|
princescolors.moblo.pl
głowa pęka od wszystkich myśli.. nie potrafię już nawet zapanować nad tym co robię. wypalam się całkowicie specjalnie dla Ciebie chciałeś mnie zniszczyć udało Ci się.
|
|
|
głowa pęka od wszystkich myśli.. nie potrafię już nawet zapanować nad tym,co robię. wypalam się całkowicie,specjalnie dla Ciebie- chciałeś mnie zniszczyć,udało Ci się.
|
|
|
|
Zapomnijmy o tym co nas łączyło. Zacznijmy życie od nowa, zupełnie na innych zasadach. Wykasujmy całą pamięć z ostatnich miesięcy, które wspólnie spędziliśmy. Zapomnijmy o swoim istnieniu, o tym kim dla siebie byliśmy, jakie mamy imiona. Po prostu skończmy ze wszystkim, zejdźmy sobie z drogi, która jest pełna przeszkód. Przestańmy się w końcu ranić, nie dawajmy żadnego znaku życia, omijamy siebie szerokimi łukami. Nie pozwólmy się ponieść wodzy fantazji, bo wiemy, jak to nas niszczy. Przestańmy się od siebie uzależniać, znajdźmy sobie jakieś ciekawsze zajęcia. Nie miejmy dla siebie czasu, usuńmy swoje numeru tak, aby serce nas nie kusiło do krótkich rozmów. Podrzyjmy wspólne zdjęcia, a następnie spalmy zatrute tuszem części papieru. Niech świat i ludzie widzą, że potrafimy bez siebie żyć, że nasz związek nie miał żadnej przyszłości. Pokażmy wszystkim, a najbardziej sobie, że jesteśmy nikim dla siebie. ~remember_~
|
|
|
''każda z kłótni pozostawiała po sobie ślady,gorycz,cały nasz ból i żal,który z dnia na dzień rósł,aż w końcu nie byliśmy w stanie już go udźwignąć i nas już nie ma.''
|
|
|
|
nie ma na świecie sposobu na wypełnienie tej dziwnej pustki , którą od jakiegoś czasu w sobie noszę . / niechcechciec
|
|
|
kolejny raz zgubiłam naszą drogę,już nie potrafię znaleźć jej,bo Ciebie nie ma.
|
|
|
od tamtej chwili stałam się inna,tak bardzo mocno dałeś mi odczuć,że nic nie znaczę. pamiętam tamten dzień.. nie chcę już walczyć,nie chcę wiedzieć,co będzie dalej.
|
|
|
|
Późną nocą siedzę przy parapecie, księżyc wysoko, słuchawki, a przez odtwarzacz przebija się kolejny kawałek. Spoglądając tak w niebo, uważnie wsłuchuję się w tekst, i chyba naprawdę tęsknię. Gwiazdy irracjonalnie układają swój bieg na podobiznę Twojego uśmiechu. Jest coraz cieplej. Wiem, że tu jesteś, że jesteś tu sercem. Czuję Cię, z każdą minutą coraz bardziej, z każdą chwilą coraz mocniej. Chcę. Chcę, żebyś tu był, żebyś był ze mną, zawsze, gdy tego potrzebuję, a tylko Ty wiesz kiedy, bo wszystko to, czego mi potrzeba, to tylko i wyłącznie Ty. / Endoftime.
|
|
|
|
Przeraża mnie fakt, jak bardzo się oddalamy. Jak budzimy się, już nie obok siebie i jak zaczynamy każdy, nowy dzień bez siebie. Jak przestajemy się uzupełniać. Naprawdę nie mogę, a nawet nie potrafię zrozumieć tego jak jest, tego jak w tak krótkim czasie zmienia się wszystko to, w co przecież nieugięcie wierzyło każde z nas. Dlaczego nadal tracimy to czego potrzebujemy najbardziej, i zwyczajnie nie potrafimy zrobić już nic? Dlaczego? To nie kwestia poddawania się, czy bezwładnego upadania na deski, nie, to nie to. To tak jakby odpuszczanie sobie siebie, ze świadomością, że mimo to, osobno nie damy sobie rady, że momentalnie wszystko inne straci na znaczeniu. Oddalamy się od tego, co ponoć jeszcze wczoraj było tak istotne, tak ważne, co jeszcze wczoraj miało sens. Stajemy do siebie plecami, i już nie potrafimy się odwrócić. Nie potrafimy tego wszystkiego naprawić. Nie potrafimy walczyć. Walczyć o to co nam pozostało.. walczyć o Nas samych. / Endoftime.
|
|
|
czy to wszystko musi dziać się naprawdę? czemu to wszystko nie jest jednym,pieprzonym snem?
|
|
|
nie mam już sił na kolejny dzień.. serce słabiej bije,ręce z krwi,oczy pełne łez.
|
|
|
|