|
nigdyjuzniewroci.moblo.pl
połowa Wielkanocy spędzona na cmentarzu następnie przy rodzinnym stole. a na samym środku stołu postawiłam Twoje zdjęcie te najbardziej aktualne. płakałam. Ty jak zaws
|
|
|
połowa Wielkanocy spędzona na cmentarzu, następnie przy rodzinnym stole. a na samym środku stołu postawiłam Twoje zdjęcie, te najbardziej aktualne. płakałam. Ty jak zawsze Przystojny. najukochańszy, najlepszy, najwspanialszy - takiego właśnie Cię zapamiętałam. kocham Cię, mój Braciszku.
|
|
|
to były najgorsze święta w moim życiu. tak cholernie brakowało Ciebie przy tym rodzinnym stole, Braciszku. tak cholernie teraz Cię potrzebuję. kocham Cię. wróć, proszę.
|
|
|
aż zwraca mi się wszystko jak czytam te denne życzenia z okazji świąt: 'wesołych świąt'. jak te święta mają być wesołe, skoro w sercu panuje tylko ból, pustka i prawdziwa rozpacz ? gdybyś tu był, wszystko było by prostsze.
|
|
|
te święta będą jakieś dziwne. już zawsze będzie brakowało przy stole jednej Osoby. nie chcę tych świąt. jebać takie święta. zamiast radości, która zawsze panowała podczas świąt, będą tylko łzy. czuję, że te święta spędzę na cmentarzu - przy Twoim grobie, a nie przy rodzinnym stole. kocham Cię, Braciszku. czemu to tak boli ?
|
|
|
wiem, że nikt nie potrafi mnie zrozumieć. nawet jak jeżdżę z moimi koleżankami na rolkach, muszę mówić o moim Bracie. muszę. muszę słuchać Peji, a szczególnie 'Oddałbym'. i nie dziwcie mi się, że jestem taka smutna. przecież uśmiecham się. na siłę, ale to nie ważne. nic już teraz nie jest ważne. szkoda, że tego nie rozumiecie. kocham Go. On jest dla mnie Wszystkim.
|
|
|
pamiętam wszystko bardzo dobrze. tak bardzo uwielbiałam Twoją klatę, Twoje dziary. uwielbiałam nasze sprzeczki. tak bardzo mi ich brakuje. chciałabym zobaczyć Cię za parę lat - szczęśliwego. przecież miało być tak dobrze. a niby życie jest takie piękne. gówno prawda. cały ten cholerny wszechświat jest tak zajebiście zjebany, że aż brak mi słów. tęsknię. wróć, proszę.
|
|
|
po co żyć, skoro finał jest śmiercią ? ps. jeżeli kiedyś ma być koniec świata, chcę by nastąpił on dzisiaj.
|
|
|
często myślę, by iść tam do Ciebie, Braciszku. zdecydowanie coraz częściej. ból jest okropny. odwiedź mnie chociaż we śnie, proszę. jednak najlepiej by było, gdybyś wrócił. tak cholernie za Tobą tęsknię.
|
|
|
Twoje fotografie są wszędzie. na ścianach, na tapetach w komputerach, jak i w telefonach, na moim biurku. byłeś i jesteś taki przystojny. jesteś dla mnie ideałem. chciałabym jeszcze poznać podobnego człowieka, jakim byłeś Ty. chociaż wiem, że tak nigdy nie będzie. Anioły trafiają się raz i więcej ich nie ma. nikt nie jest taki jak Ty i już nie będzie. kocham Cię, Braciszku.
|
|
|
i nienawidzę tych pierdolonych frajerów, którzy myślą, że jak zniszczyli mojemu Bratu grób, to nie ponoszą żadnych konsekwencji. z tego, co pamiętam, to dostali już w nawiasach. osobiście o to zadbam, żeby trafili do więzienia. będę ich tępiła do końca swojego życia. nigdy im tego nie podaruję. mój Brat jest dla mnie Wszystkim.
|
|
|
codziennie wysyłam list do Boga, z pytaniem dlaczego mi Cię zabrał. szkoda, że jeszcze nie dostałam odpowiedzi. a przecież mam prawo wiedzieć, dlaczego właśnie Ty musiałeś odejść.
|
|
|
pamiętam jeszcze, jak byłam tak cholernie dumna, że miałam takiego przystojnego Brata. nadal mam. w pamięci mej jesteś, a więc żyjesz, bo pamięć nie umiera. mocno Cię kocham. zawsze będę kochać.
|
|
|
|