|
pesymistycznaa.moblo.pl
Zachorowałam na Ciebie. Nieuleczalnie.
|
|
|
Zachorowałam na Ciebie. Nieuleczalnie.
|
|
|
Trzymam w ręku herbatę - lek na listopadowe humory, sącząc jesień z każdym łykiem.
|
|
|
Pojawia się mały płomyk nadziei, który tak bardzo może zmienić pogląd na kolejne dni, które przybliżają nas do siebie..
|
|
|
Zatracam się w swojej pewności, że chcę tylko Ciebie, że pragnę abyś Ty był moim towarzyszem przez reszte dni, aż po ich sam kres.
|
|
|
Ty, dzień, noc, tydzień, miesiąc, rok, życie.. WSZYSTKO.
|
|
|
Słońce na horyzoncie odwiało jesienne uczucie, jednakże wiem, że nie na długo.
|
|
|
Nie potrafię być z kimś innym, kochać innego, być szczęśliwa przy innym... Nie potrafię. Czyż nie zostałam stworzona do tego, aby kochać właśnie Ciebie..?
|
|
|
Tęsknisz za mną, tak mi napisałeś. Żebyś wiedział, jak okropnie mi Ciebie brakuje każdego dnia.
|
|
|
Brak mi Jego uśmiechu, spokojnego oddechu, którym obdarza mój policzek, Jego silnych ramion i dłoni, którymi zawsze błądzi wokół mojej talii, pleców, ramion.
|
|
|
Każda jedna część mnie tęskni za utwierdzeniem w tym, że jestem Jego, za cichym szeptem, którym posługiwał się powtarzając "tylko - na wyłączność".
|
|
|
Sprawił, że mam ochotę rozpaczać nad każdym jednym straconym za ten czas spojrzeniem, oddechem, najmniejszym nawet gestem, pocałunkiem, za każdą wypowiedzianą przez Niego w wyjątkowy sposób wiązanką dwóch słów: "kocham Cię".
|
|
|
Coraz trudniej jest mi znosić świadomość, że od tylu dni nie miałam Go przy sobie, nie mogłam objąć, wtulić się w Jego klatkę piersiową, zamknąć oczu i swobodnie raz po raz zaciągnąć się zapachem perfum, których właścicielem jest On.
|
|
|
|