|
siedemnastolatka.moblo.pl
To nie jest tak że mam Cię gdzieś. Ja po prostu udaję mocniejszą niż jestem udaję że nie zwracam na Ciebie uwagi próbuję Cię nie zauważać ignoruję Twój wzrok stara
|
|
|
To nie jest tak, że mam Cię gdzieś. Ja po prostu udaję mocniejszą niż jestem, udaję, że nie zwracam na Ciebie uwagi, próbuję Cię nie zauważać, ignoruję Twój wzrok, staram się o Tobie nie myśleć, nie wiążę z Tobą żadnych nadziei, Twoje 'cześć' zlewam jak nigdy dotąd, a w głębi serca nie mogę bez Ciebie żyć, bo chyba nadal Cię kocham...
|
|
|
Mówię tylko, że zawsze kogoś znajdziesz, wiesz? Spójrz na siebie.
Dowiedz się czego chcesz. Ale dopóki kogoś nie dopuścisz do siebie, zawsze będziesz sama..
|
|
|
obiecałam sobie, że nie zostanę kolejną kobietą, zdesperowaną do czci możliwości z powodu porzucenia przez podgatunek ludzkości, zwany mężczyzną.
|
|
|
` Przeszedł obok niej i nawet nie spojrzał. Nie mogła sobie przypomieć, kiedy po raz ostatni jakiś chłopak zrobił coś podobnego. Wszyscy przynajmniej zerkali. Niektórzy głośno o niej gadali a inni ją zagadywali. Jeszcze inni tylko wytrzeszczali oczy. Cieszyło ją to. Bo tak naprawdę to, czy się Tobą interesowali, stanowiło wskaźnik urody. I do wielu różnych rzeczy się przydawali. Mogli być całkiem fajni, chociaż zwykle nie na długo. Czasami już na początku okazywali się beznadziejni. Większość chłopaków, myślała, jest jak szczenięta. Urocze, o ile znają swoje miejsce, ale do zastąpienia. Nieliczni mogli stać się czymś więcej i nadawali na przyjaciół. Było zupełnie tak, jakby wiecznie szukała...czegoś. A kiedy już jej się wydawało, że znalazła, to coś znikało. Z nim też tak było z resztą jak z każdym innym chłopakiem. A wtedy zaczynała od nowa. Na szczęście zawsze znajdował się ktoś inny. Do teraz, wspominając, poczuła że mocno zaciska palce. Nadal nie potrafiła uwierzyć, że przeszedł obok niej tak obojętnie. `
|
|
|
Wmawiamy sobie, że rzeczywistość jest lepsza. Wmawiamy sobie, że byłoby lepiej gdybyśmy nigdy nie marzyli, ale najsilniejsi, najbardziej zdeterminowani z nas trzymają się swoich marzeń. Albo przychodzi nowe marzenie, którego nie braliśmy pod uwagę. Budzimy się i odkrywamy, że mimo wszystko jest nadzieja. I jeśli mamy szczęście, uświadamiamy sobie wbrew wszelkim przeciwnościom, wbrew życiu, że prawdziwym marzeniem jest móc w ogóle marzyć.
|
|
|
Pomalowałam paznokcie, wstaję rano, potrafię się śmiać, odnawiam kontakty ze światem. Jak widzisz radzę sobie bez Ciebie. Tylko czasem jeszcze zapominam oddychać. Zwłaszcza kiedy przechodzisz obok.
|
|
|
Są rzeczy bez których nie mogłabym istnieć, są i tacy ludzie. Ale oni przychodzą i odchodzą, czasem zostawią miłe wspomnienia, czasem wbiją nóż w plecy. Grunt to nie poddawać się, nie załamywać. Być sobą nawet kiedy inni chcą Cię zmienić, po to by pokazać, że ty też jesteś tak wartościowy jak inni. Choć nikt już w Ciebie nie wierzy, Ty Uwierz w Siebie i pokaż jak bardzo się mylił ten, który uważał że jesteś nikim. Masz jedno życie i przeżyj je tak jak sobie wymarzyłeś, bo drugiego już nie dostaniesz na tej ziemi, dlatego dąż do spełnienia marzeń, pokaż samemu sobie że jesteś w stanie zyskać to czego na prawdę pragniesz...
|
|
|
Nie chcę zalotnych spojrzeń wszystkich mężczyzn świata.
Wystarczy mi jedno, byle, by było Twoje. (?)
|
|
|
Nie, nie tęskniła za nim. Była tylko zazdrosna o jego nieobecność. Trudno jej było ją znieść.
|
|
|
Cieszyły ją małe bzdury, przyjemności małych chwil. Cieszyły ją uśmiechy i księżyc na niebie..
|
|
|
Czy chociaż wiesz, że ona ma sześć różnych uśmiechów?
-Ma sześć uśmiechów?
-Tak. Pierwszy, gdy coś ją naprawdę rozśmieszy.
Drugi, gdy śmieje się z grzeczności.
Trzeci, gdy snuje plany.
Czwarty, gdy śmieje się sama z siebie.
Piąty, gdy czuje się niezręcznie.
I szósty, gdy... Szósty, gdy Go widzi..
|
|
|
daj mi chociaż jeden moment, który przewróciłby moje życie do góry nogami ;*
|
|
|
|