|
pindelka.moblo.pl
Czytam te wszystkie archiwalne wpisy na moblo w głośnikach Bartas Wspomnienia a w oczach łzy.. Nie to nie łzy smutku to łzy szczęścia. Wspominam kilka ostatnich m
|
|
|
Czytam te wszystkie archiwalne wpisy na moblo, w głośnikach Bartas- Wspomnienia, a w oczach łzy.. Nie, to nie łzy smutku, to łzy szczęścia. Wspominam kilka ostatnich miesięcy i dochodze do wniosku, że to wszystko co się wydarzyło miało jakiś cel, konkretny. Los właśnie ten cel chyba osiągnął. Los miał w zamiarze osiągniecie mojego szczęścia, naszego szczęścia. Miesiące niedoszłych spotkań, aż wakacje, lipiec- przełom. Spotkanie, związanie się ze sobą, magiczny sierpień, tragiczny wrzesień z październikiem. Dwa miesiące smutku, bólu, tęsknoty. Aż nagle listopad, zmiana sytuacji o 180 stopnii, lecz.. lecz nie na dlugo. Końcowka miesiąca, znów smutek, ból, tęsknota, strach.. Ale grudzień przyniósł lepsze chwile, chwile które odmnieniły wszystko. Chwile szczęścia trwające do dziś i oby trwające na zawsze.. /pindelka.
|
|
|
Człowiek to nie tylko ciało, ale i dusza. /pindelka
|
|
|
Poznając moją playlistę, poznajesz mnie. /pindelka.
|
|
|
Jutro 31 grudzień- sylwester. Dla jednych dzień wyczekiwany od bardzo dawna, dla drugich? Dzień zwykły. Jedni spiją się i godnie pożegnają Stary a przywitają Nowy Rok, drudzy będą czuwali nad dobrą zabawą pierwszych. Pierwsi skończą pewien rozdział w swoim życiu, drudzy będą kontynuować stary. Sam widzisz, Sylwester dla jednych dzień przełomu, dla drugich najzwyczajniejszy dzień. A dla mnie? Dla mnie będzie to wspaniały dzień, tylko dlatego bo spędzą go z osobą, którą kocham, dla której żyję.
|
|
|
Wróć proszę, bez Ciebie nie potrafię normalnie funkcjonować. Dzień w dzień wpatruję się w telefon, tak jakby to miało sprawić, że w końcu napiszesz. Gdy siedze na gadu a kontakt z Twoim imieniem zabłysnie na żółto, wpatruje się w prawy dolny róg ekranu, by nareszcie ujrzeć komunikat, że napisałeś. ale niestety czekam na coś, co się nigdy już nie wydarzy. /pindelka.
|
|
|
Prawdziwe uczucie nigdy nie umiera. Może z czasem traci na sile, ale nigdy nie przestaje istnieć. /pindelka.
|
|
|
Wiem, że już nigdy to wszystko nie wróci, nie będzie tak jak kiedyś, już nigdy.. /pindelka.
|
|
|
Zabij mnie, zabij mnie słowem. Powiedz prawdę, tą bolesną prawdę, którą i tak znam, ale chcę ją usłyszeć od Ciebie. Powiedz, że to wszystko było żartem, Twoje słowa, Twoje czyny, Twoje zachowanie. Że tego uczucia po prostu nie było i nigdy nie będzie. Powiedz, że nigdy nic nie czułeś, no dalej wyrzuć to z siebie, zabij mnie.. /pindelka.
|
|
|
Czemu to tak musi boleć?! Czemu?! Pytam się czemu...? Fakt tego, że Cię tracę rani. Pamiętam nasze początki, pierwsze spotkanie, pierwszy kontakt wzrokowy, piewszy dotyk, pierwszy pocałunek.. To wszystko było tak piękne, wręcz magiczne. Potem było jeszcze lepiej. Ale nadszedł czas, kiedy wszystko runęło, od tak. Tygodnie nieodzywania się do siebie, zero spotkań, relacje sięgające dna. Aż nagle wszystko powróciło, znienacka, niespodziewanie.Znów było dobrze, lecz niestety to nie to samo co kiedyś. Ale chwilę spędzone razem, ponownie niosły ze sobą radość, tą radość, którą chcialam czuć. Aż do chwili kiedy znów wszystko prysło. Po raz kolejny.. Dni nieodzywania się, trwające do dziś, dni które będą trwały do końca.. do Naszego końca. /pindelka.
|
|
|
Dławię się wspomnieniami. / Pindelka.
|
|
|
Każdy ma w swoim życiu takie dni, kiedy najchętniej to by spasował. Bez żadnych wyjaśnień skończył by to wszystko, od tak... To właśnie dzisiaj mam taki dzień.
|
|
|
|