|
ogarnij_sie16.moblo.pl
za każdym razem kiedy odjeżdżał spod mojej klatki przeżywałam koszmar. tamtego razu zażartował : dawaj buziaka kochanie może ostatni raz. z naburmuszoną miną nastawiła
|
|
|
|
za każdym razem kiedy odjeżdżał spod mojej klatki przeżywałam koszmar. tamtego razu zażartował : -dawaj buziaka kochanie, może ostatni raz.- z naburmuszoną miną nastawiłam usta a gdy już siedział na motorze rzucałam mu swoje odwieczne zdanie:- jedź ostrożnie. - tamtej nocy nie napisał jak zawsze ' już jestem w domu.' był tylko krótki telefon od jego kolegi. słyszałam pojedyncze słowa. jakiś wypadek , rozbity motor, osobowe auto, poślizg. nagle mdłości, słabość, i przeogromna panika. pamiętam uspokajanie mnie przez tatę, kiedy tej deszczowej nocy pędziliśmy do szpitala. zawalił mi się świat, gdy zobaczyłam go nieprzytomnego podłączonego do aparatur, z bandażem na głowie , przez który przedzierała się krew. złapałam go za dłoń, modliłam się i szlochałam, żeby wyszedł z tego cało. wtedy najbardziej liczy się nadzieja wiesz? i ona tym razem nie zawiodła. bo on w końcu otworzył powoli oczy i cicho wyszeptał leciutko ściskając moje palce: - myślałaś, że dla ciebie nie przeżyję ? / ransiak
|
|
|
|
znalazłam kogoś - a może ktoś znalazł mnie - przy kim zapominam o problemach, przy kim nic innego się nie liczy, przez kogo mam ciarki- kiedy tylko jest w pobliżu, przy kim wszystko co robię wydaje się być najlepsze. przy kim nie tracę uśmiechu, w kogo mogę się wpatrywać bez końca ! uwierzylibyście, że nastanie taka zmiana ? ja dalej jestem w ciężkim szoku.
|
|
|
` . najgorsze są chwile , gdy leżysz na podłodze ze słuchawkami w uszach i nagle uświadamiasz sobie , że do niczego nie dążysz , że nie ma nikogo komu by Ciebie brakowało , że tak naprawdę nie masz nic .. // pisaxx
|
|
|
14:14 . To nie ty, prawda . ?
|
|
|
|
naprawdę zabolało, wiesz ? to co wydawało się być przeszłością, znowu uderzyło mnie w twarz. gdy dusiłam się płaczem zrozumiałam,że ta przeszłość wciąż we mnie żyje.
|
|
|
Zawsze myślałam, że będziesz mój. Zawsze. Nigdy nie traciłam nadziei.. Oni mi mówili, żebym się cieszyła życiem, żebym zaczęła chodzić z kimś innym, żebym się trochę wyluzowała, bo ja nigdy nie potrafiłam się odezwać, jak ty byłeś w pobliżu, pamiętasz? Uważali, że może zwrócisz na mnie uwagę, gdy będę trochę bardziej.. bardziej sobą.
|
|
|
"wiesz,myślę o tym co noc. co noc biję się z pytaniem 'dlaczego' , i próbuję odciągnąć od siebie wyrzuty sumienia. czasem już nie mam sił - wymiękam. nie umiem rozwiązać tej pieprzonej zagadki jaką jesteś Ty."
|
|
|
` . nie mamo . to nie jest coś o czym mogę tak po prostu zapomnieć , wymazać z pamięci i pójść naprzód . tak , wiem , że mam czternaście lat . ale zrozum , nie jestem już tym dzieckiem , które biega ze swoim różowym misiem .. nie zaraz , ja nigdy nie miałam różowych misiów .. mamo , spróbuj sobie to wyobrazić . kiedy go nie widzę , czuję jak wszystko we mnie szaleje . jakby miliard motyli przeleciało przez całe moje ciało . uwielbiałam z nim rozmawiać . o wszystkim , nawet o tym , jakiego batona ostatnio zjedliśmy . przy nim czułam się bezpieczna , wystarczyła tylko jego obecność . przy nim byłam szczęśliwa . wiesz mamo , gdy przy jakiejś osobie jest się tak bardzo szczęśliwym , a potem się to straci , to nie da się o tym tak po prostu zapomnieć . kocham go , mamo . kocham go tak cholernie mocno , że oddałabym za niego wszystko , mimo tego , że mam przecież tylko czternaście lat . // pisaxx
|
|
|
|