|
nieogarniamciebejbe.moblo.pl
jest zajebiście. nie no dobra jest okej. właściwie to jest tak sobie. w sumie to jest źle. ale tak w zasadzie to jest chujowo. I nieogarniamciebejbe
|
|
|
jest zajebiście. nie no dobra, jest okej. właściwie to jest tak sobie. w sumie to jest źle. ale tak w zasadzie to jest chujowo. I nieogarniamciebejbe
|
|
|
pogodziłam się już nawet z myślą, że może właśnie trzyma inną w ramionach. pogodziłam się, ale wciąż wierzę, że w dniu, gdy biały welon będzie widniał na mej głowie, to on będzie stał w garniturze koło mnie. przecież czas zmienia wszystko. I nieogarniamciebejbe
|
|
|
może moglibyśmy być dla siebie wsparciem i mogłoby być dobrze i mogłoby być fajnie, ale znów jesteśmy gdzieś indziej na starcie.
|
|
|
Nie liczy się to co było, liczy się to co jest i będzie.
|
|
|
żyję nadzieją, że kiedyś dorośniesz i zrozumiesz. I nieogarniamciebejbe
|
|
|
uwielbiam tą ironię i sarkazm, gdy mówimy o sobie nawzajem. tak, kiedyś byliśmy blisko. dziś? dziś się już nie znamy. I nieogarniamciebejbe
|
|
|
bo nie możesz odpuścić, gdy walczysz o swoje szczęście. czasami warto trochę przystopować, przemyśleć, rozważyć, ale nie odpuszczać, bo każdy ma prawo do szczęścia. tak, każdy, kurwa, Ty też. I nieogarniamciebejbe
|
|
|
nie wiem czy nadal Cię kocham, ale sentyment kurwa pozostanie. I nieogarniamciebejbe
|
|
|
mogłabym właściwie Cię teraz zobaczyć, mogłabym nie tęsknić, mogłabym. ale niby jak? przyszłabym pod Twój dom, nacisnęłabym na dzwonek, otworzyłbyś drzwi, spytałabym czy wyjdziesz, wyszedłbyś, spytał dlaczego przyszłam, a co ja wtedy bym zrobiła? co bym Ci miała powiedzieć? że zapieprzałam pod Twój dom, przyszłam po Ciebie i wyciągnęłam Cię z domu tylko dlatego, że za Tobą tęsknię, brakuję mi Ciebie, chciałam Cię w końcu zobaczyć i przekonać się, że u Ciebie wszystko w porządku, że jeszcze o mnie nie zapomniałeś? nie, to niedorzeczne. I nieogarniamciebejbe
|
|
|
odszedł. i kurwa nie ma go. nie wrócił. ale nadzieja, że jeszcze kiedyś wróci została. zawsze coś. I nieogarniamciebejbe
|
|
|
nie ma Cię. przyzwyczaiłam się do Twojego braku. czasem tak jakoś tylko smutno i dziwnie trochę. no i jakby często, prawie zawsze, myślę o Tobie. no a poza tym to jest znośnie. I nieogarniamciebejbe
|
|
|
a Twoje zdjęcie na tapecie telefonu przypomina mi o tym, o czym powinnam zapomnieć. I nieogarniamciebejbe
|
|
|
|