|
pilusia.moblo.pl
Nie jestem dziwką. Nie tak jak ty to rozumiesz. – Powiedziała cicho głos jej drżał. Ma powiedzieć Maciejowi o tym co ukrywa najgłębiej? – Nie kurwię się na lewo i pra
|
|
|
- Nie jestem dziwką. Nie tak jak ty to rozumiesz. – Powiedziała cicho, głos jej drżał. Ma powiedzieć Maciejowi o tym, co ukrywa najgłębiej? – Nie kurwię się na lewo i prawo po to, by odznaczyć kolejną pozycję na liście.
Nie dała rady. Z jasnych oczu popłynęły łzy. Leciały powoli, ale nieprzerwanie, pociągając ze sobą smugi szarości z rozmywającego się tuszu do rzęs.
- Więc po co to robisz? Żeby coś komuś udowodnić, czy co? – Spojrzał na nią. Zaraz jednak odwrócił wzrok, nie wiedział jak się zachować, nie chciał żeby płakała.
- I tak nie zrozumiesz. – Oparła się o zagłówek, ręce złożyła na kolanach, przymknęła oczy, pozwalając łzom płynąć.
- Nie skreślaj mnie. Może zrozumiem?
|
|
|
Znali się niedługo. Spotkali przypadkiem, okoliczności nie mają tutaj większego znaczenia. Cicha, spokojna, delikatna. Uważał ją za osobę kruchą, czystą, za anioła prawie. Dużo czytała, pisała wiersze, grała na fortepianie. Wyglądała nawet jak anioł – jasna, drobna, ulotna. Tak myślał.
- Jesteś dziwką. – powiedział twardo, bez emocji. Usłyszał jak strzelają jej kostki w palcach, jak ze świstem wciągnęła powietrze. Nie spojrzał na dziewczynę, nie widział jak zaciska powieki, zagryza zęby, pochyla głowę.
- Nie rozumiesz. – Odwróciła się do niego gniewnie. Czy on mógł wiedzieć o tym, co Alicja przeżywa?
- Więc mi wytłumacz.
Wzięła głęboki oddech, splotła dłonie i zamrugała nerwowo. Nie chciała się rozpłakać
|
|
|
Alicja siedziała na fotelu pasażera. Dłonie, zaciśnięte w pięści, spoczywały na pozór spokojnie na kolanach, oczy bez wyrazu patrzyły na przednią szybę. Albo trochę dalej. Usta, zaciśnięte do granic możliwości, nie układały się w podkówkę. Była blada i piękna. Tak przynajmniej uważał Maciej.
Siedział za kierownicą. Chciał krzyczeć, wyć. I chciał na nią patrzeć. Ale jechał skupiony na drodze, z rękoma na kole kierownicy. Gniewnie przerzucał biegi. Gwałtownie wciskał pedały. Jechali w całkowitym milczeniu, radio nie grało, nikt go przecież nie włączył.
Zamknęła oczy, przełknęła ślinę, odchrząknęła cicho, bojąc się, że głos odmówi jej posłuszeństwa.
- Zjedź tutaj, w tą drogę, proszę. – Powiedziała powoli, wskazując leśny parking. Maciej zwolnił, skręcił, zatrzymał samochód i wyłączył silnik. Ręce dalej trzymał na kierownicy, patrzył przed siebie, oddychał powoli, miarowo.
- No powiedz coś, dlaczego taki jesteś? – zapytała, chociaż doskonale przecież znała odpowiedź.
|
|
|
Choć nikt nie wie jaka naprawdę jest,
to każdy wytknie ją palcami.
Każdy wyśmieje i powie jej, że
nie zadaje się z dziwkami.
Ludzie nie znają jej życia,
nie znają jej kłopotów,
nie wiedzą co ona czuje.
Wiedzą jedno: to po prostu dziwka.
I poza tym nic ich nie interesuje.
A ona po "pracy" często spaceruje
po parku zapłakana.
I nikomu na myśl nawet nie przyjdzie,
że może jest zastraszana..
|
|
|
Prawdziwa kobieta jest damą w salonie, kucharką w kuchni, a dziwką w sypialni
|
|
|
Co byś zrobił? Piszczał jak pizda,
Ja znam tylko pisk groupie's i bramek na lotniskach,
bo jestem kurwa niezniszczalna
|
|
|
A dziś dj'ów więcej niż grzybów po deszczu chyba,
ale żaden nie zagra jak Deszczu, nawet po grzybach
|
|
|
' Co zrobisz gdy poczujesz nóż na gardle z bliska
zachowasz się jak mężczyzna czy dasz dupy jak dziwka '
|
|
|
'Czekając na Cud każdy błądzi
dochodząc do dnia kiedy Bóg nas osądzi'
|
|
|
'to jest właśnie tak, to ma gorzko-słodki smak'
|
|
|
' zapamiętać nie mam siły
lubię zapominać chwile
|
|
|
'Choć brak mi tchu brak mi śliny
wypłukuje witaminy, pragnę więcej dopaminy
chce coś o czym zapomnimy..
|
|
|
|