|
odwal_sie.moblo.pl
prawdziwe. zapraszam do mnie.
|
|
|
idąc chodnikiem, już z daleka rozpoznałam twoją sylwetkę. gdy byliśmy już zaledwie 2 metry od siebie próbowałam spojrzeć ci w oczy. a ty? zrobiłeś zakłopotaną minę nawet nie próbując podnieś na mnie oczu z tego jebanego chodnika! [ odwal_sie ]
|
|
|
zadzwonił dzwonek, na który czekałam od momentu, gdy weszłam do sali. z wielką siłą otworzyłam drzwi, rozległ się delikatny huk. taak, przyjebałam ci drzwiami w najmniej oczekiwanym dla ciebie momencie. zabijałeś mnie wzrokiem, a ja? ja tylko słodko się uśmiechnęłam, podczas gdy twoi koledzy zrobili szum na całą sale krzycząc ' uu. '. yes, yes, i like it. [ odwal_sie ]
|
|
|
stałam znudzona przed szkołą, próbując wykminić co mam robić. ty stanąłeś dwa metry dalej ode mnie. wtedy moje myśli przybrały ekspresowego tempa. nie byłeś taki jak zawsze: uśmiechnięty, tylko smutny i taki przybity. próbowałeś udawać, że mnie nie zauważasz, ale doskonale widziałam jak twoi kumple co chwila wlepiali swoje patrzałki raz we mnie, raz w ciebie, a po ich minie można było wywnioskować, że nie wiedzą co mają robić, co mówić. zadzwonił dzwonek, wszyscy odwrócili się w kierunku drzwi. wtedy tak intensywnie wpatrzyłeś się w moje oczy. zobaczyłam w nich coś, czego nie powinnam widzieć. widziałam miłość i tą cholerną tęsknotę. wątpię, żebyś był aż takim dobrym aktorem, byś mógł to zagrać. możesz mówić co chcesz, ale skarbie, twoje oczy wszystko zdradzą. // odwal_sie
|
|
|
gdy weszłam na świetlicę, niechętnie rozejrzałam się po pomieszczeniu, sądząc, że nic ciekawego tam nie zobaczę. wtedy moje oczy napotkały ciebie. siedziałeś z kolegami pisząc pracę domową. miałeś wtedy taki słodki a zarazem skupiony wyraz twarzy. i wtedy coś we mnie krzyknęło 'widzisz kretynko?! on chciał do ciebie wrócić, a ty go olałaś!'. nie wiedząc dlaczego, moje oczy zaszkliły się łzami, a ja nie mogąc tego pojąć wybiegłam z tamtąd z szybkością geparda. // odwal_sie
|
|
|
|