|
pacific.moblo.pl
jestem aż tak cholernie szczęśliwa że najchętniej wyjebałabym stąd jak najdalej.
|
|
|
jestem aż tak cholernie szczęśliwa,
że najchętniej wyjebałabym stąd jak najdalej.
|
|
|
a jesli tesknota, to tylko chwilowa,
taka na moment, na sekunde,
kiedy sie schowasz pod koldre.
a jesli juz przepasc, pustka miedzy
nami, to tylko taka na sekunde,
miedzy ustami..
|
|
|
upijała się, aby przypomnieć sobie moment
w którym ją kochał.. w stanie trzeźwym
wiedziała, że taki nigdy nie istniał..
|
|
|
dlaczego to my mamy cierpieć, wylewając ocean łez?
nie przesypiać nocy, dławiąc się wspomnieniami?
zamieńmy się rolami z mężczyznami. zacznijmy się zabawiać,
każdym napotkanym facetem, bez skrupułów.
wykorzystujmy i pozostawiajmy bez słowa.
jeździjmy na kilka frontów, mając w poważaniu ich uczucia.
wpisując w swoich magicznych notesikach 'zaliczony-odstawiony'.
zero zaangażowania, emocji. wypierzmy się ze wszelkiego
uczucia i bądźmy bezwzględne do granic możliwości.
niech choć przez ułamek sekundy zastanowią się,
jak to jest płakać z powodu nieodwzajemnionych uderzeń serca.
dzisiejsi faceci ewidentnie zjeżdżają poza margines.
|
|
|
w dzisiejszych czasach wolnym można
się poczuć jedynie na huśtawce.
|
|
|
dziś, w chłodny wieczór, schowam
się pod Twoją bluzę, a Ty uspokoisz
mój oddech. będę dla Ciebie najważniejsza,
niezbędna, niepowtarzalna.
|
|
|
poprowadzisz mnie w krainę miłości
i źródłem się staniesz mojej radości!
|
|
|
chciałabym być najważniejszą
kobietą w twoim życiu, chociaż raz
jeden pieprzony dzień.
|
|
|
jestem drugoplanowa zabawka na pocieszenie.
|
|
|
mogłeś uprzedzić, że
gustujesz w pustych panienkach.
nie robiłabym sobie nadziei.
|
|
|
uwielbiam patrzeć na zaciągającego się
papierosem faceta. uwielbiam gdy później
wypuszcza ten trujący dym z taka gracją
z jaką ja nigdy bym tak nie zrobiła. uwielbiam
patrzeć jak robi z tym dymem co tylko zechce.
uwielbiam patrzeć jak wkłada papierosa do ust,
a później go odpala. i tak w kółko.. to jest magiczne.
|
|
|
wiem że nie jestem jaka być powinnam.
wiem że nie będę już nigdy inna. przepraszam.
|
|
|
|