|
niewidomadaltonistka.moblo.pl
cz1.Minęły już dwa miesiące od naszego ostatniego spotkania.Pamiętam jak bardzo się wtedy denerwowałam. Okłamałam wszystkich w domu ponieważ wiedziałam jak bardzo go
|
|
|
cz1.Minęły już dwa miesiące od naszego ostatniego spotkania.Pamiętam jak bardzo się wtedy denerwowałam.
Okłamałam wszystkich w domu,ponieważ wiedziałam jak bardzo go nienawidzą za to,że w moich oczach stanęły łzy.Przyszedł...Przytulił,a ja szybko wyrwałam się z Jego ramion.Nie chciałam bardziej go ranić.Długo rozmawialiśmy o tym co nas łączyło.Wspominaliśmy nasze odpały,widać było,że coś jeszcze nas razem trzyma.Kiedy on mówił o platonicznej miłości do mnie,w sercu pojawiła się pustka.Płakałam jak opętana.Wyczuł,że ja już nie potrafię kochać przez tego gnoja,który dwa lata temu prawie mnie zgwałcił.Krzyczałam,że ma mnie zostawić.On nie potrafił,bo jak sam powiedział przyjaciół się nie opuszcza.Dwa żule patrzały na nas z błyskiem w oku,on widząc to postanowił usiąść obok mnie. Bał się,że coś sobie zrobię...Spojrzałam na niego i kazałam powiedzieć mu,że już mnie nie kocha.Popatrzył na mnie z politowaniem,po czym oznajmił,że nie lubi rozmawiać o uczuciach.
|
|
|
Hej kochane moblowiczki ; * Jam mija Wam ten smutny , jesienny wieczór ? ;
|
|
|
Siedziała na ławce, czekając na autobus.W uszach miała słuchawki.Z telefonu dobiegały dźwięki Pezeta.Patrząc przed siebie zastanawiała się czy On jeszcze o niej pamięta. Czy choć przez tą cholerną sekundę była w jego głowie?Do ciemnobrązowych oczy napływały hektolitry łez.Pamięta jak jeszcze cztery miesiące temu on stał obok niej.Jego wzrok przeszywał każdy kawałek jej ciała i dołki w policzkach,kiedy śmiał się z jej urojonych problemów w szkole.Nagle spojrzał na nią starszy mężczyzna i głośno powiedział:,,Ej Ty mała! Uśmiechnij się ! Przestań być w końcu taka smutna. Jesteś młoda,a on niedługo zrozumie...Wiele jeszcze na Ciebie czeka. Eh ... Ja to Ci nawet zazdroszczę."Ludzie patrzeli na nią z politowaniem.A ona właśnie wtedy zrozumiała,że życie ma sens.Razem z NIM łączy ją tylko ten jebany sentyment i poszarzałe wspomnienia.Facet,którego uważała za palanta gadającego bzdety jako jedyny dał jej iskierkę nadziei na lepsze jutro...
|
|
|
Z tego co wie on nadal żyje i ma się dobrze.Ostatnio słyszała nawet jak mówi kumplom ,że gnoja z ,którym ją widział zabije i ,że musi się dowiedzieć kiedy urodzi...To zabawne w jaki straszny sposób miłość odbiera ludziom zmysły .
|
|
|
Pamiętam nasze wspólne chwile. To jak mówiliśmy, że już zawsze, że nigdy. Pamiętam jak chciałam z Tobą zasypiać i jak czasami to robiłam. Teraz to nie ma znaczenia. Jeśli mamy się ranić nie wracajmy do tamtego wcale.
|
|
|
Trzymał telefon w zasięgu mojego wzroku. W pewnym momencie ujrzałam na tapecie swoje zdjęcie. Nie ukazując tej radości, która dobierała mi się już do samego serca, zapytałam co to za tapeta. On podniósł głowę, uśmiechnął się i dumnie odpowiedział "piękna, prawda?" .
|
|
|
Spiełam włosy w luźny kok i nałożyłam szybko jakąś bluzę po czym biorąc słuchawki do ręki wyszłam z domu . Zaczełam biec przed siebie . Poczułam chłodne powietrze na moich policzkach rozwiewające mi włosy . Kilka przejeżdżających autobusów i samochodów z tymi monotonnymi ludźmi oraz kilka uginających się z drzew kolorowych liści . Biegłam tak przed siebie jeszcze około 30 min. po czym zdałam sobie sprawę , że ON ,siatkarz o czekoladowych oczach jest dla mnie kimś cholernie ważnym.Fajnie by było zostać matką jego dzieci ; P
|
|
|
-Widzisz tą dziewczynę ? - powiedział mały chłopiec do swojego kolegi, z którym szedł w parzę .
-Tak wiedzę , ładna nie ?
- Pamiętaj , tak będzie wyglądać moja żona ; D- z błyskiem w niebieskich oczach oznajmił.
|
|
|
|