|
religijnydogmat.moblo.pl
Dziś pluje sobie w twarz i jest mi smutno bo było tak pięknie nie martwiliśmy się o jutro. Chce zapomnieć co było kiedyś i nie chce już o tym myśleć bo z czasem prz
|
|
|
Dziś pluje sobie w twarz i jest mi smutno, bo było tak pięknie, nie martwiliśmy się o jutro. Chce zapomnieć co było kiedyś i nie chce już o tym myśleć, bo z czasem przestaję wierzyć.
|
|
|
To takie przykre, Ty spal moje zdjęcia i nie mów nic jak do mnie przyjdziesz. Wiem, wiem, to moja wina, ale powiedz czemu, bo w końcu kurwa nie wytrzymam.
|
|
|
Chce zapomnieć i obudzić się, być kimś lepszym w końcu z każdym kolejnym dniem. Ej, brak mi Ciebie i choć tamto już nie wróci, chce zapomnieć i kurwa przestać się smucić.
|
|
|
Lecz bólu gdy odchodzi nie zniosę już kurwa więcej..
|
|
|
Twoje emocje mówią do Ciebie ciągle, a Ciebie druga połowa mówi, że to nieistotne. Nie ma mowy o tym, aby było lepiej, kiedy nie chcemy dotrzeć nawet do samych siebie. Myślę, ze to czujesz, doskonale mnie rozumiesz, kiedy w sercu pada deszcz a na zewnątrz widać uśmiech.
|
|
|
Czemu nie robisz nic by naprawić emocje? Co dnia gramy role drugoplanowe.
Najchętniej nie mówimy o sobie, co czujesz - teraz powiedz.
|
|
|
Zamykam drzwi za sobą, bo ten rozdział jest zamknięty, a miedzy nami dawno niema miejsca na sentymenty..
|
|
|
Samotny pośród ulic, jak cień w dolinie mgieł, krzyczę do Ciebie zza światów, może teraz słyszysz mnie, i tez czujesz to co ja i tez chciała byś coś zmienić, ale dzisiaj znów upadam i już nie chce w to wierzyć, mam już dość naszych przeżyć.
|
|
|
Odkąd niema Cie ze mną, chmury przykryły słonce, mimo ze lato gorące, to ja czuje tutaj chłód, lód w sercu, mimo ze biegnę, czuje jakbym stał w tym samym miejscu.
|
|
|
Chcesz wiedzieć co to miłość? Ona jest jak alkohol, najpierw upija Cie, potem poniewiera mnie, i tak się włóczę gdzieś, chyba zgubiłem sens, bo tu nic się nie zmienia, dla mnie świat się zatrzymał, mimo ze się kreci ziemia.
|
|
|
Z Tobą dzieliłem smutki i z Tobą dzieliłem szczęście, to nasza prawdziwa miłość, tak mówili na mieście znajomi. Dzisiaj znowu coś mnie boli, jak nie kac, to zjazd, chyba nie umiem już zapomnieć bo znowu widzę.. obraz - jej, oczy - jej, zapach – jej.. Coś mi mówi dalej – chlej.
|
|
|
Dzisiaj chuj wbijam w plany no i znów leczę rany gdzieś, przy barze z kumplami albo sam, chyba zbyt często chlam. Odcinam przeszłość kreską, jakby miało nie być nas oboje, bo tak bardzo chciałem żyć tutaj z Tobą, we dwoje, kiedyś jeszcze mogłaś nazwać mnie gnojem, ale dzisiaj dobrze wiem ze żeby to przetrwało to musimy chcieć oboje.
|
|
|
|