|
Mówisz, że kochasz deszcz, ale chowasz się pod parasolką gdy pada . Mówisz, że kochasz słońce ale szukasz cienia by w nim schronić się gdy świeci. Mówisz, że kochasz wiatr, ale zamykasz okno gdy wieje. Dlatego się boję, gdy mówisz, że mnie kochasz
|
|
|
ja się kurwa pytam, gdzie te jebane czasy, gdy byłam taką małą gównirą, latającą w krótkich spodenkach, latającą i śmiejącą się w niebo głosy, która zawsze była szczęśliwa, a jej największe zmartwienie, to obdarte kolano? która miała wyjebane na modę? z chłopakami się tylko przyjaźniła i nie oczekiwała od nich nic więcej? gdzie to kurwa jest?!
|
|
|
zmieniłam się , nie jestem już tą buntowniczką która chciała bić każdego kto krzywo na nią spojrzał . nie palę papierosów jak kiedyś , czuję do nich obrzydzenie . nie wezmę do ust ani grama alkoholu a co tu dopiero mówić o wciąganiu białego proszku . nie jestem już chamską czy wredną nastolatką która jedzie każdego z góry na dół , pogodziłam się ze swoimi największymi wrogami , uśmiecham się na ulicy do każdego kto na mnie spojrzy. czy dorosłam? w pewnym sensie ale po części to jego zasługa.
|
|
|
to jest ten moment, w którym poczułam w sobie braki. braki, które dawniej uzupełniał On. w każdym calu , w każdej chwili potrafił tak bezwzględnie , po prostu być. kochał mnie, teraz to wiem. i teraz poczułam, co znaczy ' miłość ' , którą na okrągło mnie obdarzał. po prostu nie potrafiłam jej docenić. egoistka.
|
|
|
codziennie w tych godzinach nie było mnie tutaj, byłam z Nim. codziennie oglądając ten sam serial, wiedziałam, że On robi to samo, bo robiliśmy to razem. codziennie czułam, że mnie kocha, bo zawsze był, zwyczajnie czułam Jego obecność - nie to co dziś .
|
|
|
Patrzył na mnie. Wpatrywał się jak w obrazek. Nie zrobił nic, po prostu patrzał. Czuł, że musiał mnie zobaczyć. Czuł się winny wszystkiemu co się stało. Ale przecież mógł mnie zatrzymać, wystarczyły dwa słowa. Stchórzył.
|
|
|
dziękuję Bogu , że są ludzie tacy jak Oni . tacy , którzy zawsze pomagają , nie niszcząc , nie oczekując niczego w zamian . tacy , którzy przytakną , chodź wiedzą , że powinno powiedzieć się 'nie' . takich, którzy chodź łagodnie wyznają prawdę . po prostu tacy , którzy są pomimo wszystko , nie dla czegoś . dziękuję Ci kurwa , tak bardzo dziękuję Ci , że takich ludzi postawiłeś na mojej drodze .
|
|
|
stojąc z pistoletem w ręku, postanowiła pozabijać każde ze swoich uczuć. nie wiedziała jednak, gdzie ma celować. strzeliła w serce, naiwnie wierząc, że to coś zdziała. niestety nie pomogło. nasłuchując swego ustającego tętna, nadal czuła jak bardzo go kocha.
|
|
|
Spójrz na siebie z innej perspektywy,popatrz jak żyjesz i spróbuj być szczęśliwy. Nie bądź gościem co dusi się krawatem, koszulę w kratę załóż na gołą klatę.
|
|
|
Jedna z jej lekcji była o wierności. Tej ostatecznej do ostatniej krwi kropli.
|
|
|
I odlecimy razem... Daleko gdzieś. Nie patrząc wstecz. Wszystkie zła pójdą precz. Tego chcę, kocham Cię. Zrozum, że tylko Ty dla mnie liczysz się. Przy Tobie będę żyć i przy Tobie umierać. Każdy kawałek szczęścia dla Ciebie zbierać. Bo odlecimy daleko stąd. W nieznany ląd.
|
|
|
Tak serio? Obejdzie się bez książek, bez komórki, bez piwa, bez neta, bez fajki na dobranoc, bez zapachu świeżo skoszonej trawy, czy benzyny. Naprawdę ujdzie przy braku kasy, nowych ciuchów, treningów, ulubionego napoju, monte w lodówce, zielonej herbaty. Ale bez oddechu nie dam rady - od jakiegoś czasu właśnie tym jesteś.
|
|
|
|