za kimś kto Tobą gardzi? Skoro Tobie przeszło, mogę sądzic, że przejdzie i mi. I zostawiłaby przeszłośc za sobą. Ale ja jestem pewna swoich uczuc! Tak bardzo mi przykro. Potrzebuje Ciebie każda komórka mojego ciała... Kocham Cię. Słyszysz? Kocham Cię! Zawsze Cię kochałam i zawsze będę kochac. Wczoraj kiedy Cię dotykałam, reagowałeś z taką... ostrożnością. Miałeś się na baczności. Chciałabym Cię spytac dlaczego. Czy dlatego, że się spóźniłam? Że za bardzo to spieprzyłam? Że zostawiłeś przyszłośc za sobą? Ja... Ja nie mam Ci tego za złe. Nie będę podważac słuszności Twojej decyzji. Jeśli mnie już nie kochasz, po prostu mi to powiedz. Nie oszczędzaj mnie, proszę. A może kochasz mnie jeszcze, mimo wszystko? To, co ja czuję do Ciebie, nigdy się nie zmieni. Kocham Cię i nawet gdybyś chciał, nie mogłbyś nic na to poradzic!
|
|
|
Moje życie przypominało bezksiężycową noc. Mrok rozpraszały jedynie nieliczne gwiazdy. A potem pojawiłeś się Ty. Przeciołeś to ciemne niebo niczym meteor. Nagle wszystko nabrało barw i sensu. Kiedy znikłeś, kiedy meteor skrył sie za horyzontem, znów zapanowały ciemności. Otoczyła mnie czerń. Nic się nie zmieniło, poza tym, że Twoje światło mnie poraziło. Nie wiedziałam już gwiazd. Wszystko straciło sens.
|
|
|
Twoje dobro jest dla mnie ważniejsze od własnego, ważniejsze od tego, czego chcę i potrzebuje. A prawda jest taka, że to Ciebie chcę i Ciebie potrzebuję...
|
|
|
Pamiętam tamtą rozmowę doskonale. Pochodziła z okresu, kiedy gotowa byłam przysiąc na największe świętości, że mnie kocha. ŻE KOCHA WŁAŚNIE MNIE.
|
|
|
Urok który na mnie rzuciłeś, nigdy nie osłabnie. Muszę zrobic wszystko, żebyś na nowo mi zaufał. Chocby miało to byc moje ostatnie życiowe osiągnięcie. Lecz nie ma we mnie nic takiego, co mogłoby Cię przy mnie zatrzymac.
|
|
|
Co, jeśli byłam o czymś święcie przekonana, ale w rzeczywistości straszliwie się myliłam? Co, jeśli byłam tak zachłyśnięta swoją błędną wizją, że prawdy nawet nie brałam pod uwagę? Czy w takim wypadku siedziałaby cicho w zakamarkach mojej świadomości, czy też próbowałaby dac o sobie znac?
|
|
|
|