|
shewasright.moblo.pl
Dzwoniła do niego zawsze gdy była smutna gdy miała jakieś kłopoty zawsze mogła liczyć na słowa wsparcia które były jej naprawdę potrzebne... Dziś dzwoni do niego gd
|
|
|
Dzwoniła do niego zawsze gdy była smutna, gdy miała jakieś kłopoty, zawsze mogła liczyć na słowa wsparcia, które były jej naprawdę potrzebne... Dziś dzwoni do niego gdy jest smutna, ale nie może mu o tym powiedzieć, udaję radość,pokazując mu jak bardzo potrafi być niezależna, choć liczy na to że może chociaż przez przypadek powie jej coś co podniesie ją na duchu... Żałując, że przez miłość, straciła najlepszego przyjaciela...
|
|
|
Tęsknie za tęsknieniem za Tobą, kiedy czekałam w domu aż wrócisz do mnie... Mogłam czekać wieczność bo wiedziałam że przyjdziesz, czasami myślę, że nasz związek opierał się na czekaniu na Ciebie... Nie zapomnę tej chwili, kiedy powiedziałeś że nie przyjedziesz, a za godzinę otwierając drzwi zobaczyłam Ciebie... Naprawdę tęskniłam...
|
|
|
Nawet nie wiesz jak bardzo chciałabym wykrzyczeć Ci prosto w twarz to wszystko co siedzi w mojej głowie, nie zdajesz sobie sprawy jak ciężko jest mi milczeć...
|
|
|
I co z tego że tęsknisz... Mi też Ciebie brakuje... Ale wybrałeś przyjaźń... Więc nie dziw się że okazuje Ci mniej zainteresowania...
|
|
|
Chodź coś Ci pokaże, widzisz tą małą dziewczynkę stojącą przed witryną sklepu..? Przychodzi tu codziennie od dawna, nigdy nie wchodzi do środka, obserwuję ludzi i intryguję ją fakt że wchodzą do sklepu smutni, a wychodzą szczęśliwi... Dlaczego nie wejdzie do środka, boi się zaznać szczęścia?-zapytał chłopak siedzący obok na ławce...- Nie, odpowiedziała dziewczyna- zdaję sobie sprawę, że to szczęście jest tylko na chwile... Za jakiś czas trzeba wejść do drugiego sklepu, aby znów poczuć się radośnie...Więc jak długo będzie tam stała-zapytał ponownie chłopak- Az zda sobie sprawę, że to jest jedyny sklep, który będzie ją uszczęśliwiał... -odpowiedziała i odeszła, po czym wróciła w to samo miejsce jutro...
|
|
|
Wczoraj dobijałeś się do niej, by z nią porozmawiać, zobaczyć się z nią... Nie ustępowałeś nawet gdy wciąż słyszałeś tylko ciszę... Dzisiaj już nie walczysz, szybko dałeś sobie spokój... I nie myśl że ona potrzebuję czasu, ona potrzebuję Ciebie...
|
|
|
Wszystko się kiedyś kończy, ale to się nawet nie zaczęło... Nie daliśmy szansy aby mogło się coś z tego rozwinąć... Teraz robimy sobie na złość... Dojrzale...
|
|
|
Wszyscy Cie mieli za oszusta, który wykorzystuję słabości innych, rozkochuję w sobie kobietę, a później ją zostawia, być może z nadzieją że to teraz ona ma o Ciebie walczyć, a może tak po prostu z myślą że to nie ma sensu... Ona jedyna broniła Cię, i mówiła o Tobie zawsze dobrze, że to tylko tak wygląda że taki nie jesteś... A teraz siedzi z papierosem w oknie i klnie na siebie że tak bardzo mogła się pomylić, i jaka jest głupia że nie słuchała innych... A przede wszystkim że nadal coś do Ciebie czuję...
|
|
|
W dzień przyjaciółka, w nocy kochanka...
|
|
|
I po co ona ma się z nim spotkać, zobaczyć...? A na powitanie ma mu powiedzieć "siema ziom"...?
|
|
|
I nawet gdyby chciał jej powiedzieć dobranoc... To i tak jest już za późno...
|
|
|
Kiedyś nie odwracałam się gdy się żegnaliśmy i każdy szedł w swoją stronę, nie chciałam widzieć cię jak odchodzisz, nawet gdy odchodziłeś na chwilę... Teraz będę patrzeć na każdy twój krok jak się oddalasz, nie przestanę dopóki nie znikniesz na zawsze...
|
|
|
|