|
ogarnijuczucia.moblo.pl
jak co dzień rano weszłam do wielkiego supermarketu w celu kupienia mleka. po drodze wzięłam jeszcze płatki śniadaniowe i kilka bułek. zajrzałam na stoisko gazet wybiera
|
|
|
jak co dzień rano weszłam do wielkiego supermarketu w celu kupienia mleka. po drodze wzięłam jeszcze płatki śniadaniowe i kilka bułek. zajrzałam na stoisko gazet wybierając jedną z nich. przy kasie ominęłam stoisko z wycenioną, o kilka złotych tańszą nutellą. brakowało mi na nią pieniędzy, dlatego ominęłam ją i poszłam zapłacić za swoje sprawunki. chwilę później przy wyjściu Moim oczom ukazał się On. gasząc peta spojrzał na mnie swoimi czekoladowymi tęczówkami wyciągając przede mną ten ogromny słoik nutelli. - wybacz, skarbie. - szepnął chcąc się przytulić. - sory ziomuś, ale ta nutella jest tak samo przeceniona, jak Twoja miłość. - syknęłam patrząc na Jego zrzedną minę.
|
|
|
Niewielki przytulny pokoik oświetlony setką małych kolorowych lampeczek. W samym środku ona. Dziewczyna z telefonem w dłoni i stertą chusteczkami leżącą na różowej pościeli. Zapłakana bo jakiś frajer spierdolił jej życie.
|
|
|
On nie lubił, kiedy paliłam, ja nie lubiłam, gdy brał. On nienawidził gdy przeklinałam , ja nienawidziłam kiedy mnie olewał. On uważał się za świętego , ja wiedziałam że to chłopak z przeszłością. On mnie nie kochał , ja potrafiłam dla niego poświęcić wszystko.
|
|
|
Czasem po prostu nie rozumiem samej siebie. Dlaczego tak często okłamuję się, ciągle powtarzając sobie, że mi na Tobie nie zależy, że już kompletnie nie interesuje mnie co robisz, o czym myślisz, z kim przebywasz, czy za mną tęsknisz, czy pamiętasz te wszystkie spędzone razem chwile, te rozmowy do późna, wyznania, pocałunki, nasze wspólne sprawy i tajemnice, tego jacy byliśmy szczęśliwi. Okłamuję sama siebie , że jest w porządku, że o Tobie nie myślę, a tak naprawdę potrafię przepłakac całą noc, słuchając piosenek , które mi się z Tobą kojarzą, gdy czuję zapach przypominający mi o Tobie, gdy słyszę Twoje imię, Twój głos. Ja po prostu nadal Cię kocham i tak cholernie tęsknie, nie umiem już sobie z tym poradzic.
|
|
|
3 w nocy. słychać wibrację telefonu, znowu wkurwiona, że ktoś śmie mnie budzić o tej godzinie. klikam 'pokaż' i uśmiech od razu pojawia się na twarzy : 'nie obudziłem?' oczywista odpowiedź : oczywiście, że nie.
|
|
|
Uwodzicielsko zaciągała się papierosem, a wydychany dym przesiąknięty był tęsknotą do mężczyzny jej życia.
|
|
|
Związek jest złożony z dwóch osób, ale niektóre szmaty nie umieją liczyć.
|
|
|
To uczucie kiedy ktoś odchodzi? Nie jestem w pełni sił by je opisać. Mimo wolne łzy, strumienie łez spływających po policzkach i ból. Ból w klatce piersiowej, ten ból serca. Jakby ktoś wbił mnie masę zimnych, długich szpilek. Jakby ktoś przygniótł je zimną bryłą lodu. Ból naszej psychiki, niezależny od nas. Wszystko wraca, wszystkie najlepsze wspomnienia. I nic nie możesz zrobić, dopiero wtedy uświadamiasz sobie jak ta osoba była ważna w Twoim życiu. Twoja wściekłość z powodu bezradności jaka cię otacza jest nie do pomyślenia. Ale nic nie możemy zrobić by było lepiej. Kompletnie nic.
|
|
|
szara myszka bez własnego zdania, przytakująca nastolatka z wewnętrznym stopem ograniczającym jej wolność. to te najtrudniejsze momenty zmieniły ją w niezależną od innych dziewczynę, czasem nawet zbyt pewną siebie, lecz znającą dobrze swoją wartość. miłość, przyjaźń i cierpienie. to właśnie te uczucia pociągnęły za sobą tyle zmian w jej życiu.
|
|
|
Chciałabym Cię. Z każdą wadą, z każdym złym nałogiem i niedobrymi przyzwyczajeniami. To nic. Chciałabym Cię mieć przy sobie.
|
|
|
rodzice nauczyli nas chodzić, mówić i jeść. brać kąpiel i szorować zęby. uśmiechać się i śpiewać. czytać, pisać, i kolorować. jeździć na rowerze i majsterkować. szkoda tylko że nie nauczyli nas jak odróżniać prawdziwych facetów od męskich dziwek. wartościowych kobiet od suk i tak rzekomej 'przyjaźni' od fałszywości.
|
|
|
pragniesz go, a on Tobą gardzi, odrzuca Cię i upokarza, a potem, kiedy już jesteś gotowa zrezygnować, ciepłą dłonią dotyka Twojej twarzy, delikatnie pieści Cię i czujesz się tak dobrze, tak cholernie dobrze.
|
|
|
|