|
rimmellondonn.moblo.pl
Każda forma życia jest wyjątkowa i zasługuje na szacunek .
|
|
|
Każda forma życia jest wyjątkowa i zasługuje na szacunek .
|
|
|
od tamtej pory nie pocałowałam innych ust. nie napawałam się ciepłem innego ciała. nie zachwycałam się delikatnością innej skóry. nie wplatałam palców w inne włosy. nie byłam noszona na innych rękach. nie zauroczyłam się w innych oczach. nie muskałam wargami innego policzka. nie spędzałam tak wiele czasu z kimś zupełnie innym. może tylko byłam w innych ramionach. przyjaciela. faktycznie, jedynej osoby, która była w stanie sprzątnąć te wszystkie brudy swoim ciepłem i zakończyć tą cyrkową miłość krótkim ' chodź na wódkę ' . [ yezoo ]
|
|
|
Płaczesz bo tak na prawdę, nie wiesz co się z wami stało. Z dwojgiem kochających się nad życie osób, nie widzących świata poza sobą, obiecujących sobie miłość do grobowej deski, jedzących razem śniadania, obiad i kolacje, spacerujących po parku przy świetle księżyca, którzy gotów byli oddać za siebie życie.
|
|
|
|
jeśli go nie zostawisz w spokoju, to zrobię ci z dupy jesień średniowiecza - reeah
|
|
|
Co on mi zrobił? W końcu jestem szczęśliwa i nie muszę niczego udawać. Nie potrzebuję alkoholu, by znosić rzeczywistość, bo moja rzeczywistość dzięki niemu wydostała się z kłębów papierosowego dymu i ogólnie odkąd go poznałam moje życie nabrało kolorów, a nie tylko różnych odcieni szarości.
|
|
|
|
zła córka, zła dziewczyna, zła osoba z paskudnym charakterem. [ idz.sie.jebac ]
|
|
|
|
byłam twoją sanitariuszką, gdy ona cię raniła . całodobową panią psycholog, gdy wyrzucałeś z siebie wszystkie krzywdzące słowa rzucone w twoim kierunku . przewodnikiem, który wskazywał ci szlak, gdy się zgubiłeś . darmową dziwką w chwilach zapomnienia . a wszystko to tylko po to, by usłyszeć, że jestem twą najlepszą przyjaciółką . przyjaciółką powiadasz ?
|
|
|
|
może nie wierzysz, ale gdy ona cię zrani przyjdziesz właśnie do mnie .
|
|
|
|
Nie lubię tęsknić.
|
|
|
|
Uśmiercam swoją rodzinę, Ciebie, siebie, uśmiercam swoją przyszłość, kota, którego nie mam i psa, którego mam od dawna. Uśmiercam każdą osobę, która miała zagrać epizod w moim życiu, ale została jeszcze na herbatę. Kawę. Kolację. I najczęściej na śniadanie. Uśmiercam je w trakcie zbierania swoich rzeczy, rzucania zimnych, obojętnych spojrzeń - wbijam im wtedy nóż w samo serce albo może nie, nie, inaczej, wbijam im nóż w plecy. jeden, drugi, trzeci. Kto powiedział, że noże ze słów nie ranią śmiertelnie? Ostatniej nocy zrobiłam krok dalej. Ożywiłam zmarłego. Pozwoliłam mu niszczyć jego i moje życie tak, jak było nam pisane.
|
|
|
Najgorsze było, kiedy wszyscy o niego pytali, a ja nie byłam w stanie oznajmić im, że to wszystko jest już skończone.
|
|
|
|