|
nieogarnieesz.moblo.pl
lato? daj spokój przecież wiesz że to nie tylko obce kraje okulary przeciwsłoneczne zajebista opalenizna i fajne ciuchy. to czas w którym serce które prawie umarł
|
|
|
lato? daj spokój, przecież wiesz, że to nie tylko obce kraje, okulary przeciwsłoneczne, zajebista opalenizna i fajne ciuchy. to czas, w którym serce, które prawie umarło zimą odżywa. wszystkie uczucia się włączają i nabierają kolorów, tymbarki znów smakują jak miłość w płynie i chudniesz od samego śmiania się. żyjesz chwilą, a wszystkie plany, które przyjdą ci na myśl od razu realizujesz. zakochujesz się w kilku facetach naraz, zwykle nie wiesz co robić, bywasz u przyjaciółki częściej niż w domu i po prostu - żyje się łatwiej.
|
|
|
A osoba, którą kocham i to się najprawdopodobniej nie zmieni do ostatniego uderzenia mojego serca, bawi się mną po prostu. Przykro mi, nie mam pięciu lat, żeby nie widzieć, jak perfidnie bawisz się moimi uczuciami, ale od czasu do czasu poddaję się tej zabawie. Nie wiem dlaczego, po prostu tęsknię i Cię potrzebuję, chociaż będę oszukiwać się, że tak nie jest. Mam świadomość, że prawdopodobnie się z Ciebie nigdy nie wyleczę - a Ty masz z tego satysfakcje. Przewidzisz każdy mój ruch, wiesz dokładnie jak to będzie.
|
|
|
Chciałabym znów być dzieckiem.
Wesołym, osmarkanym brzdącem,
który dopiero co się uczy wiązać buty,
wierzy w świętego Mikołaja
i nie musi się na każdym kroku rozczarowywać.
|
|
|
`SMS-y to literki, tworzące na ekraniku telefonu wiadomość. Zaledwie 160 znaków. Mają jednak tę niesamowitą przewagę nad słowem mówionym, że pozwalają nie widzieć ani nie słyszeć reakcji adresata. Układając SMS-y, każde słowo możemy cofnąć, uszlachetnić, nie dbając o to, czy w oczach odbiorcy wywołamy radość, strach czy łzy. W SMS-ach jesteśmy inni, bardziej szczerzy, bo jakby anonimowi.`
|
|
|
|
Wszyscy siedzieli na zaśnieżonym murku, wszyscy poza Tobą . Pisałeś z kimś smsy i widocznie nie chcialeś żeby ktoś widzial z kim . - Ej, zimno Mi - powiedziałam . Nasz wspólny kumpel Mnie przytulił, powiedzialam ze mi juz cieplej ale dalej moze Mnie tulić bo to przyjemne . Spojrzałeś na nas dwoje takim wzrokiem, którego można się naprawdę wystraszyć . Powiedziałeś, że idziesz bo brat potrzebuje pomocy . Siedzielismy dalej pijąc cole i jedząc zelki . Dostałam smsa ' Nie potrzebuje Mnie brat, poprostu nie moglem znieść widoku, gdy ktoś inny Cie przytula ' . ' O kurwa' - pomyslalam . Zmyłam się od chlopakow i poszlam do Ciebie, otworzyleś drzwi a ja Cię od razu przytuliłam i powiedzialam, ze juz nikt oprocz Jego nie bedzie Mnie tulić . / [?]
|
|
|
pyskata trzynastolatka , mająca swoje humorki i zachcianki. raz noszę szerokie bluzy , a raz sukienki. jednego tygodnia jaram się rapem , a drugim disco - polo. w czwartek jem czekolady , a od piątku się odchudzam. jednego dnia jaram szlugi , a potem udaję że jestem grzeczną dziewczynką , a ty , nic o mnie nie wiesz ziom!
|
|
|
no bardzo jara mnie ta wakacyjna pogoda, zaraz spale sie na tym słońcu! -.- /nieogarnieesz
|
|
|
Leżę w łóżku, z laptopem na kolanach, piję owocową herbatę Sagę, której aromat roznosi się po całym pokoju, a ciepło po moim organizmie, i rozmyślam o Tobie. Czy też teraz siedzisz samotnie i rozmyślasz o czymś cholernie dla Ciebie ważnym. Czy przeciwnie... Jesteś z kimś i Twój nastrój diametralnie różni się od mojego? Zastanawiam się, czy kiedykolwiek zagościłam w Twojej głowie tak jak Ty ostatnio w mojej? /
nieogarnieesz
|
|
|
|
nie odpowiada mi ułożony, dobrze uczący się chłopczyk. nie kręcą mnie umięśnieni kozacy. nawet nie zerkam na metala w glanach i długich włosach. oko zawieszę na skejcie, w mega luźnych ciuchach. spojrze też na opalonego bruneta. a najbardziej kręcą mnie skurwiele z aroganckim głosem i wredną miną - nic nie poradzę, taka jestem. / veriolla
|
|
|
|
23.06 - dzień wyznania uczuć . przestań w końcu pierdolić, że nie masz odwagi, tylko idź i powiedz mu, że go kochasz, bo później możesz tego żałować . / mojekuurwazycie
|
|
|
Siedziąc na murku paląc kolejną fajkę i słuchając debilnych tłumaczeń, już byłego chłopaka zobaczyła swojego brata, który szedł w ich stronę. 'O kurwa.' Powiedziała do siebie łapiąc się za głowę. Momentalnie wstała, ale nie zdążyła nic zrobić, bo jej były już leżał na ziemi i zwijał się z bólu. 'O chuj Ci chodzi?!' Krzyknął do jej brata. 'Czyś Ty, kurwa, kiedyś ją widział z fajką w dłoni?' Jęknął tylko. 'No odpowiedz!' Dostał kolejnego kopa. 'Nie widziałem.' Wypluł krew. 'To, kurwa przez Ciebie. A ja nie lubię, jak moja siostra pali. Więc ją ładnie przeprosisz, a ona już nigdy nie weźmie tego świństwa do ust.' Podniósł się trzymając za szczękę. 'Chyba sobie kpisz.' Powiedział jej eks z aroganckim uśmieszkiem. I znów znalazł się z mordą przy betonie. Odciągnęła brata z krzykiem. 'Już! Zostaw go, nie warto!' Wyrwał się i znów go kopnął. 'Nie warto!' Ryknęła na cały głos. Ludzie zaczęli się zbiegać. 'Nie masz, kurwo, życia.' Syknął do niego jej brat,a siostrę mocno przytulił.
|
|
|
|