|
serducho_nie_dla_niego.moblo.pl
jeśli przeszłość cię nie zadowala zapomnij o niej . wymyśl sobie inną historię życia i uwierz w nią . pamiętaj tylko te chwile kiedy udało ci się dopiąć celu . poczuj
|
|
|
jeśli przeszłość cię nie zadowala , zapomnij o niej . wymyśl sobie inną historię życia i uwierz w nią . pamiętaj tylko te chwile , kiedy udało ci się dopiąć celu . poczujesz siłę , by osiągnąć to , czego pragniesz .
|
|
|
'Każdego dnia moje serce jest poddawane próbie.'
|
|
|
Nie czuję do niego nienawiści. Kochałam go, dopóki nie przekonałam się, że boli znacznie mniej, kiedy przestaje ci zależeć. Nie spodziewasz się, że przyjdzie na twój występ? Nie ma rozczarowania. Nie oczekujesz, że zadzwoni na urodziny, że zobaczysz go raz na kilka miesięcy? Nie ma rozczarowania. Chcesz, żebyśmy się znów pogodzili? Pogadali? Wypili kawę? Powygłupiali i przytulili? Dawałam mu wystarczająco dużo uścisków. On dał mi wystarczająco dużo rozczarowań.
|
|
|
cz.2 Po powrocie do domu ciągle o Nim myślałam..Położyłam się na łóżko i po prostu zaczęłam beczeć z bezsilności..wiedziałam że On nie będzie mój bo za daleka odległość Nas dzieli..Nawet nic nie napisał :( masakra...Na drugi dzień też nic..to ja zaczęłam rozmowe na gadu..Wtedy były Jego urodziny...Zapytał dziewczyne o chodzenie i do dziś są razem.. a mi głupiej buzki na gadu juz nie wysle..4 lata pamietasz ? bo ja tak..
|
|
|
cz.1 pamiętam te pierwsze i ostatnie spotkanie..tak pierwsze z Nim..pamiętam kiedy napisał w nocy wiadomośc na gadu..'Kotek spotykamy się jutro..napisz rano czy jeszcze chcesz..' Jejku i On jeszcze się pyta..pomyślałam..Przecież to ja walczyłam o te spotkanie tak jakby coś z tego miało być,,za chwile odpisałam mu 'pewnie ze chce'..nie mogliśmy sie dogadac w sprawie gdzie sie spotkamy ale odpuściłam i przystałam na tym co On zaproponował..'Wkońcu' pomyślałam..ale to był dla mnie jakiś nierealy sen..tyle razy mielismy sie spotkac a tu albo On nie mogł albo ja..aż w końcu..cała happy zaczełam sie szykowac..Po dojeździe na umówione miejsce zobaczyłam Go pierwszy raz w realu..Jejku jaki przystojniak pomysłałam..Spędziliśmy 3 godziny razem..Nasz czas wypełniły przekomarzania o chłopakach i dziewczynach..Fajnie mi się rozmawiało (pamiętaj) ach a te Jego oczy.. Przy pożegnaniu miałam ochote wysiąśc z pociągu, rzucić mu się na szyje i Go pocałować, bo wiedziałam że to Nasze ostatnie spotkanie..
|
|
|
ech,dzisiaj powróciły wspomnienia.te wspomnienia które przypominaja mi jakie miałyśmy akcje z facetami..wtedy były czasy :) ,,a pamiętacie tą akcje'' wszyscy w śmiech..te spotkania dały mi duzo do zrozumienia,teraz my mogłyśmy pośmiać się z nich i być tymi wrednymi sukami, które też mogą bawić się kolesiami..
|
|
|
"Myślała zatem o nim, nie chcąc o nim myśleć im bardziej o nim myślała,
tym większą czuła wściekłość, a im większą czuła wściekłość,
tym bardziej o nim myślała doprowadzając się do takiego stanu,
że nie mogła już tego znieść, zatraciła poczucie rozsądku"
|
|
|
'Ale dlaczego on?? Jest tysiące innych!! -Wiesz pierwiastków którymi oddychasz też jest wiele ,ale gdyby nie tlen... '
|
|
|
'Wstrzymaj oddech, zamknij oczy. Wyobraź sobie to, o czym marzysz od dawna. Co widzisz? Jeżeli masz przed oczami jego - zapomnij. Otwórz oczy i ponownie je zamknij. Pomyśl o kolejnym swoim pragnieniu. Nie potrafisz? No właśnie. Tak trudno zapomnieć.'
|
|
|
'- Dlaczego ja muszę tak cierpieć ? - Cierpisz na własną prośbę. Stworzyłaś w swojej głowie wyidealizowany wizerunek chłopaka, który nigdy nie istniał. Gdybyś postrzegała go takim, jakim jest naprawdę, od początku wiedziałabyś, że jest skończonym idiotą i nie warto sobie zawracać nim głowy. Teraz byś nie cierpiała. ' ...
|
|
|
'- Dlaczego ja muszę tak cierpieć ? - Cierpisz na własną prośbę. Stworzyłaś w swojej głowie wyidealizowany wizerunek chłopaka, który nigdy nie istniał. Gdybyś postrzegała go takim, jakim jest naprawdę, od początku wiedziałabyś, że jest skończonym idiotą i nie warto sobie zawracać nim głowy. Teraz byś nie cierpiała. ' ...
|
|
|
'Sama nie wiem, czy jest mi przykro, ze to wszystko się stało, czy może czuję ulgę, ze to już za mną, ze już to przeżyłam? Ludzi traci się czasem z rozsądku, który celowo mija się z naszą wolą. Jak ktoś rozrywa serce, to się odchodzi nie dlatego, ze się chce, ale po to by zatamować krwawienie. Bo krew na odległość krzepnie znacznie szybciej. Złych słów zapomnieć się nie da, ale da się zapomnieć o tym kto je wypowiedział. Ciekawe ile razy pomyślałeś o tym, że jednak źle się stało ? Ja wiele, ale zawsze wtedy przypominałam sobie i uświadamiałam, że tęsknie, nie za tą osobą, którą teraz jesteś, ale za tą którą kiedyś byłeś. Patrząc na zdjęcia, też tęsknie, za tym dobrym 'dawniej'. Ale nie chce wracać do przeszłości, zbyt częste wycieczki w miejsca w których byliśmy razem, mogą uszkodzić mój długo wypracowywany spokój wewnętrzny. Nigdy nawet nie będę miała okazji, powiedzieć Ci , jak strasznie Cię nienawidziłam, wtedy, z każdą łzą, coraz mocniej. Ale myślę, że wiesz. Obyś wiedział. '
|
|
|
|