|
religijnydogmat.moblo.pl
Wiesz chcieć a móc to jest przecież różnica wierzyłem i wierze nadal że jesteś ta jedyna. Chce Ciebie znów spotkać i zostać na zawsze iść z Toba do przodu w przeszłoś
|
|
|
Wiesz, chcieć a móc to jest przecież różnica, wierzyłem i wierze nadal że jesteś ta jedyna. Chce Ciebie znów spotkać i zostać na zawsze, iść z Toba do przodu, w przeszłość już nie patrzeć. Wszystkich dni na dnie mam serdecznie dosyć, nie to że mam żal ale nie chce bólu nosić. Muszę już zapomnieć, ale szczerze tego nie chce. Jaka byś nie była to oddałem Tobie serce. Nie chce nic więcej, chce tylko Twoje szczęście, nawet gdy innego będziesz trzymała za rękę.
|
|
|
Niezależnie czy mnie nie chcesz będę z Tobą kurwa mać.
|
|
|
Zanim umrę kurwa mać, nie chce nic od tego świata, który śmieje mi się w twarz i chuja na mnie wykłada. Jak Ci się układa? Mam nadzieje, że jest git, i że w przeciwieństwie do mnie kurwa jakoś w nocy śpisz.
|
|
|
A mówić "kocham" jest często za trudno. Żyjemy, deszcz jest łzami, łzy są bólem, ale tak między nami, już chyba nic nie czuję.
|
|
|
Wciąż szukam ukojenia pośród kartek i wersów, już starczy noży w plecach no i sztyletów w sercu.
|
|
|
Nadal wiem, że w upadku najgorsza jest świadomość, przez co się upada, rozstania, powroty, czasem bez chęci powrotu.
|
|
|
Nie cofniesz czasu, nie wrócisz do tamtych dni, są jak stare kino i czarno-biały film.
|
|
|
Nie chce znów myśleć o nas, co było kiedyś, bo nie umiem tak żyć, chce zapomnieć co było wtedy.
|
|
|
Ona rozpoczęła rozdział, on starego nie mógł zamknąć.
|
|
|
A on wyłączył telefon wchodząc na oddział, bo ma co, dwóch godzin lekarz mówi, że tak los chciał.
Niech zgadnę, myślisz, że "Żywot nic nie wart, już ostatni raz zadzwonisz, później znajdziesz gałąź w parku". Ona potrzebuje Cię bardzo, Ty potrzebujesz jej bardzo, i zacznijcie wierzyć twardo w to.
Ty nic nie pisz, schowaj telefon w dłonie, Ty zaciśnij mocno dłonie, załóż kaptur i idź do niej.
|
|
|
Niech zgadnę, siedzisz w domu i myślisz o nim, ściskasz telefon co nie dzwoni, pierwsza łza i boli.
Nikt nie odbiera od godzin dwóch, za chwile zbraknie tchu, i napiszesz mu sms, że to koniec już.
Bo.. dlaczego nie odbiera teraz? Myślisz: "Nie wybaczę mu, dziwki i melanż", "Wyślij" klawisz pewnie wciskasz, bo masz już go dosyć, niech zgadnę, leżysz na łóżku i poprawiasz włosy.
|
|
|
To się wypala w Tobie wiecznie i nie może spłonąć, znam to z doświadczeń, wiem, że w nieskończoność można tonąć. Warto pomyśleć, zanim prawdę sam ułożysz w głowie, prawda wisi w powietrzu, sama się puszcza w obieg.
|
|
|
|