|
prayer.moblo.pl
Taki jest jednak zawsze pierwszy odruch beznadziejności: wiara że w samotności cierpienie zahartuje się i wysublimuje jak w ogniu oczyszczającym. Mało ludzi potrafi n
|
|
|
prayer dodano: 27 listopada 2011 |
|
Taki jest jednak zawsze pierwszy odruch beznadziejności: wiara, że w samotności cierpienie zahartuje się i wysublimuje jak w ogniu oczyszczającym. Mało ludzi potrafi naprawdę znieść samotność, ale wielu marzy o niej jak o ostatniej ucieczce. Podobnie jak myśl o samobójstwie, myśl o samotności bywa najczęściej jedyną formą protestu, na jaką nas stać, gdy wszystko zawiodło, a śmierć ma w sobie jeszcze ciągle więcej grozy niż uroku.
|
|
|
prayer dodano: 27 listopada 2011 |
|
Spójrz na siebie w lustrze. Kogo widzisz? Czy to osoba, którą chcesz być? Czy może to ktoś inny, kim miałeś być? Osoba, którą powinieneś być, ale nie udało się. Ktoś mówi ci, że nie możesz, albo nie zrobisz tego? Bo możesz. Uwierz, że miłość tam jest. Uwierz, że marzenia spełniają się każdego dnia. Bo tak jest. Czasami szczęście nie pochodzi od pieniędzy, sławy czy władzy. Czasami szczęście pochodzi od dobrych przyjaciół i rodziny. I z cichej szlachetności wiedzenia dobrego życia. Uwierz, że marzenia spełniają się każdego dnia. Bo tak jest. Więc spójrz w lustro i przypomnij sobie, aby być szczęśliwym, bo zasługujesz na to. Uwierz w to. I uwierz, że marzenia, spełniają się każdego dnia. Bo tak jest.
|
|
|
prayer dodano: 27 listopada 2011 |
|
mam wrażenie, że nie wiem czego szukam. wszystko jest cudowne, a ja właśnie siedzę zapłakana..
|
|
|
prayer dodano: 27 listopada 2011 |
|
Niepoukładane myśli, wszystko się miesza. Nadal się boję, nie mogę spać po nocach, ściska mnie w brzuchu ze strachu. Nowe tereny, nowi ludzie, nowe życie. Nie jestem pewna czy zmiany wyjdą mi na dobre. Nie chcę ich. Mój pokój to jedyne miejsce na Ziemi, w którym czułam się bezpiecznie. Poza jego ścianami czai się zło. Ludzie chcący zrobić mi krzywdę, co nie jest trudne, wystarczy krzywo spojrzeć. Jestem słaba, można mnie złamać jednym, małym ruchem. Zawsze tak było, naiwna. I do czego doprowadziła mnie chęć niesienia wszystkim dookoła pomocy? Muszę teraz walczyć z własnym słabościami, nałogami, samą sobą.
|
|
|
prayer dodano: 27 listopada 2011 |
|
Pragnienie bycia bezpiecznym i kochanym nie jest tchórzostwem. My byśmy się kochali [...], ale nie zapewnilibyśmy sobie bezpieczeństwa. Huśtalibyśmy się na trapezach bez asekuracji. To może być dobre, gdy jesteś młody i nie masz nic do stracenia oprócz swego serca, ale gdy jesteś starszy i wiesz, że twoje serce to fragment całości, wycofujesz się, bo wolisz mieć rodzinę niż gwiazdkę z nieba. Wolę leżeć na ziemi i patrzeć na gwiazdy, niż próbować do nich dotrzeć, mając niewielką szansę, że mi się uda.
|
|
|
prayer dodano: 27 listopada 2011 |
|
Ostatnią myślą, jaka nawiedzała przykutych do szpitalnego łóżka ludzi, było mrożące krew w żyłach podejrzenie, iż ciało w rzeczywistości nigdy nie było przyjacielem, lecz wrogiem, zdecydowanym za wszelką cenę zniszczyć nadrzędną siłę, która je stworzyła, wykorzystała, a następnie porzuciła, gdy tylko wdarły się w nie wirusy rozumu.
|
|
|
prayer dodano: 27 listopada 2011 |
|
Nasza przeszłość nadaje kształt naszej przyszłości.
|
|
|
prayer dodano: 27 listopada 2011 |
|
Uwielbiam cię nad życie. uwielbiam cię z każdym biciem mojego serca. jesteś dla mnie wszystkim. uwielbiam spędzać z tobą czas. uwielbiam z tobą rozmawiać. uwielbiam gdy się na mnie patrzysz. uwielbiam gdy mnie przytulasz. uwielbiam słyszeć twój głos. uwielbiam gdy się śmiejesz. uwielbiam gdy jesteś. uwielbiam cię jak nikt inny. nie umiem żyć bez ciebie. oddałabym wszystko żebyś płakał tylko łzami szczęścia. gdybym mogła być nieśmiertelna oddałabym ten dar tobie. gdybym mogła zdjęłabym dla ciebie każdą gwiazdkę z nieba. gdyby moja łza potrafiła sprawić, że będziesz szczęśliwy, płakałabym cały czas. gdyby mój oddech potrafił cię ogrzać, nie wstrzymywałabym oddechu nawet pod wodą. gdyby mój dotyk potrafił cię uratować, nie puściłabym twojej ręki nawet podczas snu.
|
|
|
prayer dodano: 27 listopada 2011 |
|
Zawsze do tej pory mniej lub bardziej świadomie przedstawiała sobie strach w formie prostego równania: strach = nieznane. Żeby je rozwiązać, wystarczyło posłużyć się najprostszymi, zapamiętanymi ze szkoły metodami. Nieznane = skrzypiąca podłoga (albo coś w tym rodzaju); skrzypiąca podłoga = nic, czego należałoby się bać. We współczesnym świecie zasada rozwiązywania równań pozwala uporać się z najbardziej dokuczliwymi lękami.
|
|
|
prayer dodano: 27 listopada 2011 |
|
Najbardziej charakterystyczną cechą dzieciństwa nie jest łatwość, z jaką marzenia mieszają się z jawą, lecz całkowite wyobcowanie. Nie istnieją słowa, które mogłyby opisać mroczne lęki i przeżycia dziecka. Mądre dziecko zdaje sobie z tego sprawę i zgadza się na związane z tym konsekwencje. Z chwilą kiedy zaczyna sporządzać dokładny bilans zysków i strat, przestaje być dzieckiem.
|
|
|
prayer dodano: 27 listopada 2011 |
|
Miłość jest wtedy kiedy chcesz z kimś przeżywać wszystkie cztery pory roku. Kiedy chcesz z kimś uciekać przed wiosenną burzą pod osypane kwieciem bzy, a latem zbierać z tym kimś jagody... i pływać w rzece. Jesienią robić razem powidła i uszczelniać okna przed wiatrem. Zimą- pomagać przetrwać katar i długie wieczory. A jak będzie zimno, rozpalić razem w piecu.
|
|
|
prayer dodano: 27 listopada 2011 |
|
Cierp. Na nic innego nie zasługujesz.
|
|
|
|