 |
nusiaq91.moblo.pl
czasem jest po prostu źle. i tyle bym Ci chciała wtedy powiedzieć tak mocno przytulić ukoić w Tobie mój strach którego przecież we mnie za dużo jak na przeciętnego czł
|
|
 |
czasem jest po prostu źle. i tyle bym Ci chciała wtedy powiedzieć, tak mocno przytulić, ukoić w Tobie mój strach którego przecież we mnie za dużo jak na przeciętnego człowieka.
|
|
 |
nawet niebo wie, że jest mi przykro.
|
|
 |
Nie jesteście przyjaciółkami dlatego, że siadacie razem na każdej przerwie, rozmawiacie przez telefon, macie pasujące do siebie japonki czy potraficie wyrecytować zawartość szafy tej drugiej. Kiedy ona się uśmiecha, uśmiech mimowolnie wkracza na twoją twarz - nie ważne, jak zła na nią jesteś. Kiedy ona płacze, ty też czujesz jej ból i masz ochotę płakać razem z nią. Kiedy patrzysz w jej oczy, wiesz, że nie ma nikogo, komu mogłabyś bardziej zaufać. To właśnie to oznacza, że jesteście przyjaciółkami.
|
|
 |
czasami tylko ktoś wspomni, po cholerę ci autodestrukcja, opanuj się.
|
|
 |
uratuj mnie. weź stąd. zabierz daleko, byle z sobą, byle razem, byle jak najdalej..
|
|
 |
zaczynam rozkładać pragnienia na części pierwsze i nie mogę uwierzyć, że są takie nieskomplikowane, takie proste i taaakie śliczne.
|
|
 |
mam straszną ochotę napisać w jakim jestem teraz stanie,
ale nie zrobię tego
bo klawiatura jest jeszcze w miarę dobra
i szkoda byłoby gdyby przestała działać od zalania.
|
|
 |
dni rozbijają się o moje poharatane nagłymi upływami czasu ciało.
|
|
 |
dni bez Niego też raniły do krwi, nie pozwalały normalnie funkcjonować, swobodnie oddychać.
|
|
 |
anioły noszą stringi. ich długie włosy plączą się w aparaty nazębne, łamią obcasy na schodach galerii handlowych i gubią błyszczyki w toaletach publicznych. boskość skryta za złożonymi rękoma nie należy do nas. świat duchowy łapie nasze oddechy, ale nie materializuje się w telewizyjnym show, nie przemawia za ojców dyrektorów, nie kończy modlitwy na amen i nie łamie chleba dla bliźniego. to my wykreowaliśmy istoty na obraz świętości, nanieśliśmy kontur, którego naruszenie naraża nas na gniew boży. anioły noszą stringi. moje anioły noszą stringi. moje wykreowane anioły noszą stringi. mój świat duchowy niezakwalifikowany do castingu na obraz życia stworzonego na podobieństwo boga, podburzony przez kolejne upadające kościoły ludzkich serc. kto wie jak wygląda mój bóg? mój anioł ze zgruchotanymi skrzydłami kuli się przede mną i promienieje.
|
|
 |
plotłam warkocze przewiązując je czerwonymi wstążkami po to, aby zostać za nie pociągana i poczuć się dobrym materiałem na partnerkę życiową, wtedy poczułam, że mogę zaprosić cię na ciemną kawę, możemy razem nauczyć się dorosłości, a ja pokażę ci w których miejscach mojego mózgu tkwi jeszcze dziecko.
|
|
 |
przypomniała mi się nasza noc,
nasza pobudka piąta rano.
|
|
|
|