A ona nadal miała tą cholerną nadzieje, że kiedyś się spotkają. On wtedy spojrzy jej w oczy powie 'Przepraszam. Tak naprawdę nie mogę bez ciebie żyć. Dasz mi jeszcze jedną szanse?' Teoretycznie marzyła żeby zacząć mu się śmiać prosto w twarz, a praktycznie pewnie rzuciłaby się na niego ze szczęścia i zapomniała o tym jak bardzo ją zranił i ile łez przez niego płynęł jej często po policzkach.. | piernikowaksiezniczka ♥
|