|
notte.moblo.pl
miałam nadzieję że napisze. da oznaki życia. powie że tęskni a może nawet ze potrzebuje? łudziłam się każdego dnia choć on od dwóch miesięcy układał sobie życie na
|
|
|
notte dodano: 24 stycznia 2012 |
|
miałam nadzieję, że napisze. da oznaki życia. powie, że tęskni, a może nawet, ze potrzebuje? łudziłam się każdego dnia, choć on, od dwóch miesięcy układał sobie życie na nowo, z nią. przecież nie miałby czasu na napisanie sms'a, że wszystko jest okej, więc niepotrzebnie odchodzę od zmysłów, racja. / notte.
|
|
|
notte dodano: 24 stycznia 2012 |
|
- a może ja po prostu nie potrafię tego zapomnieć? może to wszystko uderza we mnie ze spekularną siłą i niszczy wszystko od środka, a ja, łudzę się, że jednak mam uczucia? może to wszystko jest ściemą? może coraz bardziej staram się wszystko udekorować, by mieć pewność, że jeszcze cię kocham? może to wszystko to ściema, by tylko zatamować potok łez? wydusiłam ze łzami w oczach rozmawiając z przyjaciółką. - a nie pomyślałaś, przez chwilę, że może naprawdę kochasz tego gnojka i cholernie tęsknisz? zapytała mnie, a ja? ja nie wiedziałam co odpowiedzieć. może oszukiwałam samą siebie? może żyłam resztkami bezsensownej miłości? a może po prostu starałam się być obojętna? nie wiem i właśnie to cholernie boli. / notte.
|
|
|
notte dodano: 24 stycznia 2012 |
|
zaciskasz pięści, patrzysz w niebo i myślisz w duchu, że dasz radę, choć tak naprawdę upadasz po raz kolejny, nie radząc sobie z problemami. nonsens. / notte.
|
|
|
notte dodano: 24 stycznia 2012 |
|
- a ustawisz mnie sobie na tapetę? - żebym znienawidziła mój telefon? sory, ale nie. / notte.
|
|
|
notte dodano: 24 stycznia 2012 |
|
łudziłam się. myślałam, że miłość przezwycięża wszystko. tylko wiesz co jest najgorsze? nigdy w życiu, nie spodziewałabym się, że odejdzie, tak po prostu bez słowa. że zapomni, usunie z pamięci wszystkie cudowne chwile i nigdy więcej nie spojrzy na mnie oczami pełnymi miłości. głupia byłam, myśląc, że jest inny. jest taki sam jak wszyscy. zakłamany, zapatrzony w siebie i bez uczuć. skurwiel. / notte.
|
|
|
notte dodano: 24 stycznia 2012 |
|
- może nie powinnam, zapytałam przybliżając się w jego kierunku. - spójrz mi w oczy, powiedział, łapiąc mnie za dłoń, kładąc ją na swoim sercu. czujesz? bije tylko dla Ciebie, powiedział. - mówiłeś, że nie potrafisz kochać, powiedziałam, patrząc nadal w jego tęczówki. - nie potrafię kochać nikogo innego prócz Ciebie, powiedział z uśmiechem na ustach. - a jeśli powiem, Ci, że nie widzę życia poza Tobą? że jesteś częścią mnie? że uzależniasz i chcę byś był przy mnie, zostaniesz? zapytałam tonąc w Jego oczach. - przy Tobie zawsze, mała. powiedział i połączył nasze usta w magicznym pocałunku. / notte.
