|
rimmellondonn.moblo.pl
nigdy nie decyduj w złości i nie obiecuj w szczęściu.
|
|
|
nigdy nie decyduj w złości i nie obiecuj w szczęściu.
|
|
|
Dlaczego ludzie się rozstają? Jak można kochać, a później nienawidzić. Przecież miało się tyle wspólnych planów, marzeń i pragnień. Przecież tyle cudownych chwil spędzonych razem, tyle uśmiechów i tyle zmysłowych spojrzeń wymienionych między sobą. Tyle rozmów, tyle wsparcia... Sytuacji, wspomnień. Tyle słów, że się kocha, że się potrzebuje. I tak po tym wszystkim po prostu koniec?
|
|
|
Pamiętaj by cierpieć z wdziękiem damy wielkiej, nie pisz nigdy by wrócił.
|
|
|
|
i może dobrze, że los nie postawił na Nas, w tym czego szukam nie ma nic prócz rozczarowania. [ Pezet ]
|
|
|
|
Zniszczył mnie. Doszczętnie zniszczył moją psychikę. Moje ciało też zniszczył. A właściwie ja zniszczyłam. Przez Niego. Milion wypalonych papierosów, narkotyki, alkohol. Wszystko z tęsknoty za kimś, kogo nawet nie obchodziło jak się czuję, leżąc w szpitalu. Za kimś, kto od początku wiedział, że zabawi się właśnie mną. Za kimś, kto idealnie opracował plan zrujnowania mi życia. Za kimś, kogo mimo wszystko zawsze będę stawiała na pierwszym miejscu.
|
|
|
|
wiesz co mała? te kurewskie spojrzenie zachowaj dla siebie. wzrok mierzący Mnie z góry na dół, jakbyś za chwile miała podejść z pytaniem ' czy robimy przymiarkę? ' , też schowaj sobie w kieszeń. nie potrzebuje Twoich zbędnych komentarzy, czy przyjaciółek, które nie zamieniając ze Mną słowa, już wiem że są po twojej stronie. za plecami potrafisz wytykać Mi rzeczy, których ty byś się nie podjęła, bo najzwyczajniej w świecie kurwy sięgają tam, gdzie powinny - mianowicie poniżej pasa, choć to i tak wysoki poziom, jak na Twój iloraz inteligencji, złotko. [ yezoo ]
|
|
|
patrzyłam mu uważnie w jego zielone oczy, delikatnie rozpinając guziki od jego białej koszuli. pachniała. On pachniał. było w tym zapachu coś, czego doświadczyłam, bez wątpienia. i te rysy twarzy .. tak idealne, tak znajome. musnęłam delikatnie jego policzek. to jest mężczyzna, którego kocham.
|
|
|
nie mam już siły udawać że wszystko jest dobrze. nie ma potrzeby się okłamywać, nie ma potrzeby okłamywać bliskich, przyjaciół. niech wiedzą że stoczyłam się na dno, niech wiedzą że moje życie straciło sens. może mi pomogą? wierzę w nich, wierzę że podzielą się ze mną swoją siłą. to dla nich jeszcze tu jestem, to dla nich jeszcze trzymam się na nogach. /fakamaka
|
|
|
|
Akurat w tej chwili potrzebowałam go jak nigdy, chciałam po prostu żeby był obok mnie, dobrze wiedziałam że tak nie będzie, ale nadzieja nie dawała za wygraną. Z sekundy za sekundę tęskniłam coraz bardziej, mocniej. Gdybyście wiedzieli co teraz czuję, serce by wam pękło. Siedzi mi coś na duszy i to coś gra smutną piosenkę, która ciągle idzie w kółko, a ja tęsknie jeszcze mocniej niż wcześniej. W tej chwili nawet piosenka "naprawimy to" nie pomoże, bo tego nie da się naprawić. Jedyne co da się zrobić to umrzeć z tęsknoty za nim albo pociąć się.
|
|
|
|
był kiedyś w moim życiu człowiek . bardzo ważny . wyjątkowy . potrafił mnie przed wszystkim obronić, wesprzeć w niepewności i dodać wiary . zawsze się uśmiechał na mój widok . uważał mnie za osobę wartościową . nigdy we mnie nie zwątpił . wiedział kim naprawdę jestem i jak cierpię . był w stanie zrobić dla mnie wszystko tak, jak ja dla niego . pokazał mi piękno . przynosił radość w moje smutne dni . uczył mnie życia . był wsparciem w trudnych chwilach . człowiek ten nie musiał zadawać pytań, on wiedział . nigdy nie przechodził obojętnie wobec moich łez i cierpienia . obiecywał przynieść mi gwiazdy z nieba, te najpiękniejsze i wyruszyć ze mną na koniec świata . obiecywał, że nigdy nie odejdzie, że nigdy mnie nie opuści . już go nie ma . a jednak mnie opuścił . zniknął .
|
|
|
|