Wróciłam ze szkoły , mama siedziała smutna w kuchni , przytuliłam ją mocno do siebie , i powiedziałam , że jest taka piękna pogoda , nie warto siedzieć i smucić się . powiedziała , że przyszły moje wyniki badać , jestem chora , i jeśli nie podejme natychmiastowego leczenia , umre . Uśmiechnęłam się lekko , i szepnęłam ze ją kocham . Poszłam do swojego pokoju , zadzwoniłam do niego by mu o tym powiedzieć , powiedział , że nie opuści mnie , i przejdziemy przez to razem . Miesiąc później umierałam sama w szpitalu
|