|
|
|
notte dodano: 24 stycznia 2012 |
|
cz. 1. pamiętam gdy przyszedł pijany do domu. otwierając mu drzwi, woń alkoholu uderzyła w moje nozdrza. nie miałam prawa się odezwać. byłam bezradna. złapał mnie za rękę i przyciągnął do siebie. - kocham cię ranić, wiesz? wycedził przez zęby i rzucił mną o ścianę. czułam cholerny ból kręgosłupa i zawrotu głowy. osunęłam się po ścianie na podłogę. nie miałam siły ruszyć się z miejsca. podszedł do mnie i kopnął w brzuch. - nie nadajesz się do niczego, szmato, krzyczał i kopał coraz bardziej. czułam jak krew leje mi się z nosa. nie mogłam złapać oddechu od strasznego bólu żeber. chciałam wstać, by wyjść z domu i nigdy nie wrócić. złapał mnie i uniósł w górę. chwilę potem przytulił do siebie, a ja? czułam wstręt, jego miłość, ból, ciepło i smród alkoholu. przy nim byłam nikim. sama też nie znaczyłam nic. byłam bezradna. stałam się marionetką, którą bił, kopał, męczył, pomiatał i gardził, a chwilę później przytulał i mówił, że kocha. - miłość wymaga poświęceń, powiedział,
|
|
|
notte dodano: 24 stycznia 2012 |
|
cz. 2. głaszcząc mój policzek. chwilę później wziął mnie na ręce i zaniósł do sypialni. moje zakrwawione i posiniaczone ciało było bezwładne. nie mogłam wziąć pełnego wdechu, ze względu na straszliwy ból żeber. nie mówiłam nic. bałam się, by nie odwinął garści i nie uderzył mnie w twarz. budząc się rano, witał mnie śniadaniem do łóżka. a ja? ze złami w oczach, prawie, że na czworaka, szłam do łazienki, by doprowadzić moje ciało do stanu normalności. stojąc pod prysznicem, zaschnięta krew, spływała po moim ciele, pokazując stróżki bladego, posiniaczonego ciała. po kilkunastu minutach, wracałam do sypialni. a on witał mnie uśmiechem, całował w czoło i dawał do rąk kubek ciepłej kawy. to nie była miłość. to był chory związek, chorych osób, bez przyszłości. / notte.
|
|
|
notte dodano: 24 stycznia 2012 |
|
niszcz mnie dalej. pokazuj swoją wyższość. uderz mnie kolejny raz, a obiecuję, że rozjebie ci mordę o nowy kolor ścian w salonie. / notte.
|
|
|
notte dodano: 24 stycznia 2012 |
|
lubiłam być nieprzewidywalna. uwielbiałam sytuacje w których mogłam pokazać mu jaka jestem naprawdę. nie potrafiłam udawać. pamiętam dzień w którym umówiliśmy się do kina. przez cały ranek wertowałam szafę by znaleźć coś odpowiedniego. przy nim nie byłam sobą. udawałam spokojną, elegancką dziewczynę. nie wiedziałam czy zaakceptuje fakt, że uwielbiam dresy, luźne koszulki, szerokie bluzy i najki zamiast szpilek. postanowiłam, że nie będę udawać kogoś kim nie jestem. nie namyślając się długo założyłam baggy, koszulkę i bluzę z adidasa. na usta nie nakładałam błyszczyku, nie brałam torebki, a na głowie znajdował się kaptur. w chwili gdy mnie ujrzał, widziałam jak szczęka opada mu w dół, a twarz pokazuje mega zdziwienie. - to ty? wydukał, prawie, że literując. - tsa, cała ja, odpowiedziałam z uśmiechem i przytuliłam się go jego ciepłej bluzy. wiedziałam, że bez względu na wszystko mnie zaakceptuje. / notte.
|
|
|
notte dodano: 24 stycznia 2012 |
|
może niszczymy się wzajemnie, ale kto inny mógłby patrzeć na mnie oczami pełnymi miłości, jak nie On? / notte.
|
|
|
notte dodano: 24 stycznia 2012 |
|
leżeliśmy na łóżku. z laptopa leciała jakaś playlista. po chwili w głośnikach zaczął lecieć onar. podniosłam głowę do góry, by spojrzeć mu prosto w oczy. wiedział o co mi chodzi, wiedział co chcę usłyszeć i wiedział, że ma być szczery. patrzył na mnie, a jego wzrok przeszywał moje tęczówki. po chwili wydusił - wiesz, bez Ciebie, ja bym oszalał. - wiem, głuptasie, dlatego zawsze jesteśmy razem, odpowiedziałam i przytuliłam go jeszcze bardziej. / notte.
|
|
|
|