|
siedemnastolatka.moblo.pl
bo to już nawet nie chodzi o to że mocno zraniłeś tylko że nawet nie próbujesz wrócić.
|
|
|
bo to już nawet nie chodzi o to, że mocno zraniłeś,
tylko, że nawet nie próbujesz wrócić.
|
|
|
Zawsze istnieje tych milion przypadków, że na siebie wpadniemy, gdy tego nie chcę. Kolejny milion zbiegów okoliczności, że na siebie nie wpadniemy, gdy cholernie tego pragnę.
|
|
|
Jeszcze niedawno łączył nas każdy oddech,
każde uderzenie serca o klatkę piersiową.
Dziś łączy nas wyraz nic, słowo było i nasze bezuczuciowe nara. (;
|
|
|
Bała się cierpienia, straty, rozstania. Oczywiście wszystko to w miłości jest nieuniknione, a jedynym sposobem, żeby się tego ustrzec, było w ogóle na tę drogę nie wkraczać. Żeby nie cierpieć, trzeba wyrzec się miłości.
|
|
|
miałam kilka spraw do załatwienia,
kilka miłości do zakończenia
i kilka wspomnień do zapomnienia.
|
|
|
Nawet w małej cząstce nie umiesz wyobrazić sobie tego, co przeżywałam. Nigdy nie dowiesz się, jaką męczarnią były dla mnie noce. Bałam się momentu w którym kończył się dzień. Tak straszliwie bałam się snów z tobą w roli głównej.
|
|
|
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy.
|
|
|
piękny, jedyny w swoim rodzaju jesteś kimś wyjątkowym, kochanie
i nawet nie zdajesz sobie sprawy, jak moje serce bardzo Cię pragnie
|
|
|
na chwilę obecną szukanie miłości
wydaje mi się najbardziej żałosną próbą zabicia samotności.
mimo to zalotnie przyglądam się każdemu mijanemu mężczyźnie.
|
|
|
Życie jest jak balonik. Najpierw to zwykły 'flak'. im bardziej się starasz i im więcej z siebie dajesz nabiera kształtów. Ale w końcu przesadzisz, zagapisz się i balonik pęka albo odlatuje w powietrze..
|
|
|
-dlaczego już na mnie nie patrzysz?
-bo każde spojrzenie w Twoje oczy jest powodem by Cie nadal kochać.
|
|
|
Wiesz.. chciałabym doczekać dnia kiedy wstane , wyjdę na ulicę i spojrze na Ciebie. Ale spojrze tak inaczej. Nie tak jak teraz. Spojrze normalnymi oczami a nie takimi które przykrywa miłosć. Podniose do góry rzęsy i nie poleją się łzy rozpaczy. A serce nie będzie bić mocniej. I ręcę będą mogły opanować drżenie. Chciałabym spojrzeć nie jak zakochana dzieczyna ale jak zwykła Twoja koleżanka. A jeszcze bardziej chciałabym doczekać takiego dnia kiedy zobaczę ją i ciebie i się uśmiechne. Ale nie tak sztucznie , na pokaz. Ale prawdziwie. Prawdziwy usmiech, bez bólu. Tak. Chciałabym doczekać takich czasów.
|
|
|
|