|
przejdzieci.moblo.pl
Nie. Nie wchodzi się do tej samej rzeki dwa razy. Przynajmniej ja nie mam zamiaru. Nie mam zamiaru też pchać się po raz kolejny w to gówno. Mam do Ciebie wstręt i przy
|
|
|
Nie. Nie wchodzi się do tej samej rzeki dwa razy. Przynajmniej ja nie mam zamiaru. Nie mam zamiaru też pchać się po raz kolejny w to gówno. Mam do Ciebie wstręt i przy okazji zero zaufania. Spotkałam już w życiu miliony zakłamanych postaci, ale wiesz kurwa.. Ty przebijasz ich wszystkich kilku krotnie. A z racji iż jestem tą wredną, podłą i egoistyczną suką obiecuję że urwę Ci jaja jeżeli jeszcze raz wpadniesz na pomysł, by w jakiś sposób wplątać się w mój jakże zajebisty życiorys. // przejdzieci
|
|
|
Nie potrafię powiedzieć Ci żebyś sobie dał spokój, odpuścił. Nie nawiedzę Cię za to ile zadajesz mi bólu za każdym razem gdy ponownie się pojawiasz, ale gdzieś mam to co czuje, kiedy widzę Cię w moich drzwiach ledwie trzymającego się na nogach z niedopitą półlitrówką, przepraszającego ze łzami w oczach. Nie potrafię wtedy zrobić nic innego jak czule Cię przytulić, zaprowadzi do mojego łóżka i płacząc, gapić się na to jak śpisz. // przejdzieci
|
|
|
Łóżko, ciemność, futrzane skarpety, telefon, dobry bit, gyros i z przyjemnością mogę za Tobą tęsknić. // przejdzieci
|
|
|
Tak, tak. Zabawa pt: 'przez kogo wylejesz więcej łez'. Sympatycznie. // przejdzieci
|
|
|
Przeczytałam kiedyś gdzieś coś w stylu ''Wariatek się nie kocha. Wariatki można lubić. [...] Wariatek się nie da pokochać. Tak prawdziwie. Do bólu. Wariatki zawsze będą tylko wariatkami.'' Ty zawsze nazywałeś mnie wariatką.. // przejdzieci
|
|
|
Co kiedy jest mi kurewsko źle? Robię sobie wtedy wolne i mega zapasy jedzenia koło łóżka, zawijam się w pościel, włączam bajki i siedzę tak kilka godzin po czym zmęczona zasypiam na resztę dnia. Tak, właśnie to mi najbardziej pomaga. // przejdzieci
|
|
|
Nauczyłeś mnie jednej bardzo ważnej rzeczy, a mianowicie żeby słuchać głosu serca bo on jest zawsze sprawiedliwy. // przejdzieci
|
|
|
''Mam nadzieje, że się nigdy nie spotkamy..'' - tak to własnie te słowa zabolały mnie najbardziej. // przejdzieci
|
|
|
Wiesz, chyba pierwszy raz od dłuższego czasu potrzebowałam odpocząć od tego całego shitu. Przez cały ten tydzień tyle rzeczy zdążyło mnie nieziemsko wkurwić że nie potrafiłam tego ogarnąć. Weekend zaplanowałam sobie w domu. Sama. Rodzice z bratem pojechali na 3 dni do dziadków. Ja powyłączałam telefony i wszelkiego rodzaju urządzenia do komunikowania się. Leżąc sobie spokojnie w sobotni wieczór na kanapie usłyszałam dzwonek do drzwi, kto za nimi stał? Ty. Wielka sztuczna w chuj przyjaciółka, która przychodzi do mnie żeby sie wypłakać bo ma problem. Bezczelna jesteś nie powiem. Powinnam walnąć ci w pysk najmocniej jakbym tylko potrafiła i teraz sama się sobie dziwię że tego nie zrobiłam, ale pomimo tego co odjebałaś nie mogłam patrzeć z obojętnością na twoją twarz całą we łzach. Teraz leżysz mi w łóżku z opuchniętymi od płaczu oczami, mi w głowie chodzi tylko jedna myśl, a mianowicie że nie jestem aż tak nieczułą suką za jaką sie miałam. // przejdzieci
|
|
|
Nienawidzę i nie chcę dalej sprawiać przykrości osobą na których w chuj mi zależy. Zdaje sobie sprawę o bólu jaki zadaje dopiero po fakcie, gdy jest już za późno, gdy dana osoba traci do mnie jakąś część zaufania. Może zabrzmi to banalnie ale powiem szczerze, zajebiście źle się z tym czuje. // przejdzieci
|
|
|
Aktualnie jaram się Tobą. // przejdzieci
|
|
|
Z chwilą gdy decydujesz się stawić czoło problemom, przekonujesz się, że możesz więcej, niż ci się zdawało. // Paulo Coelho
|
|
|
|