|
odratowana.moblo.pl
cz4. Nawet dobrze mu szło. Ze szczegółami opowiedział mi odtrucie. Mówił że przez trzy dni czuł że umiera. Szczerze przyznał się że ma cholerną ochotę na jakąś małą pa
|
|
|
cz4. Nawet dobrze mu szło. Ze szczegółami opowiedział mi odtrucie. Mówił, że przez trzy dni czuł, że umiera. Szczerze przyznał się, że ma cholerną ochotę na jakąś małą paczuszkę heroiny i nawet czułam, że chce mnie o nią poprosić, ale kiedy tylko spojrzał w moje oczy, szybko odpuścił. Tak minęły cztery miesiące na terapii. Ja przez ten czas żyłam, jakby te sześć miesięcy temu nic się nie stało. W szkole, domu i przy bliskich byłam dawną sobą. Tyle, że miała drugie życie o którym wiedziałam tylko ja i on. No i właśnie ten on ukończył terapię. Odebrałam go z ośrodka, poszliśmy do jego mieszkania. Zrobiłam mu lekką niespodziankę w postaci pachnących świeżością pokoi, ogólnego porządku i porządnego obiadu. Ucieszył się i bardzo mocno mnie przytulił. Kiedy jadł, jedyne co powiedział, że to nowy początek. Dla niego i dla mnie. Złapał mnie za rękę i wzrokiem podziękował najszczerzej jak potrafił. Ja to odwzajemniłam bo przecież gdyby nie on, we troje na drodze do śmierci. Ja, on i narkotyk.
|
|
|
cz5. Do dnia dzisiejszego strasznie o to dbamy. Oboje chodzimy do szkoły, uśmiechamy się, rozmawiamy z innymi. Widzimy wielu z naszych znajomych jak kompletnie nie radzą sobie z nałogiem. A my jedyne co możemy zrobić, to dawać przykład sobą. / odratowana
|
|
|
` czasami poddajemy się zbyt szybko. Czasami zbyt długo cierpimy, a czasami kochamy tak, że nigdy się nie poddajemy chociaż jesteśmy doszczętnie przepełnieni cierpieniem. / odratowana
|
|
|
` często traci wiarę w siebie, w to co jest w nim najlepsze. Ja wtedy za każdym razem powtarzam mu, że nie mam żadnych wątpliwości co do jego możliwości. / odratoana
|
|
|
` nie rozumiem dlaczego staramy się dopiero wtedy, kiedy już kompletnie nie mamy o co. / oratowana
|
|
|
` jedyne czego od niego oczekuję to miłości, szczerości i wierności. Mimo tych drobnych rzeczy, on wciąż zarzuca mi, że wymagam zbyt wiele, że nie daje rady. Sama nie wiem czy miłość w miłości to tak wiele? Boję się pomyśleć, że on nie chce się starać. / odratowana
|
|
|
` chcemy czegoś nowego, za każdym razem stawiając na monotonię codzienności. / odratowana
|
|
|
` chcę jak najlepiej. Jak najlepiej dla mnie, dla niego, dla nas. Chciałam wspólnie rzucić palenie. Ciągle myślałam, że zrobię to dla niego, że będę się trzymać żeby on dał radę. Dzisiaj ja dałam sobie spokój z nikotyną, a on ukrywa przede mną swój nałóg. Nie tak miało być, nie mieliśmy żyć oddzielnie nawet w codziennych problemach. / odratowana
|
|
|
` doprowadza mnie do takiego stanu, że wewnętrznie umieram. Ale zaraz po tym jak odejdzie, zbieram w sobie siłę na nowe jutro. Nawet umrzeć bez niego nie potrafię. / odratowana
|
|
|
` pokazał mi coś więcej niż hajs i sztuczne szczęście. Był moim autorytetem, kimś do kogo chciałam wracać. / odratowana
|
|
|
` wiem, że bardzo mnie kochał. Wiem, że to nie była miłość jakiej oczekiwałam. Nie mogłam odwzajemnić obsesji. / odratowana
|
|
|
cz 1 jakiś miesiąc temu się rozstaliśmy. Nadal kompletnie nie potrafiłam się pozbierać, a w dodatku leżałam przeziębiona w łóżku z milionem chusteczek. Ciągle płakałam, wywołując dla siebie większą ilość tortur pod postacią zwiększonej ilości kataru. Dużo myślałam, ale nadal kompletnie nie wiedziałam jak teraz będzie wyglądało moje życie. Poważnie nie miałam pojęcia co teraz. Nie wyobrażałam i podświadomie nawet nie chciałam sobie wyobrażać nowego początku, tego bez niego obok. Byłam z tym wszystkim kompletnie sama bo nawet w najcięższych chwilach nie chciałam mieć nikogo przy sobie. Nigdy nie lubiłam ludzi. W trzeci dzień choroby kiedy już kompletnie nie miałam siły przez wykańczającą mnie gorączkę, mimowolnie zasnęłam przy kolejno lecącym odcinku Trudnych Spraw. Byłam sama w domu, ale nawet nie wysiliłam się na zamknięcie drzwi wejściowych po wyjściu rodziców do pracy. Zasnęłam, a obudził mnie dotyk jego ust na moim gorącym czole.
|
|
|
|