 |
` - Nie wiem, czy zauważyłaś, babciu, ale mój chłopak trochę iskrzy się w słońcu. Proszę, nie zwracaj na to uwagi. To nic takiego, on już tak ma. `
|
|
 |
` Gwałtowny uciech i koniec gwałtowny; Są one na kształt prochu zatlonego, Co wystrzeliwszy, gaśnie. `
|
|
 |
` - Pomyśl. Kocham cię bardziej niż wszystkie inne rzeczy na świecie razem wzięte. Czy to ci nie wystarcza? - Wystarcza. Starczy na wieczność. `
|
|
 |
` Chętna zakończyć swoje życie, nie zaznawszy dorosłości. Chętna uczynić z młodości zmierzch swego życia. Gotowa wyrzec się wszystkiego. `
|
|
 |
` I znów zmierzch. Kolejny dzień dobiega końca. Choćby nie wiem, jaki był piękny, jego miejsce zajmie noc. `
|
|
 |
` - Kiedy ktoś chce cię zabić, twoja odwaga nie zna granic, ale kiedy w grę wchodzi wyjście na parkiet... `
|
|
 |
` - Trudno mnie porównywać do wygranej w totka. - Masz rację. Jesteś czymś o niebo lepszym. `
|
|
 |
` - Boi się igły.. Sadystyczny wampiry, który chce ją zamęczyć na śmierć, prosi o spotkanie - nie ma sprawy, już leci, już jej nie ma. Ale gdy podłączyć ją do kroplówki.. `
|
|
 |
` A potem, równie starannie zapieczętowałam własne serce. `
|
|
 |
` - Tęsknię za tobą - wyszeptałam. - Wiem i dobrze rozumiem co czujesz. Mam wrażenie, że zabrałaś ze sobą połowę mnie. - To przyjedź po nią - podkusiłam go. `
|
|
 |
` Ta dziewczyna jest niesamowita. Aż się jej boję. `
|
|
 |
` - Czy to ciebie słyszeliśmy przed chwilą Edwardzie? - Myśleliśmy już, że to jakiś niedźwiedź się krztusi. `
|
|
|
|