|
potrzebuje_cie.moblo.pl
Jego uśmiech jest jak lek dzięki niemu od razu dzień staje się lepszy! 3
|
|
|
Jego uśmiech jest jak lek, dzięki niemu od razu dzień staje się lepszy! < 3
|
|
|
Siedzac samotnie, ogladała gwiazdy i zastanawiała sie co tak naprawde stalo sie z jej przyjaciolmi. Nawet nie zauwazyła kiedy to wlasnie oni, najblizszi jej ludzie, stali sie najbardziej dalecy. Jej rozum nie potrafi tego ogarnąć . To jest zbyt trudne. Została tylko pustka i cholerny zal. Kiedyś? Byli bo dawali jej bezgraniczne szczescie. Teraz? Po prostu sa bo są . W tym wszystkim jest tylko najgorsza tesknota, ktora nie pozwala cieszyc sie tym co juz sie ma.
|
|
|
Może dla Ciebie to dziwne, ale w trudnych chwilach lubię być sama. Lubię założyć słuchawki na uszy, puścić piosenki i rozmyślać... Możesz twierdzić, że pogłębiam się w to wszystko jeszcze bardziej, ale mi to pomaga. W myślach tylko ten cały syf, który co chwile zagłusza muzyka. Lubię to. Cholernie mocno lubie odpocząć od świata i zostać 'sam na sam' ze swoimi problemami.
|
|
|
Zmieniłam się. Nie jestem już taką osobą, którą znałeś trzy lata temu. Nie jestem tą cholernie zagubioną dziewczynką, która nie zna swojego miejsca na ziemi. Jestem teraz inna, zupełnie inna. Dorosłam. Nie tylko wiekiem, ale też i psychicznie dorosłam. Zrozumiałam, jak wiele błędów popełniałam, nauczyłam się od nowa żyć. Nauczyłam się odróżniać dobro od zła. Pomimo, że czasami jeszcze dam się w coś uwikłać, w coś co może być niebezpieczne, to tym razem umiem się powstrzymać, umiem wyznaczyć sobie granicę, której nie przekroczę niezależnie od tego, jak ktoś zmuszałby mnie do tego. Jestem inna też pod względem fizycznym. Nie poznasz już mnie. Nie odnajdziesz we mnie zbuntowanej, dorastającej nastolatki. Wyrosłam z pewnych głupot, które robiłam przy Tobie. Przestałam igrać z życiem i śmiercią. Uwolniłam się od starych błędów i nauczyłam się doceniać to co mam, a przynajmniej wciąż się staram to robić. Dostrzegłam również, jak wiele błędów popełniłam, których nie mogę już cofnąć.
|
|
|
Siedziała na parapecie z kubkiem ciepłego mleka, patrząc na gwiazdy, myśląc o nim.Miała założoną jego bluze i słuchała jakieś nudnej piosenki , która akurat leciała w radiu. Było już dosyć późno.Wzięła do ręki telefon, weszła w funkcję sms i napisała : Mimo tego , że dzielą nas kilometry i mimo tego , że dobrze się bawisz teraz z kumplami chciałam ci napisac , że dziękuję za wszystko. Chwile jeszcze zastanowila sie czy dac mu tą błahą buźkę z dwukropkiem i gwiazdką na sam koniec, wkońcu nie liczyła na nic wielkiego, po prostu chciała mu podziękować za to, że się nią interesował. Jednak po przemyśleniach zrezygnowała z tego . Wysłała mu tą wiadomość i wróciła do swych przemyśleń. Nagle poczuła wibracje telefonu . Dzwonił do niej . Odebrała.Usłyszała jego głos, który tak uwielbiała nie wiedziałą co ma powiedziec. On zaczął : Wiesz ja Cie też. Wiem, że zapewne nie wiesz co powiedziec ale ja Cie Kocham. Jej oczy zaczeły napływać łzami.A on dodał Kotek nie płacz bo nie ma powodu.
|
|
|
tak cholernie mi ciężko jak jesteś tam a ja tu. te chore myśli doprowadzają mnie do szału, jestem zła na wszystkich. rodzina, znajomi, Ty. całkowicie bezpodstawnie, bo przecież to nie moja wina, że jestem tak cholernie zazdrosna. to coś w głowie sprawia, że nie potrafię przestać o Tobie myśleć, wiesz? jestem cholernie szczęśliwa, że mam osobę, o której mogę tak myśleć, martwić się i tęsknić.
|
|
|
Nigdy nie oczekuj nagrody za swoją miłość.Czego chcesz za uczucie,którego nie kupisz za żadne pieniądze? Przecież największa nagroda zasypia i budzi się przy Tobie każdej nocy. Największą nagrodę codziennie przytulasz. Czego chcieć więcej mając przy sobie ukochaną osobę? I w tym wszystkim najlepsza jest pewność,że choćby jutra miało nie być to Tobie udało się doświadczyć prawdziwego spełnienia
|
|
|
Dziewczyno , zrozum - zapomnisz . Tak , będą dni kiedy będziesz zwijać się z bólu na łóżku , a łzy lecieć będą ciurkiem . Później nastaną dni w których na myśl o Nim ogarniać będzie Cię już tylko smutek - nie uronisz łzy . Kolejne miesiące będą łatwiejsze , aż w końcu gdy ktoś wypowie Jego imię - będziesz musiała się chwilę zastanowić kim On w ogóle był .
|
|
|
Zamykam się w szklanym kokonie od którego odbijają się wszystkie znane mi dotąd uczucia, miłość, zazdrość, nienawiść, strach, namiętność, odraza, niechęć. Wszystkie uczucia, które kiedykolwiek sprawiły mi radość lub ból, odbijają się z siłą pioruna pozostawiając jedynie małe rysy na szybie, którą jestem otoczona. Nie czuję już nic. Spadam w przepaść, otulona szklanymi kawałkami, które sama sobie wychowałam. Nikt nie jest w stanie mnie uratować, ani przebić się przez tą grubą ścianę. Jestem skończona.
|
|
|
Możesz strzelić mi prosto w głowę. możesz dodać truciznę do mojego picia. możesz udusić mnie poduszką, gdy będę spała. Możesz zrzucić mnie z bardzo wysokiego klifu prosto na ostre skały. Tylko proszę, nie łam mi serca.
|
|
|
nigdy nie było idealnie, nigdy nie będzie idealnie.
|
|
|
Póki co. Staram się mieć wyjebane. Chociaż nocą, wszystko wraca. Ale spokojnie, zapomnę. Dajcie mi dzień, miesiąc, rok, ewentualnie całe życie.
|
|
|
|