 |
our_new_life.moblo.pl
straciłam Cię wtedy kiedy najbardziej potrzebowałam.
|
|
 |
straciłam Cię wtedy, kiedy najbardziej potrzebowałam.
|
|
 |
jeśli zazdrość nie jest objawem miłości, to co nią jest?
|
|
 |
Słowa obcych ludzi ranią wystarczająco mocno, ale słowa tych, którym ufamy, są najgorsze.
|
|
 |
i jestem taka obolała, samotna i smutna
|
|
 |
Kiedyś umierałam, gdy nasze usta się spotykały i nieodzownie rozumiały się, scalając się w jedność, tak jakby Bóg robił je na wzór siebie...Jakby jego perfekcyjna dłoń za jednym zamachem stworzyła je obie. Ta kilkusekundowa śmierć była niesamowita. Teraz mam przy Tobie...
|
|
 |
jeżeli ktoś odchodzi to nie po to, aby zanim iść.
|
|
 |
Dlaczego czasami tak trudno jest rozmawiać? Zamiast prośby o wyjaśnienia serwujemy chłodne spojrzenia. Zamiast żartu – milczenie. Potrzebujemy rozmowy jak dobrego jedzenia, a dobrowolnie wybieramy emocjonalna anoreksję. W środku wszystko krzyczy: mów do mnie! obejmij mnie! kochaj mnie! a jedyne co wychodzi z naszych ust, to słowa nie mające żadnego znaczenia.
|
|
 |
Wierzę w nas bardziej niż w miłość, bo miłość jest jak człowiek, chwilą co nie godzi się na to, że musi ginąć. Powiedz mi to szczerze, chodzi o jakość czy o ilość? – Nie wiem. Jeśli miłość jest człowiekiem, chodzi mi o Ciebie.
|
|
 |
trochę już mam dość tego nocnego wewnętrznego umierania
|
|
 |
W kwestii zasadniczej - nie wiem, ile razy kobieta, może zaczynać życie od nowa. Jeśli o mnie chodzi, robię to teraz poniekąd nałogowo. Bez przerwy. Nie wiem, dlaczego akurat na mnie padło. I nigdy się nie dowiem. Widać coś robię źle, bo normalni ludzie żyją normalnie.
|
|
 |
Wierzyłam w czynienie dobra. Wierzyłam w uczciwość. Poza tym walczyłam ze swoimi potworami, jak każdy. Może trochę bardziej niż moje otoczenie bałam się nudy i banalności. Cieszyłam się z drobiazgów. Miałam marzenia i nawet wierzyłam, że się spełnią. Nie piłam. Nie ćpałam. Akceptowałam siebie. Wierzyłam w ludzi. A potem? A potem wszystko się rozjebało.
|
|
 |
Jesteśmy stuknięci, bo nie możemy pogodzić się z tym, że rzeczy dzieją się bez najmniejszego powodu i nie mają żadnego znaczenia. Nie podoba nam się obraz życia jako biegu przez płotki, które jakoś tam trzeba pokonać.
|
|
|
|