|
princescolors.moblo.pl
nie chcę myśleć ile już straciłam.
|
|
|
nie chcę myśleć ile już straciłam.
|
|
|
chciałabym iść gdzieś,gdzie droga byłaby mi
zupełnie obca,gdzie na co dzień,inni nie zadawaliby
zbędnych pytań.w miejsce,w którym nie byłoby mnie
dla nikogo,choć na chwilę.gdzieś gdzie kolejny wdech,
wewnętrznie nie rozrywałby płuc,nie sprawiał bólu.
|
|
|
najtrudniej w życiu patrzeć jest w oczy ukochanej osoby i widzieć pustkę.
zupełne nic.obojętność,zero tęsknoty.najtrudniej czuć,że się ją kocha cała sobą
i wiedzieć,że bez niej nie można żyć,ale ona bez ciebie jest szczęśliwa.
|
|
|
[cz.3]czuła się niepotrzebna. straciła nadzieję,wiarę w lepsze dni. teraz żyje,bo żyję,ale to życie nie sprawia jej przyjemności.wieczorami wylewa tonę łez,serce kruszy się na milion kawałków. z dnia na dzień czuje coraz silniejszy ból. wiele razy próbowała zapomnieć o tych sytuacjach,które ją doprowadziły do takiego stanu,w jakim się teraz znajduje. ale nie dała rady,nie miała sił.. a przecież bez wiary i sił nie można zapomnieć.bez jego osoby nie ma nic. straciła wszystko na czym jej tak bardzo zależało.mija piąty miesiąc odkąd już ich nie ma. a jej stan wygląda tak jakby stało się to zaledwie kilka dni temu.dalej jest zagubiona,rozczarowana.ma wsparcie od przyjaciól,ale ich słowa niestety już nic nie pomogą..może kiedyś nadejdzie taki dzień,że jej życie będzie wyglądało całkiem inaczej.
|
|
|
[cz.2]pewnego razu stwierdził,że nie wie czy to ma sens.powiedział,że musi wszystko przemyśleć.mijały dni,czas był coraz krótszy na ich związek, trzymał ją w niepewności.ona po raz kolejny się zagubiła.stwierdziła,że przez ostatni czas,kiedy była zagubiona zbyt wiele decyzji podjęła bez zastanowienia się i może dlatego tak wygląda jej życie.życie pełne bólu,rozczarowań,wylanych łez,nieprzespanych nocy. gdy to wszystko przemyślał-spróbowali. ona bardzo się bała jak dalej to wszystko się potoczy.przetrwali jedynie kilka pięknych dni.ale czy warto było się poświęcać?zerwali w dzień jej wyjazdu. przypomniała sobie wszystkie jego obietnice,której żadnej nie spełnił.teraz zrozumiała,że to były tylko puste,nic nie warte słowa.które teraz już nie mają najmniejszego znaczenia.zadał jej tak cholerny ból prosto w serduszko,które było złamane tysiące razy. nie zdawał sobie sprawy z tego,że doprowadził ją do takiego stanu,że nie wiedziała po co żyje.
|
|
|
[cz.1]był to wrzesień. była samotna,bez żadnych celów życiowych i marzeń. zagubiona w tym nieszczęśliwym życiu.poznała chłopaka,który zmienił jej nastawienie i podejście do życia.pewnego dnia wyznał jej miłość.powiedział,że zrobi dla niej wszystko. ona nie chciała w najbliższym czasie się z kimkolwiek związywać z powodu wyprowadzki.czuła,że jest to chłopak,który może zmienić jej dotychczasowe życie na lepsze.poświęcał jej swój czas,mimo tego,że miał swoje,własne problemy.chciał z nią spędzić końcowe dni,kiedy będzie OSTATNI RAZ, w tym małym mieście.nie wiedziała co robić,jej głowa była pełna negatywnych myśli i negatywnym podejściem do spraw. nie chciała kolejny raz cierpieć,bo przez ostatni czas wiele strzałów zostało wbitych w jej maleńkie serduszko.mimo strachu,jaki przeżywała zdecydowała się,że może to będzie jedyny chłopak,który ją zaakceptuje taką,jaką jest. było wszystko w porządku,ale do czasu..
|
|
|
są dni o których nie zapomnę,przez to mam sterty wspomnień dziś.
|
|
|
zadał rany a później posypał je solą,abym nigdy nie zapomniała bólu jaki mi sprawił.
|
|
|
POWRACAM.dzięki jednej,kochanej osoby :*.
|
|
|
zakańczam swoją działalność. dziękuję za wszystko i żegnam,nara.
|
|
|
|