|
paradokss.moblo.pl
jestem dla nich za dobra wiem że powinnam ranić.
|
|
|
jestem dla nich za dobra, wiem że powinnam ranić.
|
|
|
Nie, nie wybaczę Ci. Nie jestem tą miłą dziewczynką, która zapomni. Nie zapomnę, bo choć rany przestały się jątrzyć to przecież nadal noszę blizny, które przypominają o tym co przeszłam za każdym razem kiedy na nie spojrzę. Jak mam odpuścić Twoje kłamstwa, moją zrujnowaną psychikę i myśl, że zafundowałeś mi jeden z gorszych okresów w życiu? Nie da się, Ty też byś mi nie wybaczył. Nie, nie chodzi o to, że Cię nienawidzę, nie zasługujesz na ani jedno z moich uczuć. Jestem po prostu obojętna. Na Ciebie, na to co było i na Twoje gówniane próby przeprosin.
|
|
|
Czego mam żałować? Że odszedłeś? Że posuwasz inne? Że latasz od jednej do drugiej z wywieszonym jęzorem jak niewyżyty szczeniak? Wiesz co różni mnie od Ciebie i Twoich panienek? W moim świecie na takich jak Ty, patrzymy z politowaniem w oczach. Twoje dziewczyny mogą nosić za mną drinki, nic więcej. To się nazywa klasa, kochanie. Możesz tego nie zrozumieć, bo u Ciebie to pojęcie tak samo abstrakcyjne jak fizyka kwantowa.
|
|
|
Kiedyś było prościej. była woda zamiast wódki. paluszki zamiast papierosów. były zabawy w rodzinę, w sklep, czy restaurację. każdy mógł zostać lekarzem albo dyrektorem jakiejś firmy. byliśmy perfekcyjnymi piosenkarzami. porozumiewaliśmy się bez komórek i internetu. a berek był jedną z ulubionych zabaw. dawniej świat wydawał się być łatwiejszy. bez bólu pękającego serca, tęsknoty i nadziei na lepsze jutro.
|
|
|
I nie obchodzi mnie nic. Oni wciąż powtarzają 'dzisiaj go widziałam', 'wczoraj go spotkałam', 'słyszałam, że ma inną' .. Pytanie, dlaczego mi to mówią ? Czy aż tak ważną rolę odgrywałeś w moim życiu ?
|
|
|
Szczerze mogę powiedzieć, że nie jest mi przykro, że tak to wszystko się potoczyło. I choć bywały noce w których wiłam się z bólu bo tęskniłam - cieszę się, że to już za mną. Możesz do mnie napisać, ja nie odpiszę. Możesz dzwonić dniami i nocami, ja nie przycisnę zielonej słuchawki. Trochę Ci współczuje, że w oczach osoby do której mogłeś przyjść o każdej porze, powiedzieć wszystko co Ci leżało na sercu, czuć i być się kochanym - jesteś nikim.
|
|
|
Otwarcie odrzucił Twoje zaproszenie. Mimo to, rozmawiasz z nim i czujesz wewnętrzną potrzebę wymiany zdań na wszystkie możliwe tematy. Jego sposób konwersacji doprowadza Cię do szału. Strasznie Cię pociąga. Jednak to wszystko. Nie możesz nic zrobić. A problem tkwi w liczbach. Od dzisiaj siódemka to moja nie ulubiona liczba.
|
|
|
Każdy w tym wieku lubi się poniszczyć, dosięgnąć dna czy sprawdzić granice wytrzymałości. Całować się z kim popadnie, czasami też kochać się z kim popadnie. Jesteśmy z założenia zbyt nieszczęśliwi, aby być w stałym związku. Jak nie w tym wieku się wyszaleć to kiedy? Ciągle zbieramy doświadczenia i uczymy się na błędach, taki czas.
|
|
|
w kazdym razie mamy do siebie jakas slabosc, to jest wazne.
|
|
|
Najpiękniejszą rzeczą w fotografii jest to, że nigdy się nie zmienia. W przeciwieństwie do ludzi, których przedstawia.
|
|
|
„(...)osoba, która jest twoją pierwszą miłością, kradnie ci serce. Osoba, z którą pierwszy raz w życiu się kochasz, kradnie ci duszę. A jeżeli w jednym i drugim wypadku jest to ten sam człowiek, czeka cię marny los.” - Jodi Picoult (z książki Deszczowa noc)
|
|
|
Tysiące przejść, niepewności, załamań. Ciągła prowizorka, tymczasowość, byle do jutra.
|
|
|
|