A ja znowu leżę półprzytomna, w ręku trzymam telefon i resztkami sił jak głupia, popychana przez ostatnie oznaki nadziei sprawdzam czy aby na pewno nie mam nowej wiadomości od Ciebie. / pesymistycznaa.
Nadzieja mnie opuściła, i wrócić nie chce. Choć może i to nawet lepiej, że brak mi jej, bo z nią rozczarowanie jest znacznie większe. Mimo wszystko, ja kocham Ciebie. I tak będzie zawsze. / pesymistycznaa.