|
pannagreen.moblo.pl
Czasami chciałabym wziąć kilka dni wolnego od życia zniknąć i nie istnieć ..
|
|
|
Czasami chciałabym wziąć kilka dni wolnego od życia, zniknąć i nie istnieć .. `
|
|
|
a ona czekała, czekała na niego ,aż serce przestało bić, a oddech przestał być oddechem.
|
|
|
i przeklinam dzień, w którym pozwoliłam ci się tak cholernie oddalic.
|
|
|
Jak niewiele wystarczy, by zachorować na miłość - jeden pocałunek, kilka rozmów o niczym, parę przytuleń na powitanie i pożegnanie, obecność i nieobecność. Nic wielkiego. I nagle nie ma na to rady.
|
|
|
i co ty sobie wyobrażasz ? ! że ja będę po nocach za tobą płakać , tęsknić , marzyć o tobie ?
- chciałbyś , żeby tak było ..
|
|
|
I czekolada spadła na drugie miejsce , kiedy pojawiłeś się Ty...
|
|
|
wiesz co ? zrealizuję swój senny plan .
podejdę do ciebie , strzele ci w łeb , a potem sobie w serce .
przed tym zadzwonię po karetkę , może kogoś uratują .
|
|
|
Polonistka wywołała do odpowiedzi. 'Numer 15 i 25!' Zapraszam.' Wstaliśmy oboje z zajebiście wściekłymi minami. 'Nie będę Was dziś pytać. Wyobraźcie sobie, że jest między Wami konflikt dotyczący czegoś ważnego. Zagrajcie to.' Spojrzeliśmy na nią zdziwieni, wciąż staliśmy w ciszy. 'No już. Zacznij od słów: Jak mogłeś?!' Pogoniła mnie. 'Jak mogłeś?' Oczy momentalnie mi się zaszkliły. Nie odpowiedział. 'Jak mogłeś to zrobić?!' Wziął głęboki wdech. 'Przepraszam.' Wykrztusił gryząc wargę. 'I co? Mam Ci się rzucić na szyję? Nie przepraszaj, jeśli nie rozumiesz definicji tego słowa.' Wkurzył się. 'Dobrze wiesz, że to nie moja wina! To była impreza. Byłem nawalony, z resztą nie byliśmy ze sobą.' Otworzyła szerzej oczy. 'Nie? Aaa, to sorry. Pomyliłam bieg zdarzeń. ' Nauczycielka patrzyła na nas z niedowierzaniem. 'Dobrze. Usiądźcie do ławek. Muszę Wam powiedzieć, że było widać w tym prawdę.' Spojrzał na moją twarz wykrzywioną bólem. Musiałam wyjść z sali.
|
|
|
-i co mam ci napisać ? . że tak bardzo tęsknie ? . że analizuję wszystkie wspólne chwile ? . że tak bardzo tęsknie za czasami , kiedy udawałam obrażoną , a ty bez słowa przytulałeś mnie najmocniej jak umiałeś i czekałeś , aż mi przejdzie ? . że wciąż powtarzam sobie w głowie nasze ostatnie zdania ? . że żałuję tego , co się stało ? . że .. że cię kocham ?
|
|
|
Skłmałabym powiedziawszy ze o nim nie myślę. Myślę.Czasami są takie dni kiedy jest w każdej godzinie, a takie godziny kiedy jest w każdej minucie.Ciągle zasypiam i budzę się z jego imieniem na moich ustach.Często łapie się również na tym, ze wypatruje jego twarzy w ulicznym tłumie,ale wiem ze to nie możliwe żebym ja w nim znalazła. Ale nie mogę się powstrzymać, to silniejsze ode mnie.Ciągle przyciskam twarz do brudnej szyby i moje oczy nadal są wilgotne kiedy 'przypadkiem' przejeżdżam obok miejsc gdzie spędzaliśmy razem czas. Najgorsze są drobiazgi,kiedy usłyszę piosenkę której słuchaliśmy, kiedy ktoś wymówi tytuł filmu o którym rozmawialiśmy.Kiedy poczuje zapach perfum, w które ubierałam się na nasze spotkania, kiedy gdzieś usłyszę jego imię.Ciągle bliskie i ukochane..
|
|
|
Chciałabym napisać, że potrafię cieszyć się z każdej spędzonej minuty tutaj, ale nie potrafię, chociaż bardzo się staram.
Straciłam dla Ciebie głowę, wypełniasz każdą moją myśl i nie potrafię cieszyć się z innymi gdy nie cieszy mnie to jak czuje się z tym wszystkim.
Nie mam chęci, nawet minimalnego zapału wstać z łóżka każdego ranka, bo nie widzę najmniejszego sensu jak we wszystkim co robie bez Ciebie.
Nie sądziła że miłość do Ciebie jest tak potężna, potężniejesz ode mnie samej.
Czasem gubię się tylko we własnym świecie i nawet nie potrafię wrócić do domu tą samą drogą, którą wracam kilka razy dziennie.
Wszystko wydaje się puste gdy wiem że nie ma cię blisko mnie.
|
|
|
będąc w Twoich ramionach, ginie gdzieś to jak się czuję.
|
|
|
|