|
plumbziium.moblo.pl
Było zimno szła sama z wielką torbą załadowaną ciuchami i innymi pierdołami szła szybkim i niezdarnym tempem mijały ją chłodne i nie przyjemne spojrzenia przechodni
|
|
|
Było zimno, szła sama z wielką torbą załadowaną ciuchami i innymi pierdołami, szła szybkim i niezdarnym tempem , mijały ją chłodne, i nie przyjemne spojrzenia przechodnich ..pragneła jak najszybciej znaleść się w domu , z głową spuszczona w dół niemal że biegła, gdy uniosła na chwile wzrok ujrzała wysokiego chłopaka z odznaczającymi się koścmi policzkowymi , chłopak o niezwykłej urodzie i ciemnej karnacji w kapturze na głowie, mijajac ją czule uśmiechnoł sie do niej, poczuła sie niesamowicie miło odwzajemniła uśmiech , przez kilka sekund zastanawiała się czy się odwrócic, gdy to zrobiła lukiem oka ujrzala że i on spoglondnoł na nią, wniebowzieta przez nastepne dni chodziła ta sama droga z nadzieja że go znów spotka , lecz nie ujrzała nic prócz tych samych chłodnych spojrzej ..
|
|
|
Z każdym twoim oddechem , bicie serca przyśpiesza mi powodując niezdolność myślenia o czym kolwiek innym niż o tobie .!
|
|
|
- Ty płaczesz. ?
-Nie .
-No jak nie ,widze .!
--Nie .!! Ja nie ja nie płacze, tylko regularnie co sekunde jakis pylek wpada mi do oka, '
|
|
|
-Żyj z całych sił, bo tylko w ten sposób jesteś w stanie poznać swoje prawdziwe "Ja"
|
|
|
I idąc samotnie po mieście napotykam Ciebie z inną , mam ochote wydrapać jej oczy a Ciebei rozszarpac ze złości , lecz zamiast tego łapie pod pache pierwszego lepszego przechodniego i z usmiecham na ustach was mijamy : )
- a to wszytsko nie po to by pokazać że moge mieć każdego ,lecz udowodnic sobie i swojemu sercu że szczęście twoje jest ważniejsze , lecz nie ksztem mojej dumy .!
|
|
|
Miłość jest wieczna, tylko czasem wychodzi do sklepu i wracając porywa ja ktoś nie znany i zamyka w swoich serduchu .!
|
|
|
Siedziała w domu sama, na dworze było mroźne powietrze , wszystko było opatulone już w białą kołderke, zaparzyła sobie gorącom kawe, zapaliła kolejnego papierosa przed jej oczami było zapolone kilka świeczek ustawionych wokół rozsypanej tabaki i jego zdjęcia. Spaliła papierosa ,kawe wypiła ,tabake wciągnełą ,swieczki zgasiłą , zdjęcie pocieła i wyrzuciłą! A to wszytsko zrobiła po to by łatwiej jej było zapomnieć te wspólne chwile, wspólnie sączenie kawy, wspólnie odpalanie papierosów , oraz wspolne zdzieranie naklejki z Ostrzezeniem na tyle tabaki , Zrobiła to wszystko , pozbyła sie wszystkiego wspólnego ! lecz nie mogłą pozbyć się wspólnych wspomnień , to ją przytłaczało coraz bardziej, i bardziej z dnia na dzień było gorzej , w końcu pewnego dnia staneła przed nim i.... -reszte możecie se dopisać sami wedłóg własnego uznania ;pp
|
|
|
Tocze ze sobą wojne,
w ten jakże okrutny wieczór ,kolejną łze powstrzymuyje od spłuniecia po moim policzu, koleja łze prosze by była ostatnią. Wręcz błagam by nie ciągneła za sobą strumienia innych .
Siedząc patrze na swieczke, ktora wraz z moja nadzieją powoli wygasa,
w głowie zabłokało się kilka małych niewinnych myśli : kim jestem ? kim ty jestes? czym jest miłość?Czy ona istenie.?i czy to wszystko to tylko jedno glupie przeznaczenie.?
|
|
|
Kocham Cię , lecz nie na tyle by być tobą , lecz na tyle by nie dopuścić by jakakolwiek inna była u tojego boku.!
|
|
|
Dzień jak co dzień -Myślała. Wstałą, ubrała się pobiegła do szkoły, tradycyjnie nie żegnająć się z nikim w domu , zostawiająć wszystkie sprawy na potem , Zawsze na przerwie patrzała przez okno na swój dom, swoje podworko , swoje minione dzieciństwo -pewnej chwili pomyślała, ."Czas coś zmienić " ,już nie spojrzała przez to okno , siedząc na lekcji usłyszałą syrene strarzacką , po kilku minutach zaczoł dzwonić jej telefon , wybiegla z klasy odebrała i usłyszała .."Dzień dobry ...niestety nie udało nam sie nikogo uratować..."spojrzała w okno ,więcej nic nie potrzebowała , zalana łzami upuściła telefon ,Wtedy zrozumiała ile tak naprawde straciła, w mgnienu oka.
upadła na podłoge , obudziła się w swoim łozku , rozejrzała się do okoła, wszystko było takie same, - to był tylko zły sen , lecz przez to doceniła życie, to co ma, ..swoich przyjaciół, rodzine, i nawet wrogów ...
|
|
|
Dziękuje Ci za każdy oddech, za każde słowo, za twój uśmiech, za spojrzenie a nawet za krzyk , za każdy poświęcony mi czas, za to że gdy przyjde z strasznie smutnym, wyrazem twarzy -Ty jednym spojrzeniem mi w oczy wiesz co się dzieje i i potrafisz to zmienić Dziękuje za Ciebie .! I zarazem przepraszam za to co zrobiłam, robie i jeszcze nie raz może nie umyślnie ale zrobie, ! Ja i ty mieszanka wybuchowych wrażeń , - poprostu przyjaźń .!
|
|
|
Wyrwana z innej bajki,
zmuszona do stąpania po obcym świecie
zagubiona,zaciekawiona..zniecierpliwiona nowego jutra..
-Z nieustająca myslą "Czy coś się kiedyś zmieni "
|
|
|
|