|
oooszit.moblo.pl
widzisz ten nóż? spytała wyciągając narzędzie trzymane w swojej dłoni ku niemu. nacięła delikatnie wnętrze swojej dłoni. stał jak wmurowany nie wiedząc o co chodzi.
|
|
|
- widzisz ten nóż? - spytała, wyciągając narzędzie trzymane w swojej dłoni ku niemu. nacięła delikatnie wnętrze swojej dłoni. stał jak wmurowany, nie wiedząc o co chodzi. - tak będzie płakać moje ciało z tęsknoty za twoim dotykiem. - wydukała, wskazując na sączące się kropelki krwi z jej dłoni. wybuchnęła spazmatycznym płaczem. - a tak będzie płakać moja dusza. - powiedziała. - przykro mi kochanie. chociażbyś nie wiem co zrobiła, to koniec. nie weźmiesz mnie na litość. - powiedział, biorąc do dłoni kurtkę. - zaczekaj! pokażę Ci jeszcze tylko jak będzie płakać moje serce! - krzyknęła. zatrzymał się, tuż przed drzwiami. gwałtownym ruchem, wbiła kuchenne ostrze w swoją klatkę piersiową. - właśnie tak. będzie cichutko łkało, zwijając się z bólu, tam wewnątrz. - powiedziała, osuwając się na ziemię.
|
|
|
Nie obrażę się jak będziesz dziś ze mną spać.
|
|
|
Smak miłości, która niszczy i upaja Twarz zaleje gorącej krwi fala. ~ PIH.
|
|
|
O MAMO, JAK JA TU DAWNO NIE BYŁAM. -.-
|
|
|
Zamknij oczy, chwilę pomyśl o nas, Przy mnie będziesz seksualnie wyzwolona. ~ PIH.
|
|
|
Ciemna strona ludzkiego serca, nie wielu dotrzymuje tempa, jestem z Tobą wyciągnięta ręka. ~ PIH.
|
|
|
Dość już twoich i moich łez Jak jest wiesz, masz twarz zasmuconą ~ PIH.
|
|
|
Te drobne ciało skrywa tak wielkie serce, Zwykły jak ja człowiek nie chce nic więcej. ~ PIH.
|
|
|
Przyjaźń, nie kurestwo wyciąga z kłopotów. ~ PIH.
|
|
|
dziś nie liczy się świat. tańcz Kopciuszku. tańcz.
|
|
|
wiesz, szczęście czasami się wyczerpuje.
|
|
|
nie obchodziło jej, co inni o niej myślą. nauczyła się żyć po swojemu. w końcu doceniła życie. odeszła z wiatrem, bo go pokochała. sama też była szalona .
|
|
|
